Team Fortress 2

UWAGA !!!
SAXTON HALE zatwierdza ten artykuł!
Jeżeli nie jesteś w 100% z niego zadowolony, to będziesz miał do czynienia ze mną!

PAMIĘTAJ O TYM!

Team Fortress 2 – sieciowa gra ze stajni zaworowców, pierwotnie FPS oparty na podziale klas. Dziś, według części graczy, wojenny symulator czapek. Premiera miała miejsce 10 października 2007, lecz stała się grą free-to-play grubo ponad cztery lata później. Przejście na model pozornie darmowy przyciągnęło wielu graczy, a zwłaszcza z Polski. Gra waży tylko piętnaście gigabajtów, więc mogłoby się wydawać, że otrzymamy w zamian zapierającą dech w piersiach, fotorealistyczną grafikę, prawda? Niestety, prawda jest bolesna: aż dziesięć gigabajtów ważą same czapki.

Rozgrywka

W grze otrzymujemy dziewięć różniących się od siebie klas. Od pomykającego jak gazela fana baseballu i narkomana Scouta poprzez ex-nazistę Medyka, a kończąc na Grubym, wielkim i potężnie zbudowanym Rosjaninie, który chętnie wpierdala steki, kanapki lub czekolady. Tak było na początku. Później zostały wprowadzone nowe bronie, czapki, akcesoria, które spowodowały zmianę sieciowego FPSa w bal przebierańców.

Postacie

W drużynie każdy ma zadania. Tu mamy przykład Grubego

Skaut

Główny artykuł: Skaut (Team Fortress 2)

Nigdy nie trafisz mnie w mój mały łeb! Jest taki malutki!!

Szybki, ma możliwość robienia podwójnego skoku, a prócz tego jest konsumentem napojów o podejrzanej nazwie „Bonk!”. Główny odwalacz czarnej roboty, to on najczęściej zapierflagę.

Żołnierz

Główny artykuł: Żołnierz (Team Fortress 2)

Główny obiekt zainteresowania pr0. Nosi bazookę dla lansu, dzięki czemu chodzi wolniej. Podobno ma zdrowy rozsądek, a wali sobie rakietami pod nogi robiąc „roket dżampy”.

Pyro

Główny artykuł: Pyro

Myph-mypay-mypm mpy mym!

Doświadczony i powszechnie lubiany żołnierz, inżynier-pirotechnik, niebezpieczny zabójca, jedyny właściciel Modnej i Niepodrabialnej Torebki w Kwiatki, wariat, który przez swoją maskę widzi szalony tęczowy świat, mistrz tajemniczych wschodnich sztuk walki oraz kandydat(ka) na Wielkiego Przedwiecznego.

Demoman

Główny artykuł: Demoman

Made in Scotland. Czarny ekspert od granatów i dynamitu. Lubi tanie wino. Utracił oko w wypadku przy pracy u czarodzieja Merasmusa. Jego podstawową bronią jest butelka po gorzale.

Gruby

Główny artykuł: Gruby

Towarzysz ze wschodu, potężnie zbudowany. Darzy wielką miłością swoją broń towarzyszkę, Saszę. Jego ojciec był anty-rewolucjonistą, za co cała rodzina grubego została zesłana do łagrów. Po ucieczce zabił niedźwiedzia gołymi pięściami i zrobił z jego futra czapkę uszankę i rękawiczki na zimę i lato. Wygląda ospale i tępo, ale narodowość rosyjska dała naszemu bohaterowi końskie zdrowie. Jednak życie w Ameryce sprawiło że przytył i rusza się tak, jakby ciągnął wagon z węglem i lokomotywą. W grze waży 15 GB.

Inżynier

Główny artykuł: Inżynier (Team Fortress 2)

Postać ze wsi o nazwie „Teksas”. Jego umiejętnością jest to, że może postawić działko i potem je rąbnąć. Podobnie jak Skaut, to on odwala robotę, kiedy jego drużyna hasa sobie po polu bitwy. Chroni flagę, punkty, wózek, resp, przejścia, ewentualnie z braku zajęć kampi na respie przeciwnika. Potrafi waląc na oślep kluczem francuskim w działko dobudować mu dwa miniguny i rakietnicę.

Medyk

Główny artykuł: Medyk (Team Fortress 2)

Wszystko, co mogę Ci powiedzieć o następnej procedurze to to, że będzie… rozdzierająca!

