Lipno: Różnice pomiędzy wersjami
(→Honorowi obywatele miasta: Trzej panowie którzy ukradli słynny szyld spod łazienek oświęcimskich pochodzą z innego zadupia - Czernikowa znam ich bo jeden mieszka na mojej ulicy ale to chyba jest treść na inną miejscowość) Znacznik: edytor wizualny |
(Drobne poprawki) Znacznik: zrewertowane |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
== Ważniejsze zabytki == |
== Ważniejsze zabytki == |
||
[[Plik:Lipno - kościół WNMP.jpg|220px|thumb|Mały? No mały]] |
[[Plik:Lipno - kościół WNMP.jpg|220px|thumb|Mały? No mały]] |
||
* '''Park Miejski''' – założony na południowym wschodzie w [[1914]]. Do [[1918]] wejście było płatne – park analogicznie bezludny. Później radośni lipnianie uczynili z parku darmowe źródło podpałki |
* '''Park Miejski''' – założony na południowym wschodzie w [[1914]]. Do [[1918]] wejście było płatne – park analogicznie bezludny. Później radośni lipnianie uczynili z parku darmowe źródło podpałki |
||
jest to też naturalny habitat żuli i pijaków. |
|||
* '''Kościół pw. Wniebowzięcia NMP''' – mały i do remontu. Znany, bo stary. |
* '''Kościół pw. Wniebowzięcia NMP''' – mały i do remontu. Znany, bo stary. |
||
* '''Dwie synagogi''' – z jednej zrobili [[kino]], z drugiej [[centrum handlowe]]. Co do tej drugiej, [[Żydzi|zainteresowani]] nie zgłaszali uwag. |
* '''Dwie synagogi''' – z jednej zrobili [[kino]], z drugiej [[centrum handlowe]]. Co do tej drugiej, [[Żydzi|zainteresowani]] nie zgłaszali uwag. |
Wersja z 14:13, 14 wrz 2024
Lipno – miasto i gmina w województwie kujawsko-pomorskim, powiecie lipnowskim. Chyba najbardziej wysunięte na wschód miasto powiatowe województwa. Mieszkańcom centrum i zachodu kujawsko-pomorskiego kojarzy się głównie z dojazdem do Warszawy. Wszystkim przyjezdnym zaś, z wieloma skrzyżowaniami, na których są światła sygnalizacyjne i na których nie ma korków. O pieszych nie wspominając.
Honorowi obywatele miasta
Być może nie jest ich zbyt wielu, ale za to są to prawdziwe sławy polskiej polityki. Kto dokładnie? Pan Lesiu, pan Bolek i pan Boguś. Oficjalnego tytułu jeszcze nie otrzymali, niestety.
Ważniejsze zabytki
- Park Miejski – założony na południowym wschodzie w 1914. Do 1918 wejście było płatne – park analogicznie bezludny. Później radośni lipnianie uczynili z parku darmowe źródło podpałki
jest to też naturalny habitat żuli i pijaków.
- Kościół pw. Wniebowzięcia NMP – mały i do remontu. Znany, bo stary.
- Dwie synagogi – z jednej zrobili kino, z drugiej centrum handlowe. Co do tej drugiej, zainteresowani nie zgłaszali uwag.
- Stadion miejski – porośnięty chwastami oraz innymi kwiatami , gdzie swoje mecze rozgrywa Mień Lipno (Nazwa wzięta od rzeki, która zalała stadion).
- Dwa orliki miejskie – jeden zniszczony przez grywających na nim strażaków, drugi zdekompletowany przez młodzież gimnazjalną.
Podział na dzielnice
Podziału nie ma. Ba, po co, dla 15000 ludzi, którzy i tak znają tę małą pipidówę na pamięć, i kilku (w porywach kilkunastu) turystów? Warto zauważyć, że cała turystyka opiera się na torunianach, którym w Lipnie popsuł się furacz.
Komunikacja w mieście
W mieście znajdują się dwa dworce PKS. Jeden z nich należy do Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego, który to umożliwia mieszkańcom pobliższych wsi udanie się do Lipna i skorzystanie z drugiego dworca by uciec jak najdalej z tego miejsca. Drugi dworzec należy do Kujawsko-Pomorskiego Transportu Samochodowego, co razem z faktem, że znajduje się tu rzeka Mień, stanowi kompletne zestawienie na cudną wędrówkę do Lipna. A do tego będąca tu stacja kolejowa leżąca na linii nr. 27, która przede wszystkim dojeżdża do skąpej stacji stacji Skępe i do Sierpca. Więcej nikt nic nie wie.
Edukacja
W kwestii edukacji, Lipno również nie zachwyca. Ot, kilka podstawówek, jedno liceum i technikum zawodowe. Natomiast warto wspomnieć o dwóch gimnazjach. Pierwsze jest państwowe, drugie – prywatne. Są one rożnymi światami kierującymi się chorymi zasadami. W pierwszym, regularnie odbywają się ustawki, pijaństwo i inne, nie do końca regulaminowe sprawy. Druga placówka jest podobno tą „porządną”. To właśnie tam wysyłane są dzieci przedsiębiorców i zatroskanych mamusiek bojących się o swoje pociechy. Każdy uczeń tej szkoły ma swój skuter, swojego Xboxa, swoje PS3 itd. Palenie petów wyproszonych od licealistów (gimnazjum znajduje się w ich budynku) nie jest rzadkim widokiem. Ogólnie gimnazjaliści w obu tych szkołach uważają się nawzajem za gorszych od siebie, bo przecież ktoś, kogo nie stać, aby płacić 250 zł miesięcznie, jest plebsem, a „prywaciarze” to nadęte gnoje bez życia.