Nonźródła:Przykłady wierszy gotyckich: Różnice pomiędzy wersjami
M (tomiki poezji...) |
M (→Przykład X) |
||
Linia 193: | Linia 193: | ||
:by istnieć do końca świata |
:by istnieć do końca świata |
||
:i sekundę dłużej |
:i sekundę dłużej |
||
{{Książki}} |
|||
[[Kategoria:Nonźródła:Liryka|P]] |
[[Kategoria:Nonźródła:Liryka|P]] |
Wersja z 01:03, 27 cze 2011
Wiersz gotycki – przykłady.
Przykład I
- Ma skrzepła krew wrze gromko jak szatański czajnik.
- Cosik mnie świerzbi w kroku. Usiadłam na palnik?
- Szatan skacze radośnie po mojej wątrobie.
- Gniję od środka. Można gnić tylko w tę stronę.
- W tym wszelka unikalność, że świat jest jak chrupki.
- Rozgryzam i wysysam sok, plwę na skorupki.
- Gdyż wisz, chrupki w skorupkach - blada metafora,
- ale czuję się blada pod ostrzałem porad.
- Wszyscy napominają: ubierz się jak człowiek,
- zrób coś z włosami (odsuń). HIM mi tak nie powie,
- On w bezpiecznych objęciach zawarł by mnie całą,
- lecz akurat gra trasę. Żyje ze mną pająk.
Przykład II
- Heniek
- Mój były kochanek
- Paskudne moje rozczarowanie
- Śpiewem swym Jesteś szalona
- Zrobił mnie świniak w balona
- Jego krew z dziesięcioma promilami
- Straszy mnie zawsze nocami
- Jego twarz jak dupa blada
- Po spotkaniu z moim glanem do niczego się nie nada
- Poza tym
- Jest mi źle
- Źle i szaro
- Nawet czerń mi nie pomaga
- Heniek, cóż za zniewaga!
- Nic nie ma sensu
- Nie ma sensu kupować kredensu
- Odpływam
- Odpływam
- Odpływam
Przykład III
- Życie
- To jedna wielka czarna msza
- Zdrapuję ze ściany czarny lakier przy pomocy pazurów
- Bo mama wraca jutro z Mazurów
- Me uczucia wirują jak program piąty pralki mojej
- Miłość to gówno
- Demony targają czuprynę mą, won do budy, dopiero ułożyłam
- Czy mam dziś majtki włożone?
- Nie wiem, ale wiem, że życie
- To jedna wielka czarna msza
- Ból, rozpacz, gniew
- Nie dane mi poznać Billa Kaulitza
- A tak się starałam
- Sesemesy do Forfanu słałam
- Szatan nawiedził me libido
- I zrobił wielkie innuendo
- Teraz me życie pokrywa ogromne rozpierducho
Przykład IV
Szatan = 666
- Życie...
- Żarcie...
- Rzyganie...
- Trup...
- Grób...
- Smród...
- 6 =
- Życie to smród:
- rzyganie po grób,
- żarcie i trup...
- 6 =
- Życie po życiu?...
- żarcie po żarciu,
- rzyganie, rzyganie...
- Trup za trupem,
- grób za grobem,
- śmierdzący smród...
- 6 =
- Smród żarłem za życia...
- Mój trup porzygał się w grobie!
Co autor miał na myśli...:
Wiersz ułożony jest z sześciu wyrazów: życie, żarcie, rzyganie, trup, grób, smród. Autor chciał pokazać jak prostymi środkami wyrazu można osiągnąć zamierzony skutek. Jedynie pozytywnie emocjonalnie ładunek jest związany z wyrazem życie. Dzięki temu wyraz „życie” stanowił nieskazitelnie białą serwetkę, na którą wypluł żółto-zieloną flegmę emocji związanych z pozostałymi wyrazami, abyś ty, czytelniku, mógł ją zlizać (mniam). Wiersz ma prowadzić do coraz bardziej pesymistycznego nastroju, a szóstka, występująca przed każdą zwrotką, a jest ich trzy, tworzy kabalistyczno-symboliczną liczbę szatana czyli 666, co ma „domrocznić” utwór metafizycznie, egzystencjalnie. Gdy przeczytałem ten wiersz koledze Szatanowi, rzuciliśmy się sobie w objęcia, płacząc w egzystencjalnym smutku. Następnie dla pociechy poszliśmy na piwo i babki.
Przykład V
Obce jak przeszłość niebo
- Samotność płonie ostrożnie
- W samotnej przeszłości zabijają zastępy nowego człowieka
- Jak długo jeszcze znowu ucieka życie?
- Mroczny strzęp poszukuje naszych zastępów
- Oto nowy strach w zczerniałej śmierci patrzy na rozpacz
- Ostatni raz cierpisz
- Przed cieniami kłamie utracony jak ostateczni koniec
- Martwe przekleństwo klęczy po grobie
- Diabelski pył widzą na zawsze chore marzenia
- Życie boi się szybko
- Ludzie przed strachem umierają
- Zastępy mroczny czas wbrew wszystkiemu depcze
Przykład VI
- Aaaa aa aaa aaaa
- Znów się zaczyna
- Mój ból zęba
- Powraca choć myślałam, że dawno zginął
- Aaaa aa aaa aaaa
- I tak się zaczyna
- Ooo oo ooo oooo
- Mój ból zęba
Przykład VII
- Krew spływa po mych dłoniach
- Jak mydło w płynie po ścianie
- Czuję w mych kościach i w mych balonach
- Że Szatan siedzi we mnie
- Głęboko, na dnie
Przykład VIII
- Jeżdżę tramwajem, gdy jestem smutny
- życie spędzam w tramwaju
- śpię w tramwaju
- jem w tramwaju
- smutno mi
- smutno mi
- moje życie jest ubogie gdy tramwaje jeździć przestaną
- i wtedy jest mi źle
Przykład IX
Powróciłam
- Ciemny korytarz
- a pośrodku ja
- gdzieś koło siebie słyszę ten głos
- idź
- tam na końcu jest lepszy świat
- więc idę
- a czas zatrzymał się w tym ostatnim tchnieniu
- widzę światło
- coraz bliżej
- mojej drogi coraz bliższy kres
- nagle słyszę
- stój
- nie idź tam
- to kłamstwo
- tamten świat się nie liczy
- podaj mi dłoń
- uciekniemy
- uporamy się z tym razem
- świat przed tobą jest nic warty
- wróć
- odwracam się
- choć jasność i ciepło kuszą
- zawracam
- zacisnęłam palce na dłoni drugiej osoby
- i powróciłam do źródła
Przykład X
- Niby feniks
- odradzam się z popiołu
- by nienawidzić
- niszczyć
- kochać
- w ogniu piekielnym
- ginę
- by istnieć do końca świata
- i sekundę dłużej