Użytkownik:Del Pacino/ankieta: Różnice pomiędzy wersjami
M |
|||
Linia 84: | Linia 84: | ||
# Torrenty (dokładniej ed2k) i premiery TV. |
# Torrenty (dokładniej ed2k) i premiery TV. |
||
# Stoi w miejscu. Ale zbliża się ku dnu. |
# Stoi w miejscu. Ale zbliża się ku dnu. |
||
== Emdegger == |
|||
#5. |
|||
#Nie ma sprawy, oto parafka: {{Emdegger}} |
|||
#Aktor – Janusz Gajos. Wszechstronny, z pokerowym wyrazem twarzy, oszczędny w szafowaniu swoim piekielnym talentem. Potrafiłby prawdopodobnie zagrać nawet paczkę zapałek, gdyby mu kazano. Wyróżniłbym także Jana Frycza. Aktorka – Kinga Preis. Charakterystyczna brzydula do specjalnych poruczeń, typowa władczyni drugiego planu, gdzie jeżeli widz nie spojrzy, musi seans powtórzyć bezwzględnie jeszcze raz. |
|||
#Aktor – Steve McQueen. Bardzo plastyczny, wyrazisty, do bólu męski. Człowiek, który zawsze powinien chodzić w koszuli w podwiniętymi rękawami. Aktorka – Cicciolina. Znakomite poczucie przestrzeni, bezpruderyjność, w jej grze widać zaangażowanie, mimo że niezwykle jednostajna i oszczędna w gamie ruchów. To zapewne pozwoliło jej wypracować zasłużone ''emploi''. Geometria obiektywu należy do niej. |
|||
#„Mechaniczna pomarańcza” – nie tłumaczę, żeby nie urągać niczyjej inteligencji, dlaczego ten film jest dobry. Po drugie, „Żywot Briana”. Wyborny pastisz kultury śródziemnomorskiej, przewrotna pointa na koniec, aby dać się życiu owszem, ale na ostatniej prostej. |
|||
#Nie byłem na sequelu, gdyż na „Boracie” toczony demonicznym śmiechem usiadłem sobie na jajach. Nie chcę więcej powtórzyć tego doświadczenia. |
|||
#„Wilczyca” nazywana niekiedy pierwszym polskim horrorem. Fatalna fabuła, sztampowy pomysł oraz zamek z tektury w lesie nie wywarły, delikatnie mówiąc, na mnie dobrego wrażenia. Chociaż śnieżne latryny bardzo realistyczne. Ale to za mało, by odświeżyć niezbyt miłą woń tego filmu... |
|||
#Ex aequo Mroczek Brothers. |
|||
#Jako że jestem zaangażowany w projekty artystyczne z innych dziedzin (muzyka, literatura), nie bardzo mam czas szczerze rzekłszy na bieżące penetrowanie kinematografii. Forma jest różna, najczęściej rekomenduje mi coś siostra będąca recenzentką teatralną i znająca aktorski świat od podszewki lub... zaczepiam przypadkową osobę na ulicy, pytając, jaki film może mi polecić. Tak właśnie obejrzałem „Requiem dla snu” czy „Eroikę”. |
|||
#Jest lepiej niż było, mam nadzieję, że nie jest to tylko chwilowe przebudzenie. Plagą są niestety komedie romantyczne. Niestety nic mi nie wiadomo o zleceniu na Katarzynę Grocholę. |
Wersja z 22:27, 18 kwi 2010
Oto jedyna w swoim rodzaju ankieta dotycząca filmów i otoczki. Nie robię tabelki, gdyż byłaby zbyt nieczytelna. Aktorzy, aktorki, reżyserzy mogą być oceniani również względem seriali. Uwaga, planowane na co dwa tygodnie ankiety o kilku aktorach. Jeśli chcesz, możesz pominąć kwestie dlaczego.
Ankieta:
- Lp.
- Podpisz się jakoś.
- Ulubiony aktor i aktorka z Polski; dlaczego właśnie on(a).
- Ulubiony aktor i aktorka zagraniczni; dlaczego właśnie on(a).
- Ulubiony reżyser.
- Dwa ulubione filmy, dlaczego właśnie one.
- Czy obejrzysz „Bruna”?
- Najgorszy (Twoim zdaniem) film to..?
- Najgorszy aktor/ka to..?
- Jak preferujesz oglądać najnowsze filmy? Kino, torrenty, video, premiera TV?
- Jak oceniasz polską kinematografię ostatnich lat?
Odpowiedzi
Ad1. 1.
Ad2. ♠♥♦♣ 11:01, 30 cze 2009 (UTC)
Ad3. Andrzej Grabowski (potrafi się doskonale wcielić w każdą postać, jak kiedyś Gajos). Aktorka – Dorota Chotecka, głównie za Miodowe Lata.
Ad4. Al Pacino (geniusz i mistrz – Ojciec Chrzestny, Adwokat Diabła, Ocean's 13, Serpico...) oraz Natalie Portman (mistrzyni – Leon Zawodowiec, Starłorsy...)
Ad5. Trzech: Wolfgang Petersen (podchodzi mi, jego thrillery), Quentin Tarantino (niekonwencjonalność) i F.F. Coppola (kunszt).
Ad6. Ojciec Chrzestny i Borat. Arcydzieła.
Ad7. No ba.
Ad8. Na „Straży wiejskiej” okropnie się zawiodłem.
Ad9. Steven Seagal, gra w samych szmirach.
Ad10. TV, nie chce mi się do kina łazić.
Ad11. Zeszła na psy. Nie, nie serial.
PTok Bentoniczny
- 1.
- Brak Użytkownika
- Cezary Pazura i Andrzej Grabowski, są po prostu dżezi. Aktorka? Jej... Hm... Niech będzie że Anna Przybylska bo żadna inna nie przychodzi mi do głowy :P
- Leslie Nielsen forever! i Zach Braff za Hożych Doktorów! Aktorka? hm... Chyba Sandra Bullock, ale nie wiem czemu.
- Matt Stone i Trey Parker za Miasteczko South Park i South Park series. Goście są bezbłędni.
- Trylogia Nagiej Broni, bo gra tam Leslie. Trylogia CK Dezerterów.
- A co to jest?
- Najgorszy film... Mali Agenci 3D... Żenada! No i zapewne Kaczor Howard, bo wszyscy tak mówią.
- Najgorszy wśród znanych to jednak Steven Seagal! Boże, pożałuj! (lol... teraz patrzę, że Del PAcino tak samo XD).
- Ofc że kino!
- Polskie filmy, a ZWŁASZCZA seriale są po prostu ŻENUJĄCE!
HollyBlue
- 2.
- hollyblues napierdalasz, synu.
- Grabowski A./Małgorzata Kipiel-Sztuka za Świat wg Kiepskich, Ilona Ostrowska za Ranczo.
- Jeny, nie wiem... Dla mnie wszyscy są denni, a już zwłaszcza ci z Hollywoodu.
- Ponieważ nie bardzo kojarzę reżyserów, ten co wyreżyserował Samych swoich to geniusz.
- Piła 3, niezła jatka. I kto to mówi, super komedia, chociaż nie wiem, co w niej mnie śmieszy.
- A co to?
- Zmierzch (po prostu koszmar), ekranizacje HP (prawie tak denne jak Zmierzch), wszelakiej maści komedie romantyczne.
- Robert Pattinson. Jeden wielki rzyg.
- TV.
- Same komedie romantyczne i durne seriale. Dno.
Terrapodian
- 3.
- [[Terrapodian]] Ni!
- Tomasz Kot - jego rola w "Skazanym na Bluesa" to majstersztyk / Marek Kondrat - ogólnie jeden z lepszych polskich aktorów. Z aktorką będzie problem... prace nad tym trwają...
- Johnny Depp - wiem, że nie jestem oryginalny, ale jego gra szaleńców i psychopatów jest świetna. Tak jak Ptok - Leslie Nielsen rox! W przypadku aktorki znów jest problem, bo żadna nie jest na tyle charakterystyczna, bym zapamiętał jej nazwisko.
- Stanisław Bareja! Aronofsky za "Requiem..." i "Pi"! Tim Burton za psychodelkę! Bagiński za animacje! No i ekipa Pythonów (uznajmy za reżysera zbiorowego).
- "Labirynt Fauna" i "End of Evangelion" - one się zmieniają bardzo często, ale w tym momencie to są moje faworyty.
- Nie. Nie lubię S. B. Cohena.
- "Monster" - nieudolny klon "Cloverfielda". I bynajmniej nie chodzi tu o to dzieło o seryjnej zabójczyni. Oprócz tego "Plan 9 from Outer Space" - ale film jest słodki.
- Cezary Pazura - zdejmijcie tego pana z anteny.
- Kino, ale biorąc pod uwagę moje dochody i repertuar kinowy (skierowanie na hardkorowy mainstream), to niestety zostaje TV i torrenty.
- Kupa gówna z nielicznymi perełkami.
Parry1993
- 4.
- Party1993 17:11, 26 lip 2009 (UTC)
- Piotr Adamczyk - jego rola w filmach "Karol. człowiek który został papieżem" i jeszcze jedna bardzo dobra rola tego aktora lecz nie pamietam tytułu.
- Nie ma takiego który byłby na tyle dobry, żebym go na tyle dobrze zapamiętał za dobrą rolę ale za szaloną rolę jest taki :) Sacha Baron Cohen (google rulez :)) i jego role w BORACIE i BRUNO ( ale nie ogladalem jeszcze ).
- Nie zwracam uwagi na to kto kręci filmy więc nie mam.
- American Pie (wszystkie części), Borat. Po prostu lubię komedie.
- TAK z miłą chęcią :P.
- Nie mam bo oglądam filmy które mają dobre recezje :)
- Łooo... Cała masa, nie chce mi się ich wymieniać ale chociaż jedną. Barbara Mularczyk, bez komentarza...
- Torrenty (dokładniej ed2k) i premiery TV.
- Stoi w miejscu. Ale zbliża się ku dnu.
Emdegger
- 5.
- Nie ma sprawy, oto parafka: Emdeggergadajka
- Aktor – Janusz Gajos. Wszechstronny, z pokerowym wyrazem twarzy, oszczędny w szafowaniu swoim piekielnym talentem. Potrafiłby prawdopodobnie zagrać nawet paczkę zapałek, gdyby mu kazano. Wyróżniłbym także Jana Frycza. Aktorka – Kinga Preis. Charakterystyczna brzydula do specjalnych poruczeń, typowa władczyni drugiego planu, gdzie jeżeli widz nie spojrzy, musi seans powtórzyć bezwzględnie jeszcze raz.
- Aktor – Steve McQueen. Bardzo plastyczny, wyrazisty, do bólu męski. Człowiek, który zawsze powinien chodzić w koszuli w podwiniętymi rękawami. Aktorka – Cicciolina. Znakomite poczucie przestrzeni, bezpruderyjność, w jej grze widać zaangażowanie, mimo że niezwykle jednostajna i oszczędna w gamie ruchów. To zapewne pozwoliło jej wypracować zasłużone emploi. Geometria obiektywu należy do niej.
- „Mechaniczna pomarańcza” – nie tłumaczę, żeby nie urągać niczyjej inteligencji, dlaczego ten film jest dobry. Po drugie, „Żywot Briana”. Wyborny pastisz kultury śródziemnomorskiej, przewrotna pointa na koniec, aby dać się życiu owszem, ale na ostatniej prostej.
- Nie byłem na sequelu, gdyż na „Boracie” toczony demonicznym śmiechem usiadłem sobie na jajach. Nie chcę więcej powtórzyć tego doświadczenia.
- „Wilczyca” nazywana niekiedy pierwszym polskim horrorem. Fatalna fabuła, sztampowy pomysł oraz zamek z tektury w lesie nie wywarły, delikatnie mówiąc, na mnie dobrego wrażenia. Chociaż śnieżne latryny bardzo realistyczne. Ale to za mało, by odświeżyć niezbyt miłą woń tego filmu...
- Ex aequo Mroczek Brothers.
- Jako że jestem zaangażowany w projekty artystyczne z innych dziedzin (muzyka, literatura), nie bardzo mam czas szczerze rzekłszy na bieżące penetrowanie kinematografii. Forma jest różna, najczęściej rekomenduje mi coś siostra będąca recenzentką teatralną i znająca aktorski świat od podszewki lub... zaczepiam przypadkową osobę na ulicy, pytając, jaki film może mi polecić. Tak właśnie obejrzałem „Requiem dla snu” czy „Eroikę”.
- Jest lepiej niż było, mam nadzieję, że nie jest to tylko chwilowe przebudzenie. Plagą są niestety komedie romantyczne. Niestety nic mi nie wiadomo o zleceniu na Katarzynę Grocholę.