NonNews:Chcą wygryźć Tony'ego Blaira: Różnice pomiędzy wersjami
M (drobne) |
M |
||
Linia 8: | Linia 8: | ||
Labourzyści biorą pod uwagę wypchnięcie na szefa rządu córki lub syna obecnego premiera (''Zależnie od tego, co on tam ma'' – mówią), ale zaoponował polski rząd. ''Chcecie [[dynamizm]]u – weźcie [[Waldemar Pawlak|Pawlaka]]!'' – zaproponował [[Jarosław Kaczyński|Jarek]], któremu nie odmawia się coraz dalej od [[Warszawa|Warszawy]]. |
Labourzyści biorą pod uwagę wypchnięcie na szefa rządu córki lub syna obecnego premiera (''Zależnie od tego, co on tam ma'' – mówią), ale zaoponował polski rząd. ''Chcecie [[dynamizm]]u – weźcie [[Waldemar Pawlak|Pawlaka]]!'' – zaproponował [[Jarosław Kaczyński|Jarek]], któremu nie odmawia się coraz dalej od [[Warszawa|Warszawy]]. |
||
[[Tony Blair]] w swojej karierze wzorował się na [[Margaret Thatcher]], która pociągnęła na stanowisku premiera przez jedenaście lat. Blair dawał biednym i zabierał bogatym, ale i tak ze stanowiska chcą go wysiodłać biedni. Wtóruje im partia Blair'a, gdzie scheda po nim została już dawno przejęta, a ministerstwa obsadzone, natomiast nikt nie kopsnął się do samego Blair'a, aby mu zakomunikować, że na tym [[ |
[[Tony Blair]] w swojej karierze wzorował się na [[Margaret Thatcher]], która pociągnęła na stanowisku premiera przez jedenaście lat. Blair dawał biednym i zabierał bogatym, ale i tak ze stanowiska chcą go wysiodłać biedni. Wtóruje im partia Blair'a, gdzie scheda po nim została już dawno przejęta, a ministerstwa obsadzone, natomiast nikt nie kopsnął się do samego Blair'a, aby mu zakomunikować, że na tym [[Przystanek autobusowy|przystanku]] wysiada. ''On już minął przystanek końcowy'' – mówi [[anonimowe źródła]] zbliżone to gabinetu ministra za pomocą szklanki przstawionej do ściany – ''teraz zmierza prostą drogą na honorową placówkę do [[Irak]]u.'' Smutną końcówkę dodadkowo rozmiękcza zdjęcie premiera w [[kąpielówki|kąpielówkach]] na dalekich [[wakacje|wakacjach]], opublikowane w momencie, kiedy 1/4 kraju kisiła się na [[lotnisko|lotniskach]]. |
||
==Źródło== |
==Źródło== |
Wersja z 21:09, 6 paź 2012
9 września 2006
Premier Tony Blair ma przechlapane wśród własnych ludzi. Potrzebujemy silnego lidera – mówią labourzyści, wypominając Blairowi, że zaniedbał aerobik. Blair trenuje go już prawie 10 lat, ale ostatnio odezwały się głosy amatorów aerobiku, że premier nie tak układa stopy, jest drętwy w krzyżu i niestarannie wykonuje skłony. Dodatkowo traci poparcie i coraz mniejsza liczba adeptów przychodzi na jego zajęcia. Czyżby premiera capnęły stwardnienie rozsiane albo choroba Parkinsona?
Blair postanowił wycofać się z życia publicznego, ale jak będzie tak drobił jak dziewica na dyskotece albo geek na meczu, to nie skończy do przyszłorocznych wyborów, w których może albo przegrać, albo nie wystartować.
Labourzyści biorą pod uwagę wypchnięcie na szefa rządu córki lub syna obecnego premiera (Zależnie od tego, co on tam ma – mówią), ale zaoponował polski rząd. Chcecie dynamizmu – weźcie Pawlaka! – zaproponował Jarek, któremu nie odmawia się coraz dalej od Warszawy.
Tony Blair w swojej karierze wzorował się na Margaret Thatcher, która pociągnęła na stanowisku premiera przez jedenaście lat. Blair dawał biednym i zabierał bogatym, ale i tak ze stanowiska chcą go wysiodłać biedni. Wtóruje im partia Blair'a, gdzie scheda po nim została już dawno przejęta, a ministerstwa obsadzone, natomiast nikt nie kopsnął się do samego Blair'a, aby mu zakomunikować, że na tym przystanku wysiada. On już minął przystanek końcowy – mówi anonimowe źródła zbliżone to gabinetu ministra za pomocą szklanki przstawionej do ściany – teraz zmierza prostą drogą na honorową placówkę do Iraku. Smutną końcówkę dodadkowo rozmiękcza zdjęcie premiera w kąpielówkach na dalekich wakacjach, opublikowane w momencie, kiedy 1/4 kraju kisiła się na lotniskach.
Źródło
- Tony’ący premier, Onet.pl, 8 września 2006.