Ikarus 260
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 17:46, 3 lip 2012 autorstwa Grzeeesiek (dyskusja • edycje)
Szablon:Tto samo co Ikarus 280, nawet z tej samej węgierskiej fabryki pojazdów autobusopodobnych, tyle że w miejscu przegubu są drzwi i autobus urywa się po 11 metrach.
Cechy charakterystyczne
- Patrząc z przodu na nadjeżdżający autobus myślisz, że pojedziesz przegubem, a tu nic z tego.
- Gdy Węgrzy natłukli za dużo części, posłali je do Polski i tak powstała wersja sportowa Ikarusa 260, czyli Jelcz M11.
- Rzadko w nich spotkasz babcie autobusowe ze względu na wysoką podłogę.
- Z tego samego powodu możesz potrenować wspinaczkę, jeżeli na przystanku akurat nie ma chodnika.
- Drzwi napją tak samo jak w Ikarusie 280 (niezależnie od tego, czy harmonijkowe, czy dwuskrzydłe).
- Lepiej nie otwierać okien z lewej strony wozu nawet w wielki upał, gdyż autobus zmieni