Rodzaje babć autobusowych: Różnice pomiędzy wersjami
(Wprowadzono 8 nowych typow staruszek autobusowych) |
|||
Linia 46: | Linia 46: | ||
'''Babcia krolewska (Tyranobabus REX)'''. Ogromnej wielkosci i wagi ubrane w grube kozuchy lub futra |
'''Babcia krolewska (Tyranobabus REX)'''. Ogromnej wielkosci i wagi ubrane w grube kozuchy lub futra |
||
, male wredne oczka, duze szczeki czesto inkrustowane zlotem, bardzo brzydkie. |
, male wredne oczka, duze szczeki czesto inkrustowane zlotem, bardzo brzydkie. |
||
Ogromne osobniki niezwykle agresywne, wchodzac do pojazdu nie wybieraja jak inne drapiezniki ofiary slabej i bezbronnej a pierwsza lepsza. Podchodza z siatami do pierwszego miejsca jakie widzia i uderzaja tekstem "zejdz mi dziecko bo mam juz 90 lat i schorowane nogi (ewentualnie serce lub inne schorzenia zaslyszane od sasiadki)". W drastycznych przypadkach poprostu spychaja z siedzenia. Nie musza sie niczego obawiac ze wzgledu na potezny pancerz ogromna wage |
|||
i uderzaja tekstem "zejdz mi dziecko bo mam juz 90 lat i schorowane nogi (ewentualnie serce lub inne schorzenia zaslyszane od sasiadki)". |
|||
W drastycznych przypadkach poprostu spychaja z siedzenia. Nie musza sie niczego obawiac ze wzgledu na potezny pancerz ogromna wage |
|||
i wzrost. Najczesciej ofiary same uciekaja juz na widok takiego osobnika. |
i wzrost. Najczesciej ofiary same uciekaja juz na widok takiego osobnika. |
||
Jak sama nazwa wskazuje jest to najwiekszy znany typ babci autobusowej, najbardziej agresywny i bezwzgledny. |
Jak sama nazwa wskazuje jest to najwiekszy znany typ babci autobusowej, najbardziej agresywny i bezwzgledny. |
Wersja z 17:23, 5 kwi 2006
Babcie łowcy krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi.
Babcie akrobatki - widząc wolne krzesło po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskują mobilność, wrzucają laskę pod pachę i biegną do krzesła co sił w nogach.
Borostwory - ogromne babcie w futrzanych płaszczach zajmujące z reguły 1,5 - 2 miejsc siedzących.
Babcie towarzyskie - przeciwieństwo borostworów zajmujących dwa miejsca. Koniecznie muszą zmieścić się koło osoby siedzącej w Manie na tzw. "półtoraku". Bardzo ciekawa jest obserwacja jak one próbują tam usiąść. Najpierw siadają bokiem na samym brzegu, potem powoli wykonują obrót o 90 stopni i wtedy dociskają drugą osobę do okna. W przypadku siedzenia na podeście cały czas trwa walka o utrzymanie tyłka na miejscu podczas zakrętów.
Babcie wilki - atakują watahą, ich szczekanie rozlega się na cały autobus i wygryzają każdego z ich siedzeń;
Babcie lokomotywy - jak siedzisz w autobusie, staja nad Tobą i zaczynają sapać. Niektóre sapią tak intensywnie, ze czujesz co jadła kilka godzin temu... Szczególną odmianą jest babcia Lord Vader. Sapie w szczególnie niemiły, metaliczny sposób. Człowiek tylko czeka na moment kiedy zadusi go posługując się ciemną stroną mocy.
Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytują ludzi, kto kiedy wysiada i starają się odpowiednio ustawić wszystkich w przejściu.
Babcia "Last Minute" - nie wstanie przed swoim przystankiem, ale siedzi twardo do samego końca i podrywa cztery litery i przebija się do wyjścia jak kula armatnia dopiero wtedy, gdy ludzie zaczynają (na jej przystanku) wsiadać do transportera.