Neonazista wyposażony w magiczny karabin do leczenia. Najrzadziej wybierana klasa w grze bo jak mówią nooby „ne zdobyfa sie fraguff”. Ma aurę leczenia na nieskończoność. W dodatku ma super słuch i zaawansowaną analizę infradźwięków (potrafi usłyszeć „MEDYK!” nawet na drugim końcu mapy i przez krótki czas może śledzić pozycję gracza który go zawołał).

Jedno jest pewne: kiedy nie potrzebujesz Medyka jest ich pięciu, a kiedy go potrzebujesz, nie ma ani jednego.

Snajper

Główny artykuł: Snajper (Team Fortress 2)

Coś dla ludzi z zezem. Wystarczy, że wejdziesz na serwer, a tam 2/3 ludu gra snajperem. Jego broń stanowi coś, co tylko przypomina prawdziwy karabin snajperski. Celując w głowę, nie zdziw się, jeśli trafisz w okolice kolana.

Szpieg

Główny artykuł: Szpieg (Team Fortress 2)

Posługuje się nożem, którym dźga przeciwników od tyłu, co skutkuje zwykle wypełnieniem się czatu niezrozumiałymi wiadomościami. Szpieg jest już uniwersalnie znany jako męczennik nad męczennikami, nooby zawsze jak tylko zaczynają się zastanawiać czemu wiecznie przegrywają, oskarżają wszystkich spajów o haxy i czity.

Gracze

Gracze i jak ich rozpoznać.

• F2P – osoba grająca w TF2 za darmo, czyli po prostu noob. Najczęściej spotyka się ich z Widmowym Cylindrem, Goglami Pyrowizyjnymi, Odznaką Najemnika i innymi przedmiotami z acziwmentów. Rzadziej używają samych domyślnych przedmiotów. Około 5–10% z nich na serio potrafi grać. Można ich spotkać na serwerach do osiągnięć wszystkich serwerach.
• CoD kid – odmiana F2P. Przybył z „Wezwania do Podatku” z myślą, iż Team Fortress to to samo. Najczęściej bierze snajpera lub medyka strzelając ze strzykawek lub smg i dziwiąc się, czemu nikogo tym nie zabija na hita.
• CS kid – podobnie, jak CoDowiec, gimbus, który zaczął grać w TF2, bo myśli, że to to samo. ZAWSZE gra snajperem, ewentualnie próbuje użyć granatu lub paki. Niektórzy z nich, szukając mapy de_dust lądują na mapie cp_dustbowl, gdzie, oczywiście, nie obchodzą ich jakieś tam kręgi.
• Przeciętny – zwykle to osobnik grający w TF od dłuższego czasu. Czasem dostanie w dupę, czasem on da w dupę. Zawsze zrzędzi że ktoś ma Flogistynator/Wstrzymywacz/Dupalacz/inną frajerską broń. Zakłada wszystkie itemy, nawet jeśli wyglądają do dupy. Często Brony i fan marynowania prawdziwków. Często deklaruje że TF to jedyna rzecz trzymająca go przy oknach, mimo że TF2 jest dostępne także na Macu i Linuksie.
