Shih Tzu: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Znacznik: edytor źródłowy
Znacznik: edytor źródłowy
Linia 19: Linia 19:
* Wg tybetańskich wierzeń zmarli [[mnich]]owie wcielają się właśnie w te pieski.
* Wg tybetańskich wierzeń zmarli [[mnich]]owie wcielają się właśnie w te pieski.
* ''A wszystko te czarne oczy...''<ref>Autentyki, żeby nie było.</ref>
* ''A wszystko te czarne oczy...''<ref>Autentyki, żeby nie było.</ref>
* Jest pochodzenia kociego. Myje się po jajach i liże se jaja. Najgorzej jest wtedy, kiedy się gryzie. Jak? Zagadka świata.
* Jest pochodzenia kociego, myje się po jajach i liże je sobie. Najgorzej jest wtedy, gdy gryzie samego siebie. Jak? Zagadka świata.
* Powącha cie nawet, jeśli zna cię 10 lat.
* Powącha Cię nawet, jeśli zna Cię 10 lat.
{{Przypisy}}
{{Przypisy}}



Wersja z 12:45, 10 lip 2017

A co myślisz?

Shih Tzu (pol. sicu) – mały tybetański pies towarzyski, do tańca i do różańca.

Wygląd

Mały piesek, który często jest mylony z mopem. Jego pyszczek wygląda tak jak by dostał patelnią. Kiedy głaszczesz go po głowie, staje się cały Twój.

Charakter, zachowanie

Niezależny i stanowczy, trudnowychowywalny. Wojowniczy, chętnie walczy z kilkanaście razy większymi od siebie, szczeka i warczy, a kiedy czuje, że nie ma szans, inteligentnie odwraca uwagę przeciwnika i niepostrzeżenie się ulatnia. Śpi połowę dnia, a resztę przebiega[1] lub przeleży, bo to leń. Ucieka przed obiektywem aparatu. Wszystkożerny i wiecznie głodny – zje dużo więcej niż waży. Sarmata, gdy inni jedzą, a on nie – arogancko obraża się do momentu dania mu resztek, choć jadł do oporu przed kilkoma minutami.

Ciekawostki

  • Z nieobcinanymi włosami po kilku miesiącach od urodzenia skutecznie robi za mopa.
  • Do tego momentu może robić za maskotkę – mały i ciągle śpi.
  • Bez treningów pokonuje 300 metrów w 7 sekund.
  • Lubi każdego, kto się do niego uśmiechnie i da coś do jedzenia.
  • Potrafi zjeść więcej niż wynosi jego objętość...jak? To do dzisiaj pozostaje zagadką.
  • Wita się podając prawą łapę.
  • Jeśli masz chude palce, które zmieszczą się w jego szczęce – może przyjemnie je pogryźć.
  • Da się pociąć dla kawałka sera, szynki lub kurczaka.
  • Dla chusteczki higienicznej też.
  • Wg tybetańskich wierzeń zmarli mnichowie wcielają się właśnie w te pieski.
  • A wszystko te czarne oczy...[2]
  • Jest pochodzenia kociego, myje się po jajach i liże je sobie. Najgorzej jest wtedy, gdy gryzie samego siebie. Jak? Zagadka świata.
  • Powącha Cię nawet, jeśli zna Cię 10 lat.

Przypisy

  1. Czasem robiąc kilka rund dla rozgrzewki po każdym pokoju w domu, niezależnie od jego wielkości.
  2. Autentyki, żeby nie było.