Severus Snape

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Babcia?

Co za skuCenzura2.pngsyn

Harry Potter o Severusie

Severus Snape (znany także jako Smarkerus, Smark lub Sev) – postać z książek o Chorym Portierze. Nauczyciel eliksirów, obrony przed czarną magią, dyrektor Hogwartu. Był posiadaczem niezwykłego imidżu: miał wspaniałe czarne oczy[1], o których śni większość snaperek i krótkie, czarne (tak samo jak jego oczy i sumienie) włosy w stylu fryzury a la Mister Brudnych Włosów [2]. Największą jego dumą była prestiżowa funkcja Naczelnego Postrachu Hogwartu.

Praca w Hogwarcie

Przez 15 lat uczył eliksirów. W końcu, w szóstej części, wzruszony jego lojalnością Dumbledore mianował go nauczycielem Obrony Przed Czarną Magią. A później Sam-Wiesz-Kto-Ale-Tak-Naprawde-Nie-Wiesz-Ale-Jak-Się-Dowiesz-To-Mi-Powiedz dał mu stanowisko dyrektora, bo nie mógł znaleźć innego mrocznego wariata ochotnika lubiącego lochy (dosłownie i w przenośni).

Śmierć

Gdy Sam-Wiesz-Kto zorientował się, że to nieustraszony Severus Snape rozjebał zabił w akcie desperacji Dumbledore'a, który posiadał stylową Czarną Różdżkę, wysłał Sevowi wężyka Nagini, który go załatwił. Tym razem na śmierć. Oczywiście nieplanowaną.

W twórczości fanów

Z niewiadomych przyczyn Severus Snape często pojawia się w fan fiction. Zwykle okazuje się, że nie jest on tłustowłosym draniem, lecz przystojnym, seksownym, wrażliwym itp. facetem. Takie fan fiki dzielimy na:

  • Snarry (yaoi o Snapie i Harrym Potterze),
  • Severitusy (Sev jest ojcem Harry'ego),
  • Snape-mentory (Sevvy pomaga Harry'emu przezwyciężyć trudności losu).

Rozszalałe snaperki rzadko przejmują się czymś takim jak kanon i Snape często okazuje się być gejem. Cokolwiek by się nie działo, Sev jest, był i będzie gejem. Przynajmniej w fan fiction. Sevisia można spotkać także w innych opowiadaniach. Łączy się go z Hermioną Granger (HG/SS). Zazwyczaj wszystko kończy się szczęśliwie, Drops daje im błogosławieństwo i wszyscy mają w dupie związek profesorka z uczennicą.

Przypisy

  1. Niektórzy to nazywają morderczym spojrzeniem.
  2. Chodziły słuchy, że to specjalny olej chłodził ów jakże szlachetny intelekt