• TryHard – kolejna odmiana F2P, mimo iż występują także w formie bardziej inteligentnej. Tak naprawdę to nikt nie wie czym dokładnie są, choć plotka głosi, że próbują grać normalnie na serverach 4fun. Znaczy to mniej więcej tyle że bije graczy tańczących Conge dopóty, dopóki jakiś p(y)ro nie zabije go pierdem. Wtedy nasz TryHard dokonuje rage quitu.
• pr0 – wchodzą do jednej z drużyn, biorą żołnierza, demomana, lub spaja i łoją przeciwną drużynę. Dla nich broń nie ma znaczenia. Zabiją wachlarzem wojennym, robią ace'a medykiem a na mapie cp_degrootkeep korzystają z przepaści do zabijania. Jeśli chociaż jeden jest w twojej drużynie – już wygrałeś, jeśli jest w przeciwnej – już możesz zacząć się modlić.
• Default Pro – odmiana Pro. By zmylić wroga,nie zakładają nic, a działają z siłą bomby atomowej. Często zabijają drwiną strzelby Pyro albo pięści Grubego.
• Nooby – cały czas ich ilość fragów nie jest większa niż 5.
• Newbie – pytają się jak zmienić klasę.
• Cheaterzy – obecnie gatunek prawie wymarły najczęściej grają snajperami i walą headshoty co sekundę.
• Dzieci Neo – nie różnią się niczym od noobów, ale mogą siedzieć na tym samym serwerze od rana do nocy.
• Klanowcy – siedzą w zgrupowaniach i wypędzają wszystkich z serwerów.
• Nabijacze itemów – grają tylko po to żeby zdobyć itemy. W przypadku znalezienia niepotrzebnego przedmiotu są zdolni się pociąć a w przypadku zdobycia anjużuala albo broni z Australium zaczynają krzyczeć na całe osiedle.
• Oszuści – zdecydowanie najbardziej opłacalna praca w TF2. Ponieważ oszuści mają bardzo duże powodzenie wśród noobów, lam, dzieci neo i newbie, zarabiają najwięcej. Ich wiadomości to np. Sprzedam konto Steam tf2 + premium, jedynie 100zł
• Grieferzy – inne określenie na trollów. Dają ubera wrogim szpiegom, robią pułapki z teleportów, biją nieustannie sojusznika patelnią, grając snajperami kradną twój nick i cały czas mają podniesioną lufę ku górze itp itd.
• Trejderzy – cali nafaszerowani Unusualami, Vintage'ami, Strange'ami, farbami i innymi gównami. Mają w swoim ekwipunku średnio od 200 do 1200 kluczy. Nie grają na żadnych normalnych serwerach. Siedzią cały czas na serwerach do trejdowania gdzie trejdują swoje anjużłale za inne anjużłale. Grają po to aby kolekcjonować wartościowe przedmioty i sprzedawać je za prawdziwe pieniądze (od niedawna jest taka funkcja). Ilość ich czapek jest odwrotnie proporcjonalna do umiejętności gry.
• Frendli – przekleństwo mapy Hightower. Zamiast walczyć robią drwiny grupowe (jak papier kamień nożyczki lub Conga) i wkwiają się, gdy ktoś ich zabije. Zwykle gracze Premium znudzeni grą.

