Cadillac: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Milya0. Autor wycofanej wersji to Glodnjanin.) |
Glodnjanin (dyskusja • edycje) (Anulowano wersję użytkownika Milya0) |
||
Linia 34: | Linia 34: | ||
Cadillac kosztuje ponad 500 000$, jego roczne utrzymanie, przede wszystkim paliwo, drugie tyle. Dlatego jeśli chcesz sobie kupić to cacko, to zacznij na nie zbierać jak tylko znajdziesz sobie pracę. Jeśli będziesz odkładał całą pensję, może zdążysz do emerytury. Jeśli nie, przynajmniej będzie cię stać na grabarza. |
Cadillac kosztuje ponad 500 000$, jego roczne utrzymanie, przede wszystkim paliwo, drugie tyle. Dlatego jeśli chcesz sobie kupić to cacko, to zacznij na nie zbierać jak tylko znajdziesz sobie pracę. Jeśli będziesz odkładał całą pensję, może zdążysz do emerytury. Jeśli nie, przynajmniej będzie cię stać na grabarza. |
||
{{medal}} |
|||
{{stubmot}} |
{{stubmot}} |
||
[[Kategoria:Motoryzacja]] |
[[Kategoria:Motoryzacja]] |
Wersja z 02:24, 27 lip 2010
Cadillac – amerykańska (o matko...) marka "luksusowych" samochodów. Osobowych, oczywiście, choć silnik z Cadillaca z powodzeniem można by wykorzystać w pociągu towarowym. Cacka te zresztą słyną ze swych potężnych ponad rozsądek, 16-cylindrowych silników, które zresztą sporo palą.
Historia firmy
Początki Cadillaca sięgają 1890 roku, kiedy to niejaki Henio założył w Detroit prymitywny warsztacik, w którym składał silniki z podpierdolonych w pobliskiej fabryce pralek części. Jako że potrafił być niewidzialny jak ninja oraz miał dyskretnych znajomych, proceder ten nigdy nie wyszedł (no dobra, wyszedł, ale dopiero kiedy sprawa się przedawniła) na jaw. Tak więc Heniek beztrosko składał silniczki do autek Forda, ale każda zabawa kiedyś się nudzi. Akurat inny Henio przenosił swoją wytwórnię złomu automobili, więc Leland dostał po znajomości starą fabrykę i mógł zacząć składać większe rzeczy. Tak powstał pierwszy Cadillac, mający 4-cylindrowy (2 razy więcej niż w innych furach tamtych czasów) silnik o olbrzymiej jak na tamte czasy mocy 10KM. Kilka lat później, a ściślej w 1815 roku, rozpoczęło się wielkie dokładanie cylindrów. Powstał 8-cylindrowy Cadillac 55, któremu z nudów wymyślono 7 rodzajów nadwozia. Do wyboru, Do koloru. 15 lat później powstał pierwszy Wielki V16. Jego osiągi były poza skalą ówczesnych przyrządów pomiarowych, a do dziś nie zachował się żaden egzemplarz. W 1971 wyszły na jaw wpływy Billa Gates'a na firmę, jako że model z tego roku miał komputer pokładowy sterujący różnymi tam pierdołami, na które kierowca nie miał czasu zwracać uwagi (np. dziecko wypadające przez otwarte okno). W 2006 roku Cadillac wypuścił swojego ostatniego- jak dotąd- potwora. I to produkowanego seryjnie. Silnik V16 dawał przeszło 470KM mocy (tyle, co w nowoczesnym Jelczu), dlatego też amerykańska drogówka zakupiła ostatnio kilka sztuk przerobionych na holowniki.
Dane Techniczne
Oto zestawienie parametrów przeciętnego, współczesnego Cadillaca:
- Długość: 6-8 metrów
- Szerokość: z trudem mieści się na dwupasmówce
- Wysokość: lepiej nie przejeżdżać nim pod mostem
- Masa: 2,5-6t
- Moc: >400KM
- Vmax: poza skalą
- 0-100: <10s
- Poj. zbiornika paliwa: 200l
- Zużycie paliwa: 100l/100km
Awaryjność
Jak każde auto, także z Cadillakami czasem są problemy. Do najczęstszych awarii należą:
- Rozerwanie samochodu z powodu mocy silnika
- Obrażenia odniesione przez kierowcę i/lub pasażerów pod wpływem przyspieszenia
- Zaczadzenie wymienionych wyżej osób spalinami
Środowisko
Samochody marki Cadillac są bardzo ekologiczne. Bo chociaż silnik V16 w chuj pali (i dymi), to również w chuj kosztuje, dlatego mało kogo stać na Cadillaca. Dlatego uspokójcie się, drodzy przyjaciele z Greenpeace i Towarzystwa Ochrony Zwierząt. Te potwory nie są trujące. W każdym razie nie tak, jak te masowo używane, tanie złomy z Niemiec.
Cena
Cadillac kosztuje ponad 500 000$, jego roczne utrzymanie, przede wszystkim paliwo, drugie tyle. Dlatego jeśli chcesz sobie kupić to cacko, to zacznij na nie zbierać jak tylko znajdziesz sobie pracę. Jeśli będziesz odkładał całą pensję, może zdążysz do emerytury. Jeśli nie, przynajmniej będzie cię stać na grabarza.