Speedcore: Różnice pomiędzy wersjami
M ({{t}}, cudzysłowy, literówki) |
M (rekat.) |
||
Linia 31: | Linia 31: | ||
Dodać należy, że speedcore'owy taniec to najlepsza na świecie (niestety niezbyt popularna) metoda odchudzania. Dla przykładu poruszając się w rytm 30 000 bpm możemy schudnąć 30kg w godzinę. |
Dodać należy, że speedcore'owy taniec to najlepsza na świecie (niestety niezbyt popularna) metoda odchudzania. Dla przykładu poruszając się w rytm 30 000 bpm możemy schudnąć 30kg w godzinę. |
||
[[Kategoria: |
[[Kategoria:Gatunki muzyczne]] |
Wersja z 17:42, 15 cze 2013
Szablon:T„muzyka” słuchana zwykle przez arabskich terrorystów lub seryjnych morderców, która wyróżnia się okropnymi, szatańskimi okrzykami i prędkością powyżej 200 uderzeń na minutę, jednak rozdzielność jest tak duża, że często prędkość tej „muzyki” dochodzi do 1mln bmp. Speedcore w tempie jeszcze poniżej 1000 bpm przypomina drobinę techno, lecz powyżej 1000 bpm jedynie karabin maszynowy, a od 10 tyś już coś w rodzaju elektrycznej maszynki do golenia.
Speedcore o prędkości powyżej 600 bpm to Splittercore (brzmi jak karabin maszynowy), a powyżej 1000 Bpm to Extratone (jest tak szybki, że w niektórych kawałkach zamiast okropnie szybkich beatów słychać tylko ciągły dźwięk).
Słuchacze Speedcore
Słuchacze speedcore jak już wcześniej wspomniano nie należą do grupy ludzi prospołecznych. Muszą posiadać przynajmniej 1 kolczyk na języku, zażywać narkotyki, palić i nałogowo spożywać napoje alkoholowe. Są agresywni i odstraszają ludzi swoim wyglądem podobnie jak metale. Speedcore'owcy często chorują na padaczkę z powodu nadmiernej szybkości muzyki przez nich słuchanej... Najczęściej zdarza im się to, gdy próbują do niej tańczyć.
Jednak możemy wyróżnić jeszcze jedną grupę speedcorowców, a mianowicie tą, która słucha speedcore nałogowo z powodu niedoboru szybkiej muzyki. Właśnie ta grupa z dala omija piosenki o prędkości 200 bpm, a sięga po te 50.000 bpm, w których nie ma szatańskich okrzyków, w których nie ma melodii, w których nie ma nic oprócz dźwięku czegoś w rodzaju natrętnego owada. To tak jakbyśmy zamiast dzwonków z komórki, słuchali wibracji.
Speedcorowcy nie cierpią Jumpstylowców, gdyż jumpstylowcy uważają, że do speedcoru nie da się skakać. Widocznie nie są jeszcze gotowi na duchowe oświecenie związane ze speedcorem.
Choroby
Wszystko było by okej, gdyby nie to, że speedcore szkodzi naszemu zdrowiu. Choroby, których możemy się nabawić, słuchając go zbyt często, to:
- Niedowrażliwość uszu na dźwięki poniżej 200 bmp.
- Padaczka.
- Przyśpieszona reakcja (gdy czas reakcji wynosi mniej niż 0).
- Koszmary (jeśli posłuchasz odmiany ze złowrogimi okrzykami).
- Wstrząs dźwiękowy.
- Agresywność.
Gdy zauważysz u siebie jedną z wymienionych dolegliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą (A najlepiej z najbliższym szpitalem psychiatrycznym).
Speedcore'owy taniec
Jeśli jesteś masochistą i niestraszne są ci zakwasy, urazy mięśni, padaczka i inne niezbyt przyjemne rzeczy związane z przeciążeniem fizyczno - psychicznym, możesz śmiało tańczyć speedcore'owy taniec. Na początku puść sobie coś okropnie wolnego (200 bpm może być), zacznij poruszać nogami w rytm muzyki (to będzie tylko trochę ponad 3 kroki na sekundę). Jeśli nie chcesz być cieniasem, musisz przyspieszyć - polecam 30 000 bpm które orzeźwia ciało i duszę. Jeśli inni ludzie nie widzą twoich nóg to tempo jest dobre, choć to i tak jest za wolno. Trochę praktyki i będziesz niewidzialny, lecz wtedy nikomu nie udowodnisz tego, że tańczyłeś, bo jesteś dla innych za szybki. Więc po co się męczyć, skoro można mieć frajdę puszczając sobie speedcore'owe kawałki, denerwując ludzi dla których 150 bpm to dużo.
Dodać należy, że speedcore'owy taniec to najlepsza na świecie (niestety niezbyt popularna) metoda odchudzania. Dla przykładu poruszając się w rytm 30 000 bpm możemy schudnąć 30kg w godzinę.