Rosyjska ruletka (teleturniej): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 37: Linia 37:
*W jednym z odcinków w finale było przygotowane tak długie pierwsze pytanie<ref>Był to fragment jakiegoś wiersza</ref>, że zanim zostało przeczytane, uczestniczce skończył się czas i przegrała. Po wszystkim oczywiście wszystko odkręcono - finalistka po przerwie reklamowej wróciła na swoje miejsce i finał ponownie się rozpoczął, ale już z krótszymi pytaniami.
*W jednym z odcinków w finale było przygotowane tak długie pierwsze pytanie<ref>Był to fragment jakiegoś wiersza</ref>, że zanim zostało przeczytane, uczestniczce skończył się czas i przegrała. Po wszystkim oczywiście wszystko odkręcono - finalistka po przerwie reklamowej wróciła na swoje miejsce i finał ponownie się rozpoczął, ale już z krótszymi pytaniami.
*Ktoś porywa ludzi w tunelach, bo w jednym z odcinków Krzysiu przekazał, że operator tuneli zakochał się w jednej z graczy. Nie wiadomo, co z dziewczyną się stało.
*Ktoś porywa ludzi w tunelach, bo w jednym z odcinków Krzysiu przekazał, że operator tuneli zakochał się w jednej z graczy. Nie wiadomo, co z dziewczyną się stało.
*PODOBNO ten teleturniej będzie powtarzany ale kiedy...Pewnnie w tedy kiedy w polsce będzie dobrze (czyli jak tusk umrze)
*PODOBNO ten teleturniej będzie powtarzany ale kiedy...Pewnnie w tedy kiedy w polsce będzie dobrze (czyli jak tusk umrze).


{{Przypisy}}
{{Przypisy}}

Wersja z 20:51, 13 lip 2014

Plik:Russian Roulette Game Show USA Drop Montage 1
Nie jest to wprawdzie polska wersja, ale wciąż nas ciekawi, gdzie oni lądują...

Kiedy nadejdzie twój czas...

Henryk Talar podkręcający atmosferę teleturnieju

Może Pani zrobić rundkę zwycięzcy, tylko uwaga na otwarte!

Krzysiu do zawodniczki, która wygrała główną nagrodę

Szablon:T powstały na bazie amerykańskiego szołu pod tym samym tytułem teleturniej polsatowski, powodujący podczas oglądania bardzo częste skoki adrenaliny, a w skrajnych przypadkach zawał serca. Jak sama nazwa wskazuje powstał na bazie starej gry towarzyskiej prosto z Rosji. Główną nagrodą w teleturnieju było 100 tysięcy polskich złotych.

Zasady gry

Na środku studia jest ustawiona scena w kształcie bębna od sześciostrzałowego kolta[1]. Na scenie staje 5 zawodników plus "szef ruletki". Każdy zajmuje miejsce na zapadni[2], tuż przed jednorękim bandytą. Jeden z zawodników czytał pytanie z monitora bandyty, a następnie wyznaczał przeciwnika do odpowiedzi. Ten z kolei czytał odpowiedzi i musiał podać poprawną w ciągu 20-30 sekund. Jeżeli odpowiedział poprawnie, dostawał kasę i przywilej wyznaczenia pytanego, jeżeli nie, oddawał kasę pytającemu i ciągnął za "spust" uruchamiający pędzące czerwone kółka. Jeżeli kółko to padło na jego pole, ten spadał pod scenę i umierał. W przypadku wyczerpania puli pytań za "spust" ciągnął "szef" lub gracz z najwyższym stanem konta[3].

Rundy eliminacyjne

  • Szablon:T 1 puste pole, 8 pytań, 2 możliwe warianty, 300 zł za dobrą odpowiedź.
  • Szablon:T 2 puste pola, 7 pytań, 3 możliwe warianty, 600 zł za dobrą odpowiedź.
  • Szablon:T 3 puste pola, 6 pytań, 4 możliwe warianty, 1000 zł za dobrą odpowiedź.
  • Szablon:T 4 puste pola, 5 pytań, 5 możliwych wariantów, 1500 zł za dobrą odpowiedź.

Finał I edycji

Finał rozpoczynał się od losowania "aktywnych zapadni"[4], następnie było czytane pytanie, ale już bez odpowiedzi. Było tylko 15 sekund na odpowiedź. W razie braku odpowiedzi otwierały się wylosowane zapadnie[5]. Jeżeli stanął na bezpiecznej strefie, losował potem nowe i grał dalej. W przeciwnym razie spadał wraz z kasą, którą zarobił w rundach eliminacyjnych.

Finał II edycji

Tym razem zawodnik musiał przejść 3 etapy. Podczas każdego etapu należało odpowiedzieć poprawnie na 10 pytań[6] w ciągu 60 sekund. Wpaść do dziury można było tylko pod warunkiem upłynięcia czasu wskutek ociągania się z odpowiedzią.

"Bossowie ruletki"

Ciekawostki

  • W oryginalnej wersji startuje 4 zawodników, a ilość pustych pól zwiększa się z każdym pytaniem.
  • Teleturniej ten zyskał sławę w Polsce dzięki perfekcyjnej grze aktorskiej pana Henryka. Po zastąpieniu go przez Ibisza wszystko poszło w drobny mak.
  • W I edycji zawodników podpinano pod mierniki tętna, a pomiary pokazywano na ekranie telewizora.
  • Powstała również parodia tegoż teleturnieju o nazwie "Rosyjska muszla". Wystąpił w niej Ferdek Kiepski, jednak przegrał i został spłukany.
  • Większość widzów tego programu w dalszym ciągu nie wie, co się stało z zawodnikami, którzy powpadali do dziur[7].
  • W I edycji ludzie wpadali od razu po zatrzymaniu się czerwonego koła na ich polu. W drugiej było to poprzedzone pogawędką Ibisza z ciućmokiem, na którego padło.
  • W jednym z odcinków w finale było przygotowane tak długie pierwsze pytanie[8], że zanim zostało przeczytane, uczestniczce skończył się czas i przegrała. Po wszystkim oczywiście wszystko odkręcono - finalistka po przerwie reklamowej wróciła na swoje miejsce i finał ponownie się rozpoczął, ale już z krótszymi pytaniami.
  • Ktoś porywa ludzi w tunelach, bo w jednym z odcinków Krzysiu przekazał, że operator tuneli zakochał się w jednej z graczy. Nie wiadomo, co z dziewczyną się stało.
  • PODOBNO ten teleturniej będzie powtarzany ale kiedy...Pewnnie w tedy kiedy w polsce będzie dobrze (czyli jak tusk umrze).

Przypisy

  1. Zamiast naboi ustawione są tam zapadnie
  2. Oprócz "szefa"
  3. W końcu ktoś musi odlecieć
  4. Oczywiście nie wiadomo, które zostały wylosowane, bo wszystkie podświetliły się na czerwono
  5. Zawodnik mógł się tylko modlić, żeby na niego nie trafiło
  6. Z nieskończoności
  7. Choć Ibisz wymyślał różne historyjki
  8. Był to fragment jakiegoś wiersza