Autobusy w Łodzi

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 21:33, 12 sie 2013 autorstwa 89.231.55.244 (dyskusja) (poprawiono literówkę)
Plik:Solaris 18 lodz.jpg
Autobus starszej generacji

Autobusy w Łodzi – podobnie jak tramwajowy, razem z krakowskim najbardziej chaotyczny system linii autobusowych w Polsce. Jedna z nielicznych sieci autobusowych w Polsce, której autobusy lubią gubić koła lub wybuchać, robiąc przy tym widowisko na pół dzielnicy. Warto dodać, że jako jedyne autobusy na świecie posiadają w oknach "mini akwaria" co znacząco wpływa na komfort podróży.

Plusy

Plik:Citaro kaliski.JPG
Również starsza generacja przy Dworcu Kaliskim – Linia 50
  • Dojedziesz zawsze i wszędzie - bez względu czy z 100 przesiadkami czy z 1000.
  • W żadnym mieście nie doznasz takich atrakcji jak w Łodzi - jedziesz autobusem, aż w pewnym momencie widzisz, że cały przód płonie.
  • Możesz porobić dużo ciekawych rzeczy na przystanku, oczekując na autobus spóźniony tylko o 120 min.
  • Jeśli jest niskopodłogowy ma fajnego zielonego jamnika na przodzie.

Minusy

  • Są niepunktualne
  • Ludzie nimi jeżdżący się nie myją
  • Zamszowe siedzenie oznacza mendy

