Gra:Strona 520

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 22:40, 20 lis 2010 autorstwa 188.146.164.238 (dyskusja) (e, jednak chyna tak szybko nie powstaną.)

Ułożyłeś w brzuchu domino. Kostki dały łącznie sumę 22.

W głowie słyszysz głos: dwadzieeścia dwaaa, dwadzieeścia dwaaa...[1]

Tuż pod Tobą otwiera się portal. Spadasz w dół, niczym Alicja spadająca do nory Białego Królika.

I spadasz...

Po niezbyt długim locie, trafiasz do okrągłej sali, w której znajdują się ustawione wokoło jak w Panteonie dwadzieścia dwie rzeźby. Przyglądasz się wizerunkom, które przedstawiają różne dziwne rzeczy, w tym parę kochanków, wisielca, a nawet śmierć.

Na środku sali jest ustawiony stół, na którym leżą dwadzieścia dwie karty. Oczywista ciekawość każe Ci zobaczyć chociaż jedną z nich:

Wisielec.jpg


WISIELEC


Tkwisz w błędnym kole i toczy Cię bezsilność. Twój dom spłonął, dziewczyna Cię rzuciła, a Twoje wszystkie płyty okazały się piratami. Wisisz głową w dół i zastanawiasz się, czy w takich warunkach da się po ludzku zażyć paracetamol. Odejdź od tych myśli lub daj się im ponieść...

Zatem...?

  • Jeszcze nie czas na zmianę status quo.
  • Już wiesz, że drzewo nie jest dobrym schronieniem przed burzą, prawda?
  • Hm...

Przypisy

  1. http://www.youtube.com/watch?v=GLhYW1DIB9s 0:20 - 0:24 (i nie licz średniej z czasów, proszę)