Władysławowo

Władysławowo (po kaszubsku Wiolgo Wies co z wolnego tłumaczenia oznacza Wielka Wiocha). Wielka Wiocha jest znana w okolicy z tworzących się tam długich kolejek po wózek do supermarketu Biedronka. Niekiedy kolejki kończą się w Pucku tuż przy rywalizującym z Biedronką znanym z taniości Lidlem, wiele kolejkowiczów w ostatniej chwili decyduje się na sklep w Pucku który ma (podobno) większy asortyment i mniejszą ilość zgniłych jajek. Władysławowo słynie z unikatowego portu rybackiego, w którym zamiast ryb łowi się ludzi do pracy w obozach pracy w deszczowej Italii i słonecznym Liechtensteinie.

Rondo

Główną arterią Władysławowa jest słynne rondo położone w centralnej części miasta, nieopodal wspomnianej już Biedronki. Przejeżdżają przez nie wszyscy, którzy udają się na wczasy, libacje czy wyjazdy służbowe (albo wszystko jednocześnie) na tą część wybrzeża. Tworzą się tam astronomicznie długie korki sięgające czasami do Jastarni, Karwi i Pucka (raz nawet do Gdańska). Niektórzy chcąc ominąć to miejsce próbują przejechać samochodem przez Zatokę Pucką, zazwyczaj z marnym skutkiem.

Media we Władysławowie

Radio Kaszänä - to lokalna rozgłośnia radiowa nadająca z opuszczonej wiaty przystankowej w okolicach Władysławowa przez system kołchoźników zainstalowanych tak, aby uprzykrzać życie turystom oraz płoszyć zwierzęta, rośliny i grzyby w promieniu trzech kilometrów.

Najpopularniejszym programem Radia Kaszänä jest popołudniowe pasmo "Libacja pod Biedronką", w trakcie którego prezentowana jest muzyka disco-polo, przyśpiewki miejscowych zbieraczy złomu, twórczość osławionej cioci ze wsi Imieniny oraz utwory zaliczane przez znawców do elementów subkultury dresiarzy.

Co godzinę radio nadaje serwis informacyjny "Klaka", tworzony we współpracy z lokalnymi stacjami TV, gazetami oraz portalami internetowymi (co ważne, w większości owej współpracy nieświadomymi). Jak sama nazwa wskazuje, program jest rzetelnym i obiektywnym źródłem informacji o poczynaniach możnych miejscowej polityki.

Niewątpliwie wielkim osiągnięciem stacji jest fakt posiadania własnego jingla w ilości sztuk jeden, nagranego w czynie społecznym przez wychowanków przedszkola samorządowego w Pucku. Jingiel zaczyna się od wyśpiewania kilkucyfrowego numeru. Dyletanci twierdzą, że to częstotliwości stacji, chociaż zgodnie przyznają, iż nigdy nie udało im się jeszcze nic na tych falach odebrać. W rzeczywistości - jak ustalili pracownicy telekomunikacji - owe cyfry to po prostu numer telefonu zaprzyjaźnionej z radiem niemieckiej sekslinii.