Ważniejsze linie

Plik:Volvo wnetrze.JPG
Typowa retkińska pustka na linii 99A.
Plik:Jelcz kaliski.jpg
Typowy autobus nowej generacji. Linia 52 przy Kaliskim.
  • Awaria przepraszamy – najczęściej kursująca linia w Łodzi
  • ZAJ – jak sama nazwa wskazuje to taka zajCenzura2.svg linia jadąca w kierunku zajezdni Limanowskiego lub Nowe Sady.
  • 50 – z Dworca Kaliskiego do metropolii rzgowskiej. Linia głównie okupowana przez babcie autobusowe i MKMów tęskniących za tramwajem.
  • 50A – zamiast do metropolii, do Gadki Starej (pot. Dialektów Archaicznych i Wymarłych). MKMy występują dość często, ale rzadziej niż na 50.
  • 51 – jedna z przyjemniejszych linii autobusowych bo wiodąca przez las Łagiewnicki. Nieraz uświadczysz patrząc przez okno sarnę, dzika, czy watahę wilków. Dla żądnych wrażeń możesz też przekroczyć granice administracyjne Łodzi i dojechać aż do Zgierza. Albo do Skotnik.
  • 52 – jedna z najdłuższych linii. Wlecze się z Kaliskiego na Kurczaki przez 25-30minut.
  • 54 – ta linia jest tylko dla cierpliwych opóźnienia zwykle wynoszą 45-150 minut, okupowana przez babcie autobusowe jadące z Mileszek na zakupy do Nowosolnej.
  • 57 – Marysińska - Karpacka. W związku z tym, że jest to magistralna, prawdopodobnie najważniejsza w kierunku północ-południe, linia w Łodzi, odstępy między kursami przekraczają zazwyczaj 30 minut, szczególnie w okresie zimowym (w końcu wtedy zapotrzebowanie na autobus jest większe). Dzięki temu bywa zapchana do granic możliwości. Działa na zasadzie albo Ikarus, albo Solaris. Czasem Volvo. Pełna zdesperowanych i żądnych nauki dzieci, które wybierają się do szkoły oraz poirytowanych babć pędzących na cmentarz. Poza tym łączy ze sobą i z Fabrycznym większość łódzkich szpitali.
  • 58 – najmniej zawodna linia w Łodzi, dlatego, ze tak naprawdę nie należy do MPK, a do prywatnej firmy KORO.
  • 59 – kosmicznie długa trasa prowadząca od Świtezianki na Plac Wolności. Autobusy zazwyczaj jadą tyłem. Stają w płomieniach między Limanowskiego a Lutomierską. Niegdyś na jednym z przystanków przy odpowiednim ustawieniu (zasłaniając jedną literę słupkiem) można było dostrzec na wyświetlaczu nazwę przystanku: SIKO-NAS.RO. Niestety po zmianie autobusów to zjawisko już nie występuje.
  • 60, 60A, 60B – Stryków/Nowy Imielnik/Dobra, przez wsie - Dobieszków i Stary Imielnik albo trasą - przez Dobrą Nowiny, aż do Dworca Fabrycznego. Często jeżdżą w nim rolnicy i babcie autobusowe, czasem też tzw. żule. Te czynniki wpływają na niezbyt miłe zapachy w środku. Kursują Volvo i Solarisy. Linia która posiada aż 6 wariantów swojej trasy. Jedynie wybitni znawcy tematu i zagadnień łódzkiego MPK, są zorientowani, gdzie dany kurs pojedzie.
  • 61, 62, 63, 68 - voayage po Górnej. Zwykle małe Jelcze „Vero” z rekordowym czasem otwierania drzwi wynoszącym 15 sekund.
  • 65 i 65A – Świtezianki - Lotnisko. Dość ciekawe linie bo pojawiają się rzadko a jak się już pojawią to człowiek nie jest pewien co zastanie wewnątrz. Jedzie to to przez pola lasy i knieje w okolicach lotniska (wiec mogą być wewnątrz dziki) omija centrum i jedzie na Bałuty.
  • 69 – Rokicińska - Nowy Józefów. Linia z serii nie wiadomo po co, nie wiadomo gdzie, wozi pracowników Gillette'a z drugiego końca miasta.
  • 69A – Rokicińska - Kusocińskiego - krótsza wersja 69.
  • 69B – kompletnie nie wiadomo po co, jeździ praktycznie po trasie 69A tyle, że jedna z nich zwykle zahacza o zajezdnię na Nowych Sadach.
  • 70 – Citaro, Oberhausen Od Szpitala Matki Polki do Fabrycznego. Zajmowana przez pokemony i wyznawców Toruńskokatolicyzmu.
  • 74 – linia zahaczająca o pl. Barlickiego i cmentarz Mania opanowana przez maniakalnych osobników obojga płci, w szczycie można poczuć się jak bydło przewożone na rzeź.
  • 75 – linia szpitalno - socjalna (Korczak, Jonscher, Jan Boży, Matka Polka) , trasa najbardziej powyginana, średnia wieku pasażerów 75, około południa cudne zapachy za sprawą menelstwa zdążającego do jadłodajni Caritasu
  • 76 - Maratońska - Cmentarz na Szczecińskiej. Specjalna linia dla żałobników, jednak nie jest przez nich wykorzystywana. Zamiast tego przewozi na Retkinię (lub Teofilów) różnych pasażerów z tramwajów jeżdżących po Zdrowiu. Też kursują Solarisy.
  • 78 – Plac Wolności - Aleksandrów Łódzki (nikt nie wie gdzie jest druga krańcówka, bo co tydzień ją zmieniają). Główna trasa wagarowiczów do Manufaktury, oraz Kolegów z Teofilowa.
  • 80 i 80A – nikt nie wie czym się od siebie różnią. Obie jadą z Maratońskiej na Wydawniczą.
  • 81 i 87 – patrz wyżej. Obie jeżdżą ze Stokowskiej na „Szczecińska Cmentarz”. Różnią się tym, że któraś z nich przebywa dwa zakręty więcej (przez co wsiada średnio dodatkowe 0 osób). Główną atrakcją linii 87 jest zjawisko tzw. czarnej dziury. Dziura porywa autobus wraz z pasażerami na ok. 1 godzinę czasu, żeby zaraz pojawić się z powrotem na trasie. Jest to linia typowo hipermarketowa. Trasę zaczyna przy Realu (M1), dalej mija Leclerc i Tesco.
  • 83 – Wydawnicza - Cmentarz na Szczecińskiej. Nie wyróżniająca się łódzka linia autobusowa. Awarie, rozpadające się podwozia autobusów, opóźnienia oraz zapachy wpływające na wyobraźnię. Jednak widowiskowa bitwa o wolne miejsca między babciami autobusowymi przy cmentarzu Mania rekompensuje wszystkie niedogodności. Nierzadko można napotkać Ikarusa !
  • 85(A) – zwykle występuje z literką A, wtedy jedzie z "Dworca" Północnego na Widzew (dokładnie Janów). Sporadycznie spotkać można wersję bez A, wtedy dojechać można aż do Della. Jeżdżą produkty polskiej, a sporadycznie węgierskiej myśli technicznej. Kursuje podobnie jak 57, jednak w przeciwnie do niego, na większości odcinków trasa pokrywa się z innymi liniami. Dlatego też chyba najczęściej na tej linii występują problemy z zamknięciem drzwi ze względu na liczbę pasażerów.
  • 86 – Maratońska - Dw. Łódź Fabryczna. Jej pasażerowie to głównie ćpuny, menele itp.
  • 93 – Chojny - Gadka Stara. Linia oblegana przez babcie autobusowe, chcące jechać z Chojen na słynny Rynek Górniak (pl. Niepodległości), wpadając na cmentarz Gadki Starej. Następnie wsiadają w Jelcza/Mercedesa, by podręczyć pasażerów linii 50.
  • 95 – z Placu Niepodległości do DELLa. Działa na tej samej zasadzie co 69. Najnowocześniejsza linia w Łodzi, najnowsze autobusy ( bo trasa z wyjazdu jest dłuższa niż sama trasa ), jedzie istnym pasem startowym dla samolotów obok DELLA, ma najdłuższą nazwę przystanku w historii i wozi najlepszych pasażerów (powietrze). Zawsze na czas, zawsze czysto, Unia Panie.
  • 95A – tak jak powyższa, ale z Placu Niepodległości na Dąbrowę. Sam sens jeżdżenia tej linii jest podobny jak w przypadku linii 69B.
  • 96 – rekordowe opóźnienia. Zwykle jak czekamy np. 60min na autobus i żaden nie przyjedzie, po godzinie przyjedzie stado liczące ich 6.
  • 98 – podobna do tramwajowej 10, z Nowego Józefowa na Janów. Pasażerowie to głównie pokemony, którym uciekła dziesiątka do Galerii i są skazane na Connecto lub Ikarusa. Po godzinach szczytu jeździ unikalnym, tylko sobie znanym rozkładem jazdy.
  • 99 – to samo co u 69, ale dowozi pracowników z Bałut.
  • 99A – kolejny wariant retkińskiej trasy zakupowej. Tą linią da się dojechać do Manufaktury.
  • 94 – przywrócili ale jeździ na drugi koniec wsi której niema na mapie pogodowej