Babcia "Dromader" - widywane niegdyś w dużych ilościach koło HIT'a w '128'. W busie najpierw ląduje ciężko jedna pełna siata, potem druga, na końcu tarabani się staruszka wciągając za sobą wyładowany wózeczek. Potem przewala się z tym wszystkim jak walec przez zatłoczony autobus. Zawartość siat stanowi zazwyczaj jakieś 20 kilogramów cukru lub tyle samo mąki, woda w pięciolitrowych butlach i inna masówka, zakupiona zapewne dla całej kamienicy. Mi by się nie chciało tachać tych kilogramów, więc uważam, że tym babciom nie należy ustępować miejsca.
Babcia "Predator" - najbardziej obrzydliwy, wredny typ. Pokonuje nieraz spore dystanse do przystanku, ale już w busie czy tramwaju nie jest w stanie przejśc tych 6 metrów do wolnego miejsca, tylko staje nad kimś młodszym i terroryzuje go. Biedni młodzi ludzie kierując się kindersztubą ustępują grzecznie i przenoszą się gdzie indziej. A to jest błąd! Takiej babci trzeba wymownym wzrokiem pokazać wolne miejsce.
Babcie - siatomioty - wsiada sobie taka jedna do autobusu (ew. tramwaju), czujnym zwinnym okiem namierzając pozycję wolnego krzesła oraz najbliższego kasownika. Po przekalkulowaniu i zrobieniu symulacji (chodzi o trójwymiarową symulację ruchu współpasażerów w najbliższych 10 sekundach nałożoną na plan przestrzenny krzesło-kasownik-własna pozycja) rzuca siatą w stronę wolnego krzesła a sama kasuje bilet. Po czym z godnością zdejmuje siaty z siedzenia, żeby rozgościć się na wcześniej zarezerwowanym miejscu. Dotychczasowy rekord dzierży babcia, która po wtoczeniu się do starego Jelcza (a profilaktycznie zrobiła to dość głośno) miotnęła przed nosem współpasażerów solidnie wyglądającą siatą z co najmniej 5 kilogramami cukru/mąki/innego popakowanego badziewia na dobre trzy metry. Byli pod wrażeniem, szczególnie, że nie potrzebowała do tego zbyt wielkiego zamachu.
Babcie - wymuszające - zazwyczaj jest ich kilka i jak sobie młoda osoba spokojnie siedzi to wtedy stają dookoła danej osoby i zaczynają rozmawiać jakie to dzieci są źle wychowane.
Babcie szturchające - typ bardzo podobny do babć lokomotyw. Typ ten najpierw sapaniem próbuje zgonić młodszą osobę z siedzenia, a gdy to nie pomaga zaczyna szturchać ofiarę torebką lub siatką, a przy braku owych - całym ciałem. Jest to niestety dobrze działająca metoda - młoda osoba zwykle ma po kilku szturchnięciach dosyć i wstaje, a jeśli nie wstanie zawsze istnieje szansa, że siła szturchnięcia zrzuci ją z fotela. Bardzo niebiezpieczny typ.
Babcie taterniczki - masowo spotykane w rejonie Podzamcza w Lublinie, tudzież innych uczęszczanych przystanków. Chwyta za poręcz u drzwi mocą imadła i z siłą wodospadu pcha się do środka, wpychając z powrotem wszystkich wysiadających. Dwie babcie w jednych drzwiach potrafią zafundować ci przejażdżkę do następnego przystanku. Po osiągnięciu celu, czyli pokonaniu naporu 20 ludzi pragnących wysiąść ulegaja transmutacji w jeden z powyższych modeli. Teza, jakoby babcie taterniczki były odpowiedzialne za pogrom na stadionie Motoru nie została dotąd potwierdzona i wymaga dokładniejszych badań.
Babcie rozancowe - Stojac nad toba odmawiaja roznego rodzaju pacieze, rozance i litanie. zawodzac przy tym tak dlugo az ustapisz miejsca. Czesto wzywaja przytym imion swietych i blogoslawionych.
