Bytom
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Bytom – wieś koło Niezdar, ulokowana w samym centrum Górnego Śląska. Znana z tego że za dwudziestolecia międzywojennego Adolf Hitler planował tutaj stworzyć największą w Europie kopalnie odkrywkową węgla, a następnie zalać wszystko w pdu i utworzyć z kolei największe sztuczne jezioro Starego Kontynentu.
Dzielnice
- Śródmieście – reprezentacyjna część miasta, „gdzie Hitler i Stalin zrobili co swoje...”. Dziewiętnastowieczne kamieniczki zamieszkałe przez patologię, mieszają się z socjalistycznymi molochami zamieszkałymi przez patologię. Bezpiecznie jest tu tylko rankiem, kiedy wszyscy bieżą ku budynkowi MOPSu.
- Miechowice – osiedle składające się z bloków, bloków, bloków i Lidla. Połowa bytomskiej komunikacji miejskiej kursuje właśnie tutaj. Kiedyś osobna gmina, przyłączona do Bytomia po wojnie. Do dziś mieszkańcy tego żałują. Znajduje się tutaj elitarna szkoła dla ludzi inaczej myślących na Placu Szpitalnym, która słynie ze swoich sukcesów w całej Europie.
- Górniki – kto z Was był w Górnikach, łapka w górę! Co, tak mało? W sumie nie dziwię się gdyż nawet mało który bytomianin wie, że istnieje taka dzielnica. Miejsce- widmo, mało kto wie jak tam dojechać, nie mówiąc o tym że nikt nawet mieszkańca Górników nie widział na oczy.
- Szombierki – złożone z „domów z wielkiej płyty”, za komuny noszące dumną nazwę „Chruszczow”. Obecnie dzielnica o charakterze typowo blokersko-dresiarskim. Nic szczególnego.
- Bobrek – skupisko domków robotniczych przy nieczynnej hucie. Miejsce, gdzie diabeł mówi „Kua, ale zadupie”, a na noc nawet nie zwijają asfaltu, bo go tu nie ma. Jeśli ktoś mieszka w domku na parterze, musi liczyć się z tym, że złomiarze wyrwą mu stalowy parapet. W miejscowej linii tramwajowej kobuchy nawet nie kontrolują biletów. W 2011 roku mieszkańcy sterroryzowali bytomski magistrat i uzyskali status dzielnicy. Plany sięgają oderwania się od Bytomia i w ogóle od Polski.
- Rozbark – najstarsza bytomska dzielnica, w której drugim językiem urzędowym po niemieckim, jest gwara śląska. Składa się z familoków, kamienic, bloków, lepianek, a w zimę z igloo. Druga po śródmieściu dzielnica zamieszkała przez miłośników zasiłków i dodatków socjalnych.
- Os. Arki Boża - osiedle-integralna część Rozbarku, jednakże Arkibożkanie myślą o statusie dzielnicy,w przyszłości chcieliby pójść w ślady Bobrzan. Samo osiedle bardzo ciekawe, bloki, bloki, przystanek tramwajowy, bloki, bloki i gimnazjum, w którym jest największe stężenie procentowe dresów na jednego ucznia (wynosi jakieś 8735%). Mieszkańcy Arki Bożka, podający się za kibiców Polonii Bytom, umawiają się na wspólne spacerki po pobliskim Tesco z kibicami Ruchu Chorzów. Razem lubią budować, naprawiać i urządzać. Podobno kiedyś nie było tak wielkiej przyjaźni, ale to musiało być w średniowieczu.
- Karb – dzielnica leżąca na trasie Śródmieście-Miechowice. Tubylcy są uważani za naj(nie)sympatyczniejszych mieszkańców miasta. Wylęgarnia artystów tworzących niezwykle pieczołowicie wykonane murale składające się głównie z hakenkrojców, zwykle okraszonymi napisami w stylu „Polonia Bytom”, „88”, „White Power”.
- Stroszek – o składająca się z budynków utworzonych w socjalistycznym stylu, i bloków. Mają zajezdnie tramwajową, „Biedronkę”, jeżeli chodzi o ważne wydarzenia w historii Stroszka to w 2006r. zawaliła się tu Biedronka i to by było na tyle, jeśli chodzi o tutejsze atrakcje.
- Sucha Góra – z najwyższego punktu tej dzielnicy rozciąga się widok na panoramę Aglomeracji Górnośląskiej i dalej w głąb na Beskidy. I to jedyne walory estetyczne związane z tą dzielnicą. Składający się z domków jednorodzinnych teren otoczony zewsząd polami, stanowi nielada gratkę dla nieletnich, którzy w spokoju mogą się lubować niskoprocentowymi trunkami typu „Amarena” tudzież biedronkowskim piwem „V.I.P”. Na jednego mieszkańca przypada tutaj jeden pies, dwie kury, i ¾ komornika.
- Łagiewniki – tagi związane z tym miejscem: „familoki”, „dres”, „Ruch Chorzów”, „JP”, „Tanie wina”, „aśenaebaem”, „zasiłek”. Dzielnica zdecydowanie antybytomska, początkowo integralna część Chorzowa. Teraz muszą się użerać z miejscowymi i vice versa.
- Stolarzowice - ktokolwiek widział ktokolwiek wie, miejsce gdzie tubylcy biją się z Gdaką o Autostradę, której budowa tam trwa. Domagają się rezerwatu. Poza tą budową mówi się "Tam nic nie ma... Tam są Stolarzowice" typowa Bytomska wieś.