Korzystający z komunikacji autobusowej

Plik:Connecto 98.JPG
Swojski klimat popołudniowego kursu linią 98.
  • Mili, uśmiechnięci pracownicy MPK - Zwykle prowadzą ciekawe konwersacje z pasażerami zaczynające się od „Bilecik...”
  • Kierowcy - Gdy tylko wsiadasz i kierowca zauważy, że podchodzisz, bo chcesz kupić bilet - ten już patrzy na Ciebie, jakby zaraz miał Cię rozjechać tym Ikarusem.
  • Pokemony - Kursują na każdej linii, która mija jakiekolwiek Centrum Handlowe.
  • Babcie autobusowe Podróżują na tej samej zasadzie, co w innych miastach. Ich ulubione linie to te, które przejeżdżają obok cmentarzy.
  • Emo - Siedzą same (wszyscy boją się do takiego podejść), wpatrując się w okno swoimi czarnymi oczami. Obraz nędzy i rozpaczy po prostu. Spotykane głównie wieczorową porą.
  • Zapowiadacz – występuje tylko w Mercedesach O530 O530G O345G Solarisach i Volvo.

Przewoźnicy

  • Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne spółka z (bardzo) ograniczoną odpowiedzialnością
  • PKS Łódź
  • i inni.

Bilety

Plik:1,80.jpg
Bilet półgodzinny, ulgowy.
Plik:4,80.jpg
Bilet zwykły, dobowy, ulgowy.
  • zwykłe - jeżeli go skasujesz, po napotkaniu pierwszego lepszego Uśmiechniętego, miłego pracownika MPK nie musisz nabywać biletu bez kasowania, o którym poniżej.
  • Bez kasowania - Kiedy nie skasowałeś biletu zwykłego, po napotkaniu na grupę (jeden wystarczy) Pracowników MPK, musisz wręczyć mały upominek dla MPK w postaci 50-100zł.

Kasowniki

Plik:Kasownik jelcz.JPG
Kasownik starszego typu, w innej kolorystyce.
  • Brązowe R&G
  • Żółte R&G
  • Najstarsi górale z Łodzi opowiadali o Zielonych R&G które były w Solarisach Urbino 12, też z góralskich opowiadań.

Tabor

  • Ikarus 280 - Żółto - czerwona rozpacz.
  • Jelcz M081MB - Mini-mini. Kursuje na liniach takich jak 62, 62A, 63, 68, 84, 93, Z1 tzw. Traktorek
  • Jelcz M121MB - Hałaśliwy i trzaska drzwiami.
  • Jelcz M122MB - Polska kopia O405N. Ma trochę więcej okienek i niewygodne siedzenia z Jelcza.
  • Mercedes O345G - Po prostu Connecto. Nic dodać nic ująć. Średniopodłogowe więc niezbyt przyjazne dla babć autobusowych.
  • Mercedes O405N - Stary porządny Mercedes. Niestety posiada tylko dwa okienka przez co jest w nim latem piekarnik.
  • Mercedes O405GN - Jak wyżej, ale przegubowy więc ma 2 razy więcej okienek.
  • Mercedes O530 - Typ lubiący wybuchać. Występuje w nich zapowiadacz.
  • Mercedes O530G - Jak wyżej, ale przegubowy. Ten znowu lubi gubić koła.
  • Volvo B10L - Najstarszy z Volvo.
  • Volvo 7000 - Dobre, stare Volvo. Z zapowiadaczem.
  • Volvo 7000A - Takie jak 7000 ale - przegubowe.
  • Volvo 7700 - Identyczne jak 7000, ale z takim czymś dużym na dachu. Taki odpicowany, z spoilerem
  • Volvo 7700A - Przegubowe 7700.
  • Solaris Urbino 18 - Dobry, polski Solaris. W środku słodko śmierdzi zgniłym jajem. Jedyne co w nich wkurza, to pisk przy zamykaniu drzwi. Mają fajnego, zielonego jamnika na przodzie.

Zobacz też