Babcie bombowce - agresywna odmiana babci lokomotywy. Stojac na toba atakuje zrzucajac roznego rodzaju przedmioty (beret, torebke, rekawiczke) Czesto mozna spotkac tzw typ "Sztukas" ktory przed zrzuceniem przedmiotu nurkuje wydajac przy tym charakterystyczny swist.
Babcie lodolamacze - w najbardziej zatloczonym autobusie taka babcia zawsze widzi kiedy sie zawalnia
miejsce (posiada seryjnie montowany echo radar), momentalnie rusza i pedzi z siatami tratujac po drodze wszystkich pasazerow.
Jezeli jakism cudem nie dotrze na czas do wolnego miejsca wowczas zmienia sie w babcie lokomotywe.
Babcie chemieczne - typ ktory nie podpisal konwencji genewskiej ani o takowej nigdy nic nie slyszal. Uzywa broni chemicznej najczesciej w postaci przesiaknietego terpentyna futerka (zadziej uzywa specjalnego przesaczonego srodkami chemicznymi moherowego beretu). Szczegolnym typem jest tutaj tzw Babacia gazowa - uzywa ona naturalnych gazow bojowych ktore potrafi miesiacami przygotowywac i przetrzymywac w dolnych partiach ciala. Ten typ jest szczegolnie grozny gdyz atakuje wszystkich pasazerow. Atak babci gazowej jest szczegolnie niebezpieczny w zatloczonych pojazdach w upalne dni.
Babcia krolewska (Tyranobabus REX). Ogromnej wielkosci i wagi ubrane w grube kozuchy lub futra , male wredne oczka, duze szczeki czesto inkrustowane zlotem, bardzo brzydkie. Ogromne osobniki niezwykle agresywne, wchodzac do pojazdu nie wybieraja jak inne drapiezniki ofiary slabej i bezbronnej a pierwsza lepsza. Podchodza z siatami do pierwszego miejsca jakie widzia i uderzaja tekstem "zejdz mi dziecko bo mam juz 90 lat i schorowane nogi (ewentualnie serce lub inne schorzenia zaslyszane od sasiadki)". W drastycznych przypadkach poprostu spychaja z siedzenia. Nie musza sie niczego obawiac ze wzgledu na potezny pancerz ogromna wage i wzrost. Najczesciej ofiary same uciekaja juz na widok takiego osobnika. Jak sama nazwa wskazuje jest to najwiekszy znany typ babci autobusowej, najbardziej agresywny i bezwzgledny.
Babcia biduleczka - Az lezka w oku sie kreci widzac takowa. Malutkie, chudziutkie, zgarbione w szarym plaszczyku. Ledwo toto stoi na chudych nozkach. Wsiada jedynie do malo zatloczonych pojazdow, czesto pomylkowo. Nie bardzo wie gdzie jest i dokad jedzie. Najczesciej bez zadnych bagazy. Sa tak chude ze 4 takie babcie moga siedziec na jedynym miejscu i czesto mozna tam jeszcze i 5 posadzic. Nie sa grozne. Zagrozone wymarciem ,w Polsce prawnie chronione.
Babcie przyjacielskie - pomimo wieku pozostajace w doskonalej kondycji fizycznej i psychicznej, rozrabiajace, zabawiajace pasazerow, wyjatkowo sympatyczny typ, nie atakuje mlodziezy ani nikogo z pasazerow. Ze wzgledu na lagodne usposobienie niestety czesto pada ofiara pozostalych typow babc autobusowych. Obecnie zagrozone wymarciem ,w Polsce prawnie chronione.
Babcie widma - patrzysz autobus jedzie, babci zadnych nie ma, myslisz ze odpoczniesz choc chwilke na swoim miejscu - nic bardziej mylnego wowczas nagle zjawia sie z nikad babcia widmo. Wczesniej nie wsiadala do autobusu, nikt jej nie widzial, a jednak pojawila sie z nikad. Ustapisz jej miejsce, jeden moment nieuwagi a babci widma juz nie ma. Na twoim miejscu siedzi juz jakas inna sprytna staruszka a ty jedziesz dalej jak ten baran.
_________________________________________________________________________________