Bravo
NaShA LofFcIaNa GaZeTkA dZiŚ WyShUa.
- Czytelniczka do drugiej czytelniczki Bravo
WyYyChOdZi BrAvO. ChYyYbA sIeM pOtNe! <foch>
- Opis emo na gg
Bravo – mózgotrzep, zwane potocznie biblią Facebookowe już czasopismo pokemoniasto-pokemoniaste, przesiąknięte kolorowymi stronami i plakatami. Było podstawowym źródłem edukacji seksualnej skrzywdzonych przez los dzieci. Znajdowały się tam również wzruszające „foto-opowieści”. Takie postacie jak Britney Spears, 50 Cent czy członkowie US5 albo Tede były na porządku dziennym. Pojawiały się o nich artykuły (z niewątpliwie wielką smykałką dziennikarską ich autora), pełne powielanych wykrzykników i pytajników, i klasycznych wstawek typu: „ale jaja!”, „szok!” czy „tego jeszcze nie było!”, które miały na celu przyciągnięcie uwagi jakiegoś naiwniaka.
Zapytaj psychologa
To był zdecydowanie najlepszy dział pisma, w którym to czytelniczki mogły napisać list do redakcji i przedstawić całą paletę kompleksów, tj. otyłość, nieśmiałość, platfus, grzybica stóp, pryszcz pod okiem, krzywe nogi, brak orgazmów przy masturbacji, zły wybór sera żółtego ew. jak zaciąć się plastikową łyżeczką.
Przykład listu
Miesiąc temu uprawiałam seks z moim chłopakiem. Oczywiście użyliśmy zabezpieczenia, a finał nastąpił w moich ustach. Dzisiaj zauważyłam, że mój brzuch urósł tak, jakbym była w ciąży. Czy więc jeżeli połyka się nasienie to można zajść w ciążę? Redakcjo, pomóżcie! Zosia, 14lat
Odpowiedź redakcji:
Jak powszechnie wiadomo, ludzie są wiatropylni, tak więc nie powinnaś przejmować się „finiszem w ustach”, lecz jeśli bardzo Cię to martwi skonsultuj się z ginekologiem lub psychologiem, ale obowiązkowo zabij się.
Przykład innego listu
Chciałabym zacząć współżyć z moim chłopakiem, ale najpierw wolałabym się rozdziewiczyć. Niestety nie stać mnie na wibrator, więc postanowiłam użyć do rozdziewiczenia się kaszanki. Podgrzałam ją na patelni, a gdy już była miękka zaczęłam się rozdziewiczać. Co mam zrobić? Kaszanka utknęła mi w pochwie i nie mogę jej wyjąć, pomocy! Ola, 13lat
Odpowiedź redakcji:
Teraz usmaż cebulkę, wrzuć ją do pochwy i zaproś swojego chłopaka na kaszankę po francusku, jeśli nie, to pierdolnij się patelnią w łeb, bo nic ci już nie pomoże. Pozdrowienia.
Profil
W gazecie robili z chłopaków idiotów, których psują tak (lub te dziewczyny), aby nie mogli nauczyć się podrywać dziewczyn.
Bliźniaczą gazetą było Bravo Girl, w której uczą lachony, jak wykorzystywać chłopaków z kasą, do której dodawali błyszczyki, lakiery do paznokci, pomadki, fluidy, cienie do powiek i inne śmieszne rzeczy.
Czytelnicy
Ludzie którzy chcieli być trendy na siłę, głównie dziewczyny w wieku 11-15 lat, niekiedy starsze. Zadziwiające było to, że zarówno mężczyźni (tak to umownie nazwijmy), jak i kobiety czytające Bravo, nosili widoczny z odległości tysięcy metrów make-up. Łatwo było ich również rozpoznać po charakterystycznym okrzyku wydawanym zaraz po ujrzeniu nowego numeru czasopisma (allle słitaśnie!).
Fotostory
Zwykle na ostatnich stronach gazety lub w środku. Opowiadało najczęściej historie emo, o ludziach nie-emo albo pseudoemo. Rozpoczynało się zwykle podstawowymi informacjami o bohaterach, np. Basia, wiek: 15 lat, Hobby: zakupy, Kręcą ją: Avril Lavigne, Doda, fajki, chińskie jedzenie, Nie znosi: zdrady, fałszu. ZAWSZE kończą się dobrze, zawsze całowaniem! Zwykle było o miłosnych rozterkach nastolatków. Basia jest z Tomu$$em, ale on woli inną, o nie! Wpajali do łbów niedoświadczonych dzieciaków niewyobrażalne teorie o miłości. I tu jest powód przeludnienia oraz zatrważającej ilości singli na świecie.
Prezenty
Dodawali jakieś badziewia. Naciągają nastolatki, które nie stać na make-up. Naiwne wydają pieniądze na gazetę aby np. mieć hiper-mega-odjazdowy-w-chuj-wyjebany błyszczyk. Potem chadzają grupą do Emo'Donalda wysmarowane czarną kredką do oczu BRAVO oraz z czarnymi paznokciami i czują się tak KuUuUlLl;););). A najgorsze w tym wszystkim było to, że co jakiś czas owe dodatki się powielały. Najlepsze były kalendarze, które miały takie super extra quizy o gwiazdeczkach i w których zaznaczone były daty urodzin gwiazd (bo przecież trzeba im wysłać w tym dniu kartkę). I to wszystko było takie sW3tT.
Wtopy
Oprócz słiitaśnych fotostory, ploteczek i porad mogliśmy także poczytać wtopy czytelniczek, które w zamian za przysłanie opowieści o ich kompromitującej sytuacji dostawały błyszczyki albo inny tani szajs. Szanowna redakcja oceniała te wtopy. Najczęściej były one o tym, jak to hot czternastce widać było bieliznę bądź jak przy Nim <3 zrobiła coś żenującego.
Strona internetowa
Nową rzeczą było stworzenie $ÓÓÓpeRRR stronki dla P0K3^^0nikÓÓf, które czytają tę gazetę. Można było na niej poczytać plotki, które i tak większość przeczytała w gazecie, ale i tak mają z tego frajdę. Była także zakładka z problemami internautów. Znajdują się tam takie problemy, jak nie umiem się całować, Odbił mi dziewczynę, Czy to miłość/przyjaźń. Każdy problem można było skomentować (wyżyć się), ale trzeba mieć Pr00fiil3k na tej stronie. Można było założyć fanklub Hany Montanki, których i tak jest tam baaardzo dużo. Można było także przeczytać jak FFliiRtować z NIM.! <3333!!, a także wypełnić testy, w których najprawdopodobniej ci wyjdzie, że powinnaś chodzić w miniówkach i różowych bluzkach, mimo że jesteś punkówą. Mogłeś także, zobaczyć $$Li(ZnEE ciuchy, na które i tak na pewno nie będzie cię stać. Mogłeś też zagłosować w sondzie, która piosenka M3Q@ SłIT Sz3|<sZii |<óL Dż@sT|nQ@ jest NNnNnaAajJJ .<3333:D:P^^:**;);]:-].