Poradnik:Jak stworzyć doskonały kawałek hip-hopowy
Jak stworzyć doskonały kawałek hip-hopowy – poradnik
Ja też chcę stworzyć doskonały kawałek hip-hopowy!
- Każdy widząc twój sukces osiągnięty po przeczytaniu tego poradnika
Na pewno siedząc na schodach czy trzepaku zastanawiałeś się jak stworzyć doskonały kawałek hiphopowy. Zapewne dręczyły cię po nocach sny o zaszczytnych raperskich tytułach, okładkach gazet i – przynajmniej jednosezonowej – sławie. Ten poradnik pomoże tobie i wszystkim twoim kolegom stworzyć kawałek, w rytm którego będą machać dłońmi wszystkie dzieciaki na blokowisku, a przy dobrym wietrze nawet kilka wsi dalej.
Tekst piosenki
Tekst piosenki jest jednym z ważniejszych, jeśli nie najważniejszym punktem drogi na szczyt. Są jednak pewne klucze, dzięki którym twoja mruczanka może stać się szlagierem od zaraz.
- Wybierz sobie temat spośród:
- Mówienia jak ciężko jest pod blokiem, gdy wychowała cię ulica i na nikogo nie możesz liczyć.
- Wyliczania różnych rodzajów miękkich i twardych narkotyków w dowolnej kolejności.
- Ballady o lachonach, ich wyrywaniu i życiu z nimi i bez nich.
- Piosenki o tym jak Policja jest debilna i warto mówić HWDP
- Używaj słów „hip-hop”, „dziwka”, „HWDP”, „elo” i „moja ekipa” („moi ludzie”, „moje ziomki”) – to się szanuje na każdej, nawet najmniejszej dzielnicy.
- Rzucaj mięsem jak tylko potrafisz, najlepiej stosuj słowo „kurwa” jako przecinek. Nie zapomnij też dodać nie mniej wulgarnych epitetów słowu „dziwka”, nazywaj ją jebaną lub pierdoloną akcentując odpowiednie sylaby.
- Mów tajemniczym, dziwnym szyfrem z innej planety, w który występują przypadkowe kombinacje cyfr i liter. Najlepiej spisuj rejestracje samochodowe, by potem nazwać to wiele znaczącym skrótem. ten skrót musi być dobry do szybkiego wymówienia i sylabowania np: PeDeGie, WuEsErHa. Jeżeli nie możesz wymyślić takiego skrótu, weź nazwę swoją, lub swojego zespołu i ją przeliteruj np: 'S L U M S A T T A C K', najlepiej szybko.
- Najlepiej jakbyś nie miał pracy, umiał zbierać bawełnę i zamienił przyblokową ławeczkę na schodki przed kamienicą. Nie gwarantuje to sukcesu, ale łatwiej przyczynić przy kolesiach i lachonach.
Teraz już wiesz, że to tylko z pozoru jest to trudne. Jednak nie samym tekstem raper żyje, stąd też trzeba popracować nad wideoklipem.
Teledysk
Wideoklipy raperskie dzielą się na dwie grupy, najprościej mówiąc: na biedne i bogate. Jedna z nich używana jest częściej w gorącej Kalifornii na plażach i przydomowych basenach, druga zaś jest uosobieniem prostego, ulicznego lub blokerskiego życia w Polsce.
Wersja biedna
Wybierając wersję biedną teledysku musisz umiejętnie i z rozwagą wypatrzeć sobie lokację. Wszechobecny beton i popegeerowska wielka płyta są dobre do kręcenia scen, gdzie raper siedzi ze spuszczoną głową, trzeba więc udać się pod wybrany blok mieszkalny.
Co zrobić, by tło oddawało biedę i wychowanie na ulicach? Bardzo trendy gadżetem są przede wszystkim niedopałki papierosów – symbolizują one zaniedbanie. W następnym ujęciu warto dorzucić gumy do żucia, śmieci i – najważniejszy element – ściany z poobdzieranym tynkiem. Jeśli nie uda ci się znaleźć pobliskiego bloku z takowymi – zedrzyj je sam, a potem wystaw zdarte palce do kamery jako znak ciężaru pracy fizycznej.
Trzeba też pamiętać o odpowiednim doborze postaci i rekwizytów. By oddać klimat w zupełności niezbędne są płaczące dzieci, stare, krzyczące z okien sąsiadki, bijący się ludzie (wynajmij kogoś z kolegów, by bili się nieodpłatnie). Nie może zabraknąć policji wraz z uciekającymi przed nią ludźmi oraz ambulansu na sygnale (najlepiej głośnym, wmontowanym w piosenkę).
Pamiętaj, że tu nie pokazuje się złota, srebra i platyny, a podarte ciuchy, alkoholizm, patologię i bezradność.
