Lech Janerka: Różnice pomiędzy wersjami
(start (z łac. - znaczy: start)) |
M (- literka, + spacja) |
||
Linia 3: | Linia 3: | ||
Zadebiutował we wczesnych latach 80. [[XX wiek]]u w zespole [[Klaus Mittfoch]], z którym nagrał płytę o oryginalnym i bardzo pomysłowym [[tytuł|tytule]]: ''„Klaus Mittfoch”''. Utwory: ''„Strzeż się tych miejsc”'' czy ''„Jezu, jak się cieszę”'' stały się hymnami pokolenia. Na fali sukcesu płyty zaczął wydawać wydawnictwa już pod własnym nazwiskiem. Każdy kolejny album stawał się znaczącym wydarzeniem muzycznym, przyćmiewającym [[wszystko]] i wszystkich dokoła (przede wszystkim – [[słońce]]). Potwierdzali to dziennikarze pełni słów i czynów uwielbienia dla muzyki wielkiego Lecha. Ilość i jakość orgazmów jakich dostawali przebijała absolutnie każdy [[kult jednostki]] na tym łez padole. |
Zadebiutował we wczesnych latach 80. [[XX wiek]]u w zespole [[Klaus Mittfoch]], z którym nagrał płytę o oryginalnym i bardzo pomysłowym [[tytuł|tytule]]: ''„Klaus Mittfoch”''. Utwory: ''„Strzeż się tych miejsc”'' czy ''„Jezu, jak się cieszę”'' stały się hymnami pokolenia. Na fali sukcesu płyty zaczął wydawać wydawnictwa już pod własnym nazwiskiem. Każdy kolejny album stawał się znaczącym wydarzeniem muzycznym, przyćmiewającym [[wszystko]] i wszystkich dokoła (przede wszystkim – [[słońce]]). Potwierdzali to dziennikarze pełni słów i czynów uwielbienia dla muzyki wielkiego Lecha. Ilość i jakość orgazmów jakich dostawali przebijała absolutnie każdy [[kult jednostki]] na tym łez padole. |
||
Jedynie żrącej złośliwości słuchaczy, czy wręcz spiskowi tychże można przypisywać brak uwielbienia dla twórczości Janerki. Każda kolejna płyta sprzedawała się coraz gorzej do tego [[stopień|stopnia]], iż do ostatnich musiano dopłacać! Toż to karygodne! Te niewykształcone muzycznie [[cham]]y śmiały słuchać raczej [[death metal]]u czy [[hip-hop]]u, niż światłych i doskonałych piosenek Janerki! To woła o pomstę do nieba! Z tego też względu Janerka otrzymał w [[2004]], a gdy to |
Jedynie żrącej złośliwości słuchaczy, czy wręcz spiskowi tychże można przypisywać brak uwielbienia dla twórczości Janerki. Każda kolejna płyta sprzedawała się coraz gorzej do tego [[stopień|stopnia]], iż do ostatnich musiano dopłacać! Toż to karygodne! Te niewykształcone muzycznie [[cham]]y śmiały słuchać raczej [[death metal]]u czy [[hip-hop]]u, niż światłych i doskonałych piosenek Janerki! To woła o pomstę do nieba! Z tego też względu Janerka otrzymał w [[2004]], a gdy to nie zadziałało, dostał jeszcze raz – rok później. Gdy i ten manewr nie został należycie uznany przez gnuśną i bezguścią publiczność, Janerka wraz z dziennikarzami muzycznymi wyzniośle umilkł – co się będzie produkował dla [[hołota|hołoty]]? |
||
Być może jednak w najbliższej przyszłości Janerka odstąpi od swego, jakże przecież słusznego! – gniewu i pokaże światu kto tu rządzi? Ach, wierzymy wszyscy w to jak najgoręcej i oczekujemy... |
Być może jednak w najbliższej przyszłości Janerka odstąpi od swego, jakże przecież słusznego! – gniewu i pokaże światu kto tu rządzi? Ach, wierzymy wszyscy w to jak najgoręcej i oczekujemy... |
Wersja z 11:05, 31 gru 2006
Lech Janerka (znany również jako: Lechia Nerka, ur. 2 maja 1953 we Wrocławiu) – jeden z najwybitniejszych polskich muzyków rockowych i nierockowych. W ogóle – w historii Polski. A nawet – świata! Co ja bredzę! – wszechświata! W ogóle jest naj... naj... naj....!!! Świadczy o tym ilość niezwykle prestiżowych nagród otrzymanych od dziennikarzy/producentów/realizatorów/muzyków/biznesmenów/polityków [1] za działalność na niwie muzycznej.
Zadebiutował we wczesnych latach 80. XX wieku w zespole Klaus Mittfoch, z którym nagrał płytę o oryginalnym i bardzo pomysłowym tytule: „Klaus Mittfoch”. Utwory: „Strzeż się tych miejsc” czy „Jezu, jak się cieszę” stały się hymnami pokolenia. Na fali sukcesu płyty zaczął wydawać wydawnictwa już pod własnym nazwiskiem. Każdy kolejny album stawał się znaczącym wydarzeniem muzycznym, przyćmiewającym wszystko i wszystkich dokoła (przede wszystkim – słońce). Potwierdzali to dziennikarze pełni słów i czynów uwielbienia dla muzyki wielkiego Lecha. Ilość i jakość orgazmów jakich dostawali przebijała absolutnie każdy kult jednostki na tym łez padole.
Jedynie żrącej złośliwości słuchaczy, czy wręcz spiskowi tychże można przypisywać brak uwielbienia dla twórczości Janerki. Każda kolejna płyta sprzedawała się coraz gorzej do tego stopnia, iż do ostatnich musiano dopłacać! Toż to karygodne! Te niewykształcone muzycznie chamy śmiały słuchać raczej death metalu czy hip-hopu, niż światłych i doskonałych piosenek Janerki! To woła o pomstę do nieba! Z tego też względu Janerka otrzymał w 2004, a gdy to nie zadziałało, dostał jeszcze raz – rok później. Gdy i ten manewr nie został należycie uznany przez gnuśną i bezguścią publiczność, Janerka wraz z dziennikarzami muzycznymi wyzniośle umilkł – co się będzie produkował dla hołoty?
Być może jednak w najbliższej przyszłości Janerka odstąpi od swego, jakże przecież słusznego! – gniewu i pokaże światu kto tu rządzi? Ach, wierzymy wszyscy w to jak najgoręcej i oczekujemy...
Referencje
- ↑ Skreśl sobie co chcesz