Nonsensopedia:Ankiety/propozycje

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
< Nonsensopedia:Ankiety
Wersja z dnia 17:06, 17 cze 2013 autorstwa Dreadlish (dyskusja • edycje) (Looks much bettar. Chociaż jedna rzecz mi tu zawsze wychodzi.)

Masz pomysł na ankietę dla strony głównej? Oto miejsce, gdzie taką możesz zgłosić!

Dodając nowe zgłoszenie korzystaj z poniższego schematu:

==Pytanie==
* Pierwsza propozycja odpowiedzi,
* druga
* i tak dalej.

Po wpisaniu propozycji, kliknij na Pokaż podgląd aby sprawdzić, czy Twoje zgłoszenie jest w porządku, a jeżeli jest, kliknij na przycisk Zapisz. Zanim zapiszesz, pamiętaj o stosowaniu się zasad ortografii i interpunkcji.

Propozycje głupie, powtarzające się, nudne, bez jakiegokolwiek sensu i te o niskim poziomie będą wycofywane przez administratorów znienacka bez podania powodu. Pamiętaj, ilość nie zawsze znaczy jakość.

Propozycje proszę dodawać na dole.


Za co najbardziej cenisz wiosnę?

  • Za gołe dupy dziewczyny w krótkich kieckach.
  • Wreszcie mogę jeść budyń na zewnątrz!
  • Za ładną pogodę.
  • Za nadchodzącą maturę!
  • Za to, że drogowcy mogą odpocząć (już nic ich nie zaskoczy, poza dziurami w drogach).
  • Za to, że mogę srać na zewnątrz bez odpadnięcia tyłka.
  • Jak można cenić wiosnę z alergią na pyłki?
  • Nie lubię wiosny, nie ma śniegu do obsikania.
  • To już się zima skończyła?!
  • Za to, że mogę nołlajfić na balkonie/tarasie/w plenerze/etc.
  • Za to,że stara matematyczka zaczyna chodzić na krótko.

Dowiadujesz się od swojego najlepszego przyjaciela, że straszliwie cuchniesz. Co robisz?

  • Wyrywam mu serce z piersi... gołymi rękami.
  • Mamusiu! Ja cuchnę!
  • W szale dionizyjskim, zabijam wszystko co się rusza.
  • Myję zęby domestosem (nie będą śmierdzieć, bo ich nie będzie).
  • Biorę kąpiel w detergentach.
  • Rozpowiadam wszystkim o tym, że to on śmierdzi (na pewno mi uwierzą).
  • Zapraszam perfekcyjną panią domu (może ona coś z tym zrobi).
  • Ignoruję to.
  • Tworzę linię perfum wzorowaną na moim smrodzie (zarobię na tym miliony!).
  • Proszę o radę meneli z biedronki.
  • Przyjmuję lekcje radzenia sobie ze smrodem u senseja żula Mietka (to tylko 5zł i wino).
  • Jem budyń!
  • Smaruję się gównem po całym ciele.

Budzisz się rano i nie masz nosa. Co robisz?

  • Idziesz do chirurga.
  • Robisz sobie kanapkę.
  • Nie chcesz sobie przeszkadzać podczas gry.
  • Odkładasz na jutro wizytę u lekarza.
  • Walczysz z zombie i wykrzykujesz, że nie warto było kupować dom przy cmentarzu.
  • Uważasz, że to wina teściowej i szykujesz strzelbę.
  • Przyklejasz taśmą nos znajomego/ej.
  • Wbijasz na Nonsensopedię, zobaczyć co zrobiliby inni.
  • Mówisz do swojego odbicia w lustrze: "I'm Lord Voldemort"

Komputer Ci wybuchł. Co robisz?

  • Kupujesz nowy w Biedronce.
  • WkCenzura2.svgasz się z taką siłą, że wszyscy myślą że Ci odbiło!
  • Jesz płatki śniadaniowe.
  • Olewasz to.
  • Robisz nowy z gratów pana Mańka Śmiecia.
  • Skarżysz na teściową i pozywasz ją do sądu.
  • Ryczysz jak beksa.
  • Dzwonisz po ekipę ratowniczą i pogotowie.
  • Rozwalasz telewizor na deser.
  • A po co Ci komputer, masz masę innych gratów i laptopa.
  • Mówisz do swojego odbicia w lustrze: "I am Lord Voldemort"

Wybuchła apokalipsa zombie. Co robisz?

  • Panikujesz mdlejesz i panikujesz.
  • Okopujesz się w domu.
  • Bierzesz z piwnicy siekierę, granatnik i AK47, a potem uciekasz niczym w filmie do amerykańskich naukowców.
  • Budyń.
  • Pozwalasz się pogryźć zielonym panom chodzącym po ulicy, a później do nich dołączasz.
  • Allach Akbar!
  • Dziecko.
  • Puszczam im piosenki Biebera, one wybuchają, a ludzie zaczynają przede mną klękać i podawać mi budyń.

Widzisz w swojej wannie Dariusza z drogim szampanem. Co robisz?

  • Dolewam mu kreta do wody.
  • Robię „słit focię na fejsbuczka”.
  • Dźgam go szczotką do kibla w odbyt.
  • Napiję się z nim... No co?
  • Pomodlę się nad nim i złożę go w ofierze pradawnym bogom.
  • Wchodzę jak gdyby nigdy nic takie rzeczy to u mnie normalka.
  • To Dariusz jest w mojej wannie?!
  • Wykąpię się z nim (na lato smród trzeba zrzucić).
  • Zabiorę szampana i doleję wrzątku (darmowy obiad!).
  • Wybiorę Pyro z TF2 i podpalam go. Firanki też...
  • Nie mam wanny.

Co robisz, gdy ziemię atakują chrabąszcze?

  • Idę do biedronki!
  • Wołam rodziców!
  • Przykrywam się poduszką (być może mnie nie zauważą?).
  • Jem pierogi ruskie z ,,Biedronki"!
  • Idę do OBI (być może uratuje mnie Jedi)!
  • Zmierzam w stronę toalety.
  • Czytam „Pana Tadeusza”
  • Nic nie robię.
  • Gram na komputerze.

Dowiadujesz się, że to ostatni dzień twojego życia. Co robisz?

  • Podróżuję po świecie, w celu pożegnania się z każdym z osobna.
  • Umieram.
  • Nie chcę być gorszy, więc zabijam wszystkich.
  • Kupuję budyń w celu jego konsumpcji.
  • Nie kupuję budyniu. Już mam go w domu.
  • Żegnam się z sedesem i wydalam do niego ostatnią kupę, następnie żegnając się z kupą.
  • Dalej przeglądam Nonsensopedię.
  • Jestem lamerem, więc przeglądam Wikipedię.
  • Popełniam samobójstwo. Nie chcę mi się tyle czekać.
  • Idę do Biedronki
  • W pobliżu nie ma Biedronki, więc idę do Lidla.
  • Mnie to nie dotyczy. Jestem Chuckiem Norrisem.
  • Rysuję kwadratowe kółko.

Co byś zrobił(a), gdyby Justin Bieber skakał z Big Bena?

  • Wziąłbym/Wzięłabym popcorn i bym oglądał(a)
  • Wszedłbym/Weszłabym za nim i go popchnął/popchnęła
  • Olał(a)bym to
  • Ratował(a)bym go
  • Rzucił(a)bym w niego naleśnikiem
  • Skoczył(a)bym razem z nim
  • ...Justin Bieber? A kto to?
  • Nie wiem. A ma budyń?

Budzisz się rano z cała mocą Boga. Co zrobisz najpierw?

  • Pokazuję swoją wyższość nad śmiertelnikami, liżąc własny łokieć.
  • Yeah! Już nigdy więcej nie zabraknie mi budyniu!!
  • Czy MediaMarkt Nie dla idiotów dotyczy ludzi obdarzonych boską mocą?
  • Zwalczam zło, zrzucając na przestępców przypadkowe przedmioty.
  • Podrywam panienki na bujną brodę.
  • Uśmiecham się. No co? Przecież można się trochę pouśmiechać.

Widzisz, że ktoś zrzuca budyń w przepaść. Co robisz?

  • Skaczę za budyniem.
  • Zabijam bluźniercę!
  • Odprawiam czarną mszę w intencji jego duszy...
  • Przyrządzam sobie budyń według przepisu z książki pt. 1001 przepsiuf na budyń, żeby ukoić stargane nerwy.
  • Nie obchodzi mnie to, wolę ziemniaki.

Na przejściu dla pieszych potrącił Cię Arab. Widzisz innego Araba z opaską z czerwonym półksiężycem na czole, który biegnie w Twoim kierunku, co robisz?

  • Popełniam samobójstwo, zanim zabije mnie Arab!
  • Staram się uciec ze złamaną nogą.
  • Nic, w końcu ichniejsza służba zdrowia spieszy mi na ratunek, co nie?
  • Liczę na Boską interwencję...?
  • Wyjmuję z plecaka Biblię, przyznaję się do bycia Chrześcijaninem, po czym umieram z honorem.
  • Wyjmuję z plecaka Koran i używam jako tarczy!
  • Wyjmuję z plecaka Koran i udaję Araba.
  • Detonuję bombę, którą mam w plecaku z okrzykiem: "Jesus Akbar!"