Wersja bogata
Z reguły wersja biedna jest słabiej sprzedawana niźli bogata, lecz jest używana częściej, zwłaszcza w kulturze czarnych braci w stylu legendarnego Maxi Kinga, czy Snoop Dogga. Tu panuje więcej zasad, więcej wykłada się tu pieniędzy na aranżacje i więcej się na nich zarabia. Cóż... Znowu przygotuj scenerię.
Tłem bogatych klipów raperskich wszelkiej maści jest rezydencja. Pozwól sobie podjechać pod takową, by zrobić zdjęcia. Co prawda trudno znaleźć wielkie, kilkumetrowe domy z wysokim ogrodzeniem w prostych mieścinach, ale nie musisz się przejmować – nie musi ona być prawdziwa. Najważniejsze jest to, by budynek wyposażony był w przydomowy basen, a basen wyposażony był w skąpo ubrane niskie kobiety z idealną talią.
Po ładnie wyłożonych chodnikach musisz stąpać ubrany w garnitury, kożuchy, skóry lub klasyczne ubranie skejta składające się głównie z spodni o niskim kroku. Zaopatrz się w szeroką gamę biżuterii, od naszyjników i amuletów, przez pierścienie i broszki, do koron, bereł i jabłek. Ponadto załóż je wszystkie i pokazuj do statywu z kamerą w ułożonej wcześniej kolejności (może być alfabetyczna). Właściwie – musisz pamiętać, by oprócz błyskotek statywowi pokazywać również inne rzeczy, jak swoje machające dłonie, tatuaże i zęby (te złote, doczepione na czas kręcenia). Tak, statyw to twój najlepszy przyjaciel.
Ostatnim punktem jest zupełnie przecząca wersji poprzedniej chęć okazania życia w luksusie, komforcie i błogości. Tym razem do uzyskania odpowiedniego efektu potrzebny będzie samochód, najlepiej sportowy wóz lub limuzyna, z eleganckim szoferem i bardziej elegancką szoferką wewnątrz. Dodając szampana, wcześniej wspomniane dziewczyny w jeszcze wcześniej wspomnianym basenie oraz grupę imprezowiczów trzymających drinki oddasz idealnie klimat fascynującego świata czarnych brzmień.
Tytuł
Widzisz jak bardzo męczące jest stworzenie teledysku? W tym momencie wypadałoby cię pocieszyć, że teraz nadchodzi najłatwiejszy moment – wymyślanie tytułu twojego szlagieru. Na wstępie wypada dodać, żeby (mimo ogromu w tekście piosenki) nie używać wulgaryzmów, bo zważywszy na to, że komuna nie upadła do końca, w kraju panuje wszechobecna cenzura.
Najlepiej użyj języka angielskiego, gdyż pamiętaj: twoja piosenka ma się sprzedać na całym świecie. Tych słów używaj zależnie od wersji. O ile w biednej nie ma najmniejszego problemu, by określić wszystko słowami poor, bad, czy street, to problem rodzi się, gdy trzeba w kilku słowach określić twoje powodzenie w życiu, by niczego sobie nie ująć. Używaj epitetów, słowa typu luxury nabiorą sensu po dodaniu słów comfortable, jak i pewnie bardziej według Ciebie nie pasującego beautiful. Możesz okrasić całość słowem baby lub honey. Nie zapominaj jednakowoż, że tytuł nie może być długi, by dotarł do każdego. Dobrym pomysłem jest ujęcie wszystkiego w skrót, by nie używać tytułów typu Beautiful, Comfortable Luxury, Honey. Daj jednak ludziom znać, co jest rozwinięciem, ale dość długo po wydaniu singla, tak, by trochę pogłówkowali i uznali Cię za dobrego, bo i tajemniczego, wykonawcę. Możesz również wtrącić gdzieś Niggaz, Cop, Pig tudzież Fuckin' lub Dead. Tytuł wtedy nabierze koloru i zapadnie w pamięć.
Zakończenie
Nadchodzi wiekopomna chwila, dzień twojego sukcesu zbliża się wielkimi krokami. Wszystkiego najlepszego, czytelniku, zostałeś popchnięty w przód, by zapanować nad rynkiem muzycznym. Idź, walcz, nie poddawaj się i nie zapomnij, że kanapki masz w najmniejszej kieszeni!
pierdolnijcie się w głowe co wy wiecie o rapie kurwa debile jeśli cię wychowała ulica nawijasz o ulicy jeśli rodzice i pochodzisz z dobrego domu w pierwszym kawałku podziękujcie im za starania i troski a odniesiecie sukces bądźcie sobą to pierwszy krok do sukcesu