Jesień średniowiecza
Jesień średniowiecza – pojęcie abstrakcyjne stworzone na potrzeby określania tego, co może nam zrobić banda kiboli podczas powrotu z meczu autobusem, lub co elegancki wojownik dzisiejszych czasów potrafi zrobic przy użyciu glanów. Zasadnicza różnica polega na tym, że tylko ten drugi wie coś o średniowieczu.
Według samozwańczych historyków (uczniów katolickiego liceum po jednym jabolu na pięciu) pojęcie wywodzi się od wydarzeń z ok. XII-XIII wieku, kiedy to po świecie biegali jeszcze rycerze, podzwaniając błyszczącą w słońcu zbroją z nieocynkowanej, podatnej na rdzewienie stali, by bałamucić chłopskie dziewki po wsiach na stogach siana. Właśnie wtedy przybiegała zbrojna w widły męska cześć rodziny bałamutnej dziewki, krzycząc, że zrobi rycerzowi z tyłka jesień średniowiecza. Z kolei oni wymyślili ten zwrot z obserwacji jesiennych zbiorów warzyw i owoców, gdzie wygłodniały lub prosty potrafił rzucić się na jedną robaczywą i zgniłą cebulę, strzaskując się głowami, łamiąc wszystkie kończyny, przetrącając karki i druzgocąc sobie nawzajem całe ciała..