Noob w Team Fortress 2

Obiekt westchnień noobów

Główny artykuł: Noob

• W 99,9% przypadków jest F2P;
• Atakuje graczy przy pomocy Rakietowego/Bombowego Skoczka;
• Nie ma mutacji, nawet jeżeli jest kaukaskim emerytem;
• Jego ping jest odwrotnie proporcjonalny do umiejętności grania;
• Nigdy nie pomaga swojej drużynie;
• Jego szybkość myszy jest ogromna lub minimalna;
• Używa UberCharge na Skaucie;
• Grając Skautem stoi w miejscu i dziwi się, że ginie;
• To samo tyczy się szarżowania w linii prostej na Grubego;
• Po przegranej gada na swoich, że są noobami, zaś na przeciwników, że są cheaterami;
• Pyta, jak dźgać w plecy;
• Myśli, że niewidzialność jest nieskończona, przez co ląduje w bazie przeciwnika bez przebrania;
• Próbuje się wymieniać będąc F2P;
• Atakuje Szachniszachem mając pełne HP;
• Uruchamia Kritzkriega i myśli że jest nieśmiertelny;
• Myśli, że działko nie ma zasięgu, przez co jego działko zostaje zniszczone kilka sekund po wykryciu;
• Jeżeli zdobył jakieś acziwmenty, to tylko dlatego, że wszedł na serwer z ich oszukanym nabijaniem;
• A jeżeli zdobył jakieś bez cheatów, to tylko Nagrodę Pocieszenia;
• Nie wie, jak rozkręcać Miniguna;
• Próbuje robić kamikadze z użyciem bomb samoprzylepnych;
• Próbuje grać w MvM będąc F2P;
• A jeżeli jest P2P, to pyta się, jak grać robotami;
• Obsesyjnie gra Pyro;
• Szuka pierwszej części;
• Próbuje dźgać snajperów z Antyklingą;
• Jeżeli dowiedział się o istnieniu drwin, cały czas spami nimi na respie, ciesząc się jak dziecko i nie zauważa, że jego drużyna przegrywa;
• Wyzywa od cheaterów Pyro odbijającego jego rakiety;
• Na głowie nosi UpiornyWidmowy Cylinder, aby wszyscy wiedzieli z kim mają do czynienia;
• Do Cylindra ubiera czaderskie Gogle w których wygląda jak mucha;
• Dałby się zgwałcić i zamordować za Flogistynator lub Machinę;
• Jeżeli zabił go Demo z Goglami Pyrowizyjnymi, wyzywa go od cheaterów bo "pszeciesz on byu w pouoffie źlepy!!!111!";
• Ginie od telefraga;
• Albo od utonięcia;
• Daje się zabić drwiną;
• Wyzywa graczy z Uroczystą Przysięgą od cheaterów;
• Drze mordę na mikrofonie lub pisze na czacie „plis dajcie mi fri czapkii plssss”;
• Gdy chce się nauczyć „rocket jumpów”, używa bazooki biedaka do której ładuje 3 rakiety, bo myśli, że poleci wyżej;
• Próbuje strzelać w trybie średniowiecznym, ale gdy dowiaduje się, że nie może, wyzywa snajperów z łowcą i medyków z kuszą krzyżowca od cheaterów;
• Zabija na umór tańczących Kongę;
• Daje się nabrać na Dzwon Zmarłego;
• Nie odróżnia efektów Nietypowych Okazów i ich wartości;
• Próbuje użyć strumienia sprężonego powietrza Flogistynatorem i dziwi się, że nie może zepchnąć wrogów w przepaść;
• Dziwi się, że nie może strzelać z Machiny bez przybliżenia gdy przeciwnicy zachodzą go od tyłu;
• Gdy zdobywa przedmiot i przenosi go do Pyrolandu, wyłącza grę myśląc, że to gra mu się ziła;
• Macha bez sensu Bostońskim Tłuczkiem i potem dziwi się, że ginie;
• Kupuje przedmioty według ceny, bo myśli, że im droższe, tym są lepsze;
• Próbuje uderzyć kogoś pod wpływem bonka atomowego kopa;
• Próbuje strzelić headshota kuszą krzyżowca;
• Pyta, jak włączyć niewidzialność;
• Ginie z pełnym „uberczardżem” bo nie wie jak go włączyć;
• Wyzywa wszystkich szpiegów od hakerów i cheaterów;
• Gra nieodpowiednio do swojej klasy (np. skautem rzuca się na wszystkich, a grubym strzela z daleka);
• Spamuje prośbami leczenia, gdyż nie wie, co to jest apteczka.

Objawy uzależnienia

Jeżeli zdarzyła Ci się jedna (lub kilka) z podanych sytuacji, to prawdopodobnie przy tej grze spędziłeś 1000 godzin za dużo:

• Nosisz czerwoną bluzkę oraz bijesz wszystkich napotkanych na ulicy ludzi z niebieskimi koszulami (lub nosisz niebieską, a bijesz czerwonych).
• Zawsze bierzesz ze sobą czapkę.
• Kupujesz czapki metalem z lokalnego złomowiska.
• Dziwisz się, gdy nie możesz przejść przez ludzi mających kolor koszuli taki jak ty (zaczynasz ich bić z myślą, że są szpiegami).
• Zabierasz z garażu skrzynkę z narzędziami i klucz francuski, stawiasz skrzynkę, uderzasz ją kluczem i dziwisz się czemu ze skrzynki z narzędziami nie formuje się działko strażnicze, zasobnik lub teleport.
• Gdy się palisz, rzucasz pod siebie słoik z sikami lub szklaną butelkę mleka i dziwisz się, czemu nadal się palisz.
• Myślisz, że tabliczka czekolady jest nieskończona.
• Bierzesz ze sobą stary kieszonkowy zegarek. Przecież wtedy Cię nie zabiją.
• Uważasz wszystkich murzynów za Szkotów.
• Kiedy wypijesz Coca-Colę dziwisz się, że nie biegasz szybciej.
• Gdy chcesz się przebrać, otwierasz papierośnicę.
• Panicznie boisz się chleba (Od Love&War update).
• Gdy masz przy sobie miotacz ognia, szukasz sposobu, by użyć sprężonego powietrza.
• Gdy chcesz się przebrać za jakąś osobę, zakładasz papierową maskę z wizerunkiem tej osoby i myślisz, że wszyscy widzą cię jak tę osobę, za którą uważasz, że jesteś przebrany.
• Strzelasz sobie pod nogi rakietą z zamiarem zrobienia „Rocket Jumpa”.
• Kiedy jesteś ciężko ranny i zjadasz kanapkę, którą miałeś w plecaku, z nadzieją na punkty HP.
• Cały dzień spędzasz na zgadywaniu, jaką klasą jesteś.
• Zastanawiasz się jak zrobić spray.
• Boisz się tęcz.
• Gdy (jakimś cudem) kogoś zabijesz, cieszysz się, że zdobyłeś fraga.
• A kiedy ktoś cię pobije, dziwisz się, czemu się nie odradzasz.
• Nie dziwi cię widok wysokiego, biegającego z toporem kościotrupa z dynią zamiast głowy, wielkiego latającego oka i czarodzieja w spódnicy.
• Gdy widzisz UFO, myślisz że to latający punkt kontrolny i zastanawiasz się jak się na niego dostać.
• Wstając z łóżka zastanawiasz się na jakiego typu mapie jesteś, a gdy widzisz teczkę swojego starego, myślisz że jesteś na mapie typu „Capture the Flag”.
• Gdy (jakimś cudem) wykonasz cel „mapy”, dziwisz się czemu nie słyszysz „victory”.
• Będąc w wesołym miasteczku myślisz, że jesteś na mapie sd_doomsday_event i szukasz teczki z biletami.
• Próbując kogoś zabić, próbujesz dźgnąć go w plecy i dziwisz się, że nie zginął od razu.
• Kiedy nastaje inwazja kosmitów, pierwszą bronią do obrony przed nimi, która przychodzi ci do głowy jest browar od pobliskiego monopolowego.
• Gdy twój kolega chce ci przybić piątkę, mówisz że nie masz odpowiedniej drwiny.
• Nie jeździsz na wyprawy do dżungli, bo boisz się, że Yeti cię zabije.
• Jeśli jakimś cudem zbudujesz działko, kładziesz na nim leżak i upijasz się do nieprzytomności piwem.
• Używasz zapalniczki kiedy pierdzisz, żeby zabić swojego kolegę stojącego za tobą i dziwisz się, że to się nie udaje a twoja rzyć się pali.
• Gdy widzisz niebieskiego robota, próbujesz go jak najszybciej zniszczyć.
• Nie możesz naraz trzymać kija od bejsbolu i ryby z pobliskiego rybnego, a jeśli już, to zapewne cheatem.
• Nie stoisz na torach, bo co kilka sekund przejeżdża nimi pociąg. A jeśli już jakimś cudem na niego wejdziesz, to giniesz przez niewidzialną ścianę przed nim.
• Jeśli jesteś szybki, to nie możesz pracować na budowie, bo masz złą klasę.
• A jeśli jesteś silny, to nie możesz startować w zawodach na bieganie.
• Zawsze tańczysz Kongę… nawet jeśli koło ciebie dzieje się największa bitwa na świecie.
• Jeśli jesteś na Hawajach a koło ciebie są tory, to twoją pierwszą myślą na ich widok, jest podstawienie na nie wózka z bombą.
• Zjadasz banany, kanapki, czekolady bądź steki w całości i regenerujesz je po dziesięciu sekundach.
• Jeśli chcesz dostać nową pracę, musisz wykupić do niej przepustkę.
• Jeśli chcesz coś sobie kupić, kupujesz sobie klucz do skrzynki i losujesz to.
• Co jakiś czas dostajesz do domu darmowe paczki ze sprzętem i skrzynkami.
• Podpalasz/Nacinasz siekierą/Pierdzisz/Rzucasz śruby/Sypiesz kasą na swoją głowę myśląc, że to nowy efekt dla twojej czapki.
• Gdy jesteś free to play-em, to masz tylko domyślne uzbrojenie, a chodzisz w dziurawej czapce z duchem w środku oraz okularami powodującymi pewne choroby psychiczne.
• Zaś gdy jesteś pay to play-em, to masz całą szafę z czapkami i ubraniami, a twoje przedmioty pokazują ci, ile razy ich używałeś.
• Gdy spotkasz w wodzie rekina atakujesz go znakiem wyrwanym z pobliskiej knajpy z chińskim żarciem. Przecież zadasz mu nim więcej obrażeń!

Zobacz też

• Armia robotów Graya Manna