Horror: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 1: Linia 1:
{{Redakcja}}

'''Horror''' - jedna z niewieli dziedzin sztuki, w której - wbrew pozorom - nie chodzi o strach, a jedynie o rozśmieszenie widza/<nowiki>chorego psychicznie</nowiki>/czytelnika.<br>
'''Horror''' - jedna z niewieli dziedzin sztuki, w której - wbrew pozorom - nie chodzi o strach, a jedynie o rozśmieszenie widza/<nowiki>chorego psychicznie</nowiki>/czytelnika.<br>
----
----

Wersja z 13:45, 15 paź 2009

Horror - jedna z niewieli dziedzin sztuki, w której - wbrew pozorom - nie chodzi o strach, a jedynie o rozśmieszenie widza/chorego psychicznie/czytelnika.


Literatura grozy narodziła się w czasach wielkiego mroku, ataku gotyckich dzieci na zamki, przerażająco śmiesznie wysokich kościołów i ciemnej, fantastycznej wręcz wizji i upiorach. W gruncie rzeczy znana czytelnikom nie była, bowiem któż normalny zechciał zaczytywać się w potworach i tajemnicach opuszczonych zamków, gdy wówczas królował racjonalny sposób myślenia Gdy robisz kupę, używasz do tego odbytu, a nie swej duszy.
Prawdziwy jej rozkwit rozpoczął się dopiero po zakończeniu drugiej wojny światowej, gdzie obok ataku kosmitów kreowano obcych jako prawdziwe przerażające bestie.
Z początkiem lat 90, gdy poraz pierwszy ukazały się ballady o wampirach, owa postać została wykreowana na cierpiącego bohatera, kochanego przez wszystkie niedorozwinięte nastolatki. Wampiry, w rzeczywistości znane jako Wąpierze, Upiory, Wieszcze - zatracił swój diabelski i prawdziwy charakter na rzecz miłosnych igraszek, a realna historia zamieniona została na wymyśloną przez znawców tematów (nie mających zupełnie pojęcia o nietoperkach) legendę o jakimś Kainie, Lestacie czy greckich Pandorach. Takim właśnie stworzeniem, kochanym przez miliony, a ruchanym w dupsko przez prawdziwe black metalowe bestie jest Edward, znany z harlekinów o dumnej nazwie "Zmierzch".
Można policzyć na palcach u stóp postacie, dlatego też warto także wymienić pomysły literackie:
- Ktoś przychodzi do domu, a tam duchy (bardzo oryginalne),
- Ktoś morduje kogoś, a ten morderca kogoś nie jest żywy (nowość),
- Smutna historia o wampirze/wilkołaku/duchach/potworach z Loch Ness (bardzo true emo),
- obce istoty (połączone z sci-fi, niby fajne ale raczej oglądamy je dla efektów specjalnych),
- ludzka psychika (jest gość, który ma rozdwojenie jaźni, kocha kobiety ale jest gejem, po czym siekierą odcina sobie łeb i popełnia samobójstwo wieszając się za jaja - oryginalne)
- tematy satanistyczne (zgroza na Biblii, bunt przeciwko Kościołowi, chętnie czytane przez pogańskich metali i kindermetali ukazujących swój ateizm).

Film grozy narodził się nieco później, bowiem dopiero w wieku XIX, wraz z rozwojem śmiesznego urządzenia jakim jest kamera. Reżyserzy tworząc swoją masońsko-demoralizującą fantazję seksualną czerpali wiele z śmiesznych/potwornych kreacji, zapoczątkowanych już w przeszłości. Ukazano w owych dziełach, nazywanych dziś dumnie "klasykami" homoseksualne skłonności Dr Jekyll'a względem Mr Hyde'a, prawdziwy tr00 emo'nizm Nosferatu czy też rozdwojenie jaźni chorego na grzybicę stóp u rąk nosa bohatera ultra ekspresjonistycznego filmu Gabinet Dr Caligarii.
I tak mineło kilka, kilkanaście lat, dopóki to nie pojawiły się prawdziwe filmy grozy. Był to lata 70 i 80, kiedy powstał Omen (historia anioła pod postacią dziewczynki), Obcy (przygody Drużyny A w kosmosie i perypetie wyrośniętego psa), Lśnienie (głęboki kres uczuć Jacka Nicholsona i fantazje o bliźniaczkach Danny'ego) czy też Teksańska masakra piłą mechaniczną (której nikt nie zna, bowiem nowe części wydają sie ciekawsze).
Współczesne horrory nie różnią się niczym od komedii romantycznych czy filmów dokumentalnych o osobach upośledzonych. Japońska groza chętnie zapożyczana jest przez ambitnych w tworzeniu własnych pomysłów Amerykanów oraz oglądana przez napaloną na Azjatki młodzież. Liczne są także sequele oraz odnowione wersje starych filmów, które stoją na tak wysokim poziomie, iż na prawdziwe bananowo-komercyjnym serwisie Filmweb otrzymują od dzieci emo ocenę 4.


Przykłady literatury grozy:
- Zmierzch (wg autorki),
- Biblia (historia aniołów, bogów i szatanów, tematyka satanistyczna),
- Wywiad z wampirem (chęć zabłyśnięcia pani Rice marną znajomością wampiriologii),
- Dracula (wkońcu coś sensownego o wampirach).

Film:
- Moda na sukces (przeraża nas gwałtownymi zmianami, przestraszną fabułą oraz nieśmiertelnymi bohaterami - postacie Zombie),
- Klan (gatunek gore, ukazujący znanego z Upiora w Operze Macka, oraz sado-masochistyczne perypetie Bożenki),
- Ring (film o studni),
- Piła (nie wiadomo o czym jest ten film, ale dzieci chodzą do kina ponieważ jest true).


Tematyka horroru rozwinęła się także w świecie gier.
Mimo, iż pierwsze gry horrorowate powstały na Amigę i Pegazusa, to ich prawdziwym początkiem był (zajebisty jak na tamte czasy) Alone in the dark. Później rozwinął się Resident Evil (japońskie pomysły o umarłych), który swoim budowaniem strachu porównywalny był do Crash'a Bandicoot'a, Silent Hill (także skośnookie, jednak z lepszą fabułą i motywami erotycznymi), FEAR (strzelanka o dziewczynce z Ringa), Doom, czy też Manhunt (ni to horror ni napierdalanka, ale jak mówią że to horror to niech tak zostanie). Gry możemy podzielić na - te najbardziej znane - survival horrory, oraz te mniej znane - czyli cała reszta.