Gilowscy kierowcy

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:12, 24 mar 2023 autorstwa Dreńkalo Taras (dyskusja • edycje) (Anulowano wersję użytkownika 46.134.120.244 powód: Bo tak)
Poziom ich wiedzy zilustrowano tu
Gilowscy kierowcy tak jeżdżą!

Gilowscy kierowcy - spechalna kategoria kierowców, jaki jezdzą w Gliwicach. Zazwyczaj dla kierowców miasto Gilowice jest wielki piekarnik, sądząc po dymie, jaki wylatuje z samochódów.

Występowanie

Gilowscy kierowcy występują jako jedyne w żywieckim zadupiu pośród kierowców w Gilowicach. Zawsze swoją nieuwagę usprawiedliwiają ważną przyczyną, jako naprawdę nie jest ważną. Oni po prostu tracą rozum po obejrzeniu jakiegoś kolorowego szyldu i wyprawdowują swoją działalność coś niepodkontrolne im. Często przyspieszają tyle, że ściera im się but.

Stopień zagrożenia

Żeby tylko tym nie jeździli!

Przebywanie wśród gilowskich kierowców jest niebezpieczny tym, że obywateli miasta i gości chcą spróbować kierować, jak to robią Gilowscy kierowcy. Kiedyś złapano jednego mandatem, jak on zatoczył pętlę w sklepie "Dino". Ponoć porozwalał wszystkie półki i na koniec, specjalnie, zatoczył jeszcze dwie pętle, zjadł kilka bułek i wyleciał przez okno. Złapali kierowca go dwa miesiące później, jak buksował po rynku Gilowic i ścierał bruk i ukarały go dużym mandatem. Obecnie, gilowscy kierowcy też jeżdżą po wariacku i telebotają swój samochód po wybojach, tak że później lądują w pięciometrowej dziurze w jezdni. Przypadek? Nie sądzę. Jeden z kierowców z Gilowic potrafi nawet zrobić tak dużą pętlę, że aż się opony ścierają na granulat. No, na pewno uszczęśliwiłby dzieciaki na szkolnym boisku, trąc im od razu granulat. Jeden z kierowców, alkoholik, wylądował przez piwka w rowie. Musieli go wyciągać 15 godzin, bo okazało się, że ma w oponie kolce pożyczone od jeża. Inny kierowca był podejrzewany o niszczenie wózków sklepowych, bo widziano jak kradł jeden z nich i jechał nim do pracy. Okazało się, że to był jednak jego samochód, jeno przemalowany, żeby bandyci mu go nie ukradli. Bywają i przepisowi, uczciwi kierowcy, którzy podczas jazdy samochodem studiują kodeks drogowy i kodeks karny.