Filozof: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 17: | Linia 17: | ||
== Wybitni przedstawiciele == |
== Wybitni przedstawiciele == |
||
* [[Ferdynand Kiepski]] |
* [[Ferdynand Kiepski]] |
||
* [[arbo z FP]] |
|||
==Zobacz też== |
==Zobacz też== |
Wersja z 17:37, 19 mar 2010
Filozof (mand. ëđřüýţâŕĐî) – człowiek filozofiujący, inaczej filofil, filoman lub filemon (nie mylić z fizjologiem).
Etymologia
Słowo to pochodzi z rodziny wyrazów, której najlepszymi reprezentantami są takie jak: nekrofil, zoofil, hacker oraz inne kończące się na -fil.
Mając podstawową wiedzę na temat języka mandaryńskiego możemy szybko dociec kim ten filozof jest. Otóż człon filo jest mandaryńskim skrótem od słowa filomata, problem w tym, że liczne badania nie zdołały odkryć co to słowo oznacza. Człon -zof (lub -fil lub -man) w języku mandaryńskim oznacza człowieka który ma na pewnym punkcie tak zwanego pierdolca. Składając te oba człony otrzymujemy człowieka który ma tak zwanego pierdolca na punkcie słów, których nikt nie rozumie i takim czymś właśnie jest filozof.
Czym to się objawia
Bycie filozofem składa się głównie z leżenia i wymyślania śmiesznych wyrazów takich jak filumenista, fuzle, kolumbarium, nanotechnologia, eskapistyczny, ochłap, piwo czy show bisnes. Niektórzy z nich zajmują się także poszukiwaniem Ostatecznej Odpowiedzi na Życie, Wszechświat i Całą Resztę. Udaje im to się z niewymiernym skutkiem. Pomysłowość filozofów (i tu podobni są fizjologom) nie zna granic, dwadzieścia siedem tysięcy czterysta trzydzieści cztery koncepcje dotyczące samego tylko ontologicznego sensu karmienia łabędzi zantoował w swoim słynnym dziele "De omnibus et autobus" Sedes z Bakielitu - XIX-wieczny historyk filozofii, co daje obraz mnogości wynurzeń w tej dziedzinie. Stąd też każdy kto śmie twierdzić, że: "Są rzeczy na niebie i ziemi o których się filozofom nie śniło" z założenia wykazuje się nieznajomością dziedziny i po prostu musi być w błędzie. I dupa!
Odwieczne pytanie wszystkich filozofów
Odwiecznym pytaniem, które zadają sobie wszyscy filozofowie jest: Co ja, do cholery, mogę robić po studiach filozoficznych?!