Arthur Schopenhauer: Różnice pomiędzy wersjami
M (nieee) Znacznik: edytor źródłowy |
M (→Biografia) Znacznik: edytor źródłowy |
||
Linia 4: | Linia 4: | ||
== Biografia == |
== Biografia == |
||
Swe [[Życie|cierpienia]] rozpoczął 22 lutego [[1788]] roku w rodzinie grafomanki i handlarza. Dumny ojciec, chcąc, by syn został jego godnym następcą i przejął jego czarne interesy, wysłał młodzieńca do patologicznej rodziny, a następnie do szkoły kupieckiej, by ten nauczył się cennej sztuki handlu skrawkami materiału i [[Denaturat|alkoholem nieznanego pochodzenia]] po okolicznych wioskach. Po ukończeniu edukacji w tym kierunku i powrocie do miejsca zamieszkania znudzony długimi kolejkami w Urzędzie Pracy czy innym [[Zakład Ubezpieczeń Społecznych|ZUS-ie]] wyrwał się z okowów zapadłej wsi feudalnej z sołtysem w stanie wiecznej [[Upojenie alkoholowe|niedyspozycji]] na czele i wybrał się w podróż, w czasie której mógł uskuteczniać nielegalny handel herbatą, [[Amarena|alkoholem]] i [[Kreda|innymi]] środkami odurzającymi. Obiecał ojcu, że po powrocie będzie pracował jako natrętny |
Swe [[Życie|cierpienia]] rozpoczął 22 lutego [[1788]] roku w rodzinie grafomanki i handlarza. Dumny ojciec, chcąc, by syn został jego godnym następcą i przejął jego czarne interesy, wysłał młodzieńca do patologicznej rodziny, a następnie do szkoły kupieckiej, by ten nauczył się cennej sztuki handlu skrawkami materiału i [[Denaturat|alkoholem nieznanego pochodzenia]] po okolicznych wioskach. Po ukończeniu edukacji w tym kierunku i powrocie do miejsca zamieszkania znudzony długimi kolejkami w Urzędzie Pracy czy innym [[Zakład Ubezpieczeń Społecznych|ZUS-ie]] wyrwał się z okowów zapadłej wsi feudalnej z sołtysem w stanie wiecznej [[Upojenie alkoholowe|niedyspozycji]] na czele i wybrał się w podróż, w czasie której mógł uskuteczniać nielegalny handel herbatą, [[Amarena|alkoholem]] i [[Kreda|innymi]] środkami odurzającymi. Obiecał ojcu, że po powrocie będzie pracował jako natrętny akwizytor nachodzący emerytów od samego rana niczym [[świadkowie Jehowy]] w jego firmie, jednak fakt nieopłacania przez niego należnych podatków i ścigania go przez organy podatkowe pokrzyżował te plany. |
||
Po tym, jak jego ojciec [[Samobójstwo|z radością zawisnął]] na stryczku ze szczęścia i przeniósł się z [[Matka|rodzicielką]] do większej, mniej zapadłej wsi, nie za długo był człowiekiem interesu. Dopadło go znudzenie i zmęczenie ciężką pracą porównywalną do sprzątania przez sprzątaczki w szkole porozrzucanych po korytarzach papierków i nadgryzionych jabłek czy też gruszek, a przebrnięcie przez kolejną aglomerację w celu rozstawienia straganu na pobliskim bazarze i sprzedania kolejnej pary [[Skarpeta|skarpet]] czy innych majtek lub [[Sweter|swetra]] okazało się zbyt trudnym zadaniem dla młodego Schopenhauera. Postanowił więc porzucić to wszystko i <del>wyjechać w Bieszczady</del> przestać być [[Analfabeta|analfabetą]], tudzież nadrobić braki w nauce, jakimi były m.in. nieumiejętność rysowania szlaczków, które kreślone przez niego dotychczas wyglądały zgrabnie niczym ofiary Holokaustu. Niestety, zachciało mu się być gryzipiórkiem i wywalili go ze szkoły, jednak ten nie poddał się tak łatwo i przeniósł się do innej, by tam kontynuować naukę zgrabnego kreślenia szlaczków i kolorowania jabłuszek. Po jej ukończeniu, nadal sfrustrowany życiem i faktem, że wyrzucili go ze szkoły, Arthur postanowił zostać [[lekarz]]em, więc dzielnie zaczął studia [[Medycyna|medyczne]]. Jednakże po pewnym czasie przerosły go ambicje i nie podołał temu trudnemu zadaniu, jakim była nauka o dwunastnicach, pęcherzach moczowych i śledzionach oraz ich chorobach, toteż wolał zająć się [[Filozofia|zaśmiecaniem sobie umysłu]] różnymi dziwnymi przemyśleniami. |
Po tym, jak jego ojciec [[Samobójstwo|z radością zawisnął]] na stryczku ze szczęścia i przeniósł się z [[Matka|rodzicielką]] do większej, mniej zapadłej wsi, nie za długo był człowiekiem interesu. Dopadło go znudzenie i zmęczenie ciężką pracą porównywalną do sprzątania przez sprzątaczki w szkole porozrzucanych po korytarzach papierków i nadgryzionych jabłek czy też gruszek, a przebrnięcie przez kolejną aglomerację w celu rozstawienia straganu na pobliskim bazarze i sprzedania kolejnej pary [[Skarpeta|skarpet]] czy innych majtek lub [[Sweter|swetra]] okazało się zbyt trudnym zadaniem dla młodego Schopenhauera. Postanowił więc porzucić to wszystko i <del>wyjechać w Bieszczady</del> przestać być [[Analfabeta|analfabetą]], tudzież nadrobić braki w nauce, jakimi były m.in. nieumiejętność rysowania szlaczków, które kreślone przez niego dotychczas wyglądały zgrabnie niczym ofiary Holokaustu. Niestety, zachciało mu się być gryzipiórkiem i wywalili go ze szkoły, jednak ten nie poddał się tak łatwo i przeniósł się do innej, by tam kontynuować naukę zgrabnego kreślenia szlaczków i kolorowania jabłuszek. Po jej ukończeniu, nadal sfrustrowany życiem i faktem, że wyrzucili go ze szkoły, Arthur postanowił zostać [[lekarz]]em, więc dzielnie zaczął studia [[Medycyna|medyczne]]. Jednakże po pewnym czasie przerosły go ambicje i nie podołał temu trudnemu zadaniu, jakim była nauka o dwunastnicach, pęcherzach moczowych i śledzionach oraz ich chorobach, toteż wolał zająć się [[Filozofia|zaśmiecaniem sobie umysłu]] różnymi dziwnymi przemyśleniami. |
Wersja z 17:25, 24 lut 2016
Arthur Schopenhauer (ur. 22 lutego 1788 r. w Gdańsku, szczęśliwie skończył swoje cierpienie 21 września 1860 r. we Frankfurcie nad Menem) – niemiecki kupiec, w wolnym od handlu i wędrówek po wsiach czy innych aglomeracjach czasie także fizjolog, najszczęśliwszy człowiek wszechczasów i nihilista.
Biografia
Swe cierpienia rozpoczął 22 lutego 1788 roku w rodzinie grafomanki i handlarza. Dumny ojciec, chcąc, by syn został jego godnym następcą i przejął jego czarne interesy, wysłał młodzieńca do patologicznej rodziny, a następnie do szkoły kupieckiej, by ten nauczył się cennej sztuki handlu skrawkami materiału i alkoholem nieznanego pochodzenia po okolicznych wioskach. Po ukończeniu edukacji w tym kierunku i powrocie do miejsca zamieszkania znudzony długimi kolejkami w Urzędzie Pracy czy innym ZUS-ie wyrwał się z okowów zapadłej wsi feudalnej z sołtysem w stanie wiecznej niedyspozycji na czele i wybrał się w podróż, w czasie której mógł uskuteczniać nielegalny handel herbatą, alkoholem i innymi środkami odurzającymi. Obiecał ojcu, że po powrocie będzie pracował jako natrętny akwizytor nachodzący emerytów od samego rana niczym świadkowie Jehowy w jego firmie, jednak fakt nieopłacania przez niego należnych podatków i ścigania go przez organy podatkowe pokrzyżował te plany.
Po tym, jak jego ojciec z radością zawisnął na stryczku ze szczęścia i przeniósł się z rodzicielką do większej, mniej zapadłej wsi, nie za długo był człowiekiem interesu. Dopadło go znudzenie i zmęczenie ciężką pracą porównywalną do sprzątania przez sprzątaczki w szkole porozrzucanych po korytarzach papierków i nadgryzionych jabłek czy też gruszek, a przebrnięcie przez kolejną aglomerację w celu rozstawienia straganu na pobliskim bazarze i sprzedania kolejnej pary skarpet czy innych majtek lub swetra okazało się zbyt trudnym zadaniem dla młodego Schopenhauera. Postanowił więc porzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady przestać być analfabetą, tudzież nadrobić braki w nauce, jakimi były m.in. nieumiejętność rysowania szlaczków, które kreślone przez niego dotychczas wyglądały zgrabnie niczym ofiary Holokaustu. Niestety, zachciało mu się być gryzipiórkiem i wywalili go ze szkoły, jednak ten nie poddał się tak łatwo i przeniósł się do innej, by tam kontynuować naukę zgrabnego kreślenia szlaczków i kolorowania jabłuszek. Po jej ukończeniu, nadal sfrustrowany życiem i faktem, że wyrzucili go ze szkoły, Arthur postanowił zostać lekarzem, więc dzielnie zaczął studia medyczne. Jednakże po pewnym czasie przerosły go ambicje i nie podołał temu trudnemu zadaniu, jakim była nauka o dwunastnicach, pęcherzach moczowych i śledzionach oraz ich chorobach, toteż wolał zająć się zaśmiecaniem sobie umysłu różnymi dziwnymi przemyśleniami.
Przestał cierpieć 21 września 1860 roku we Frankfurcie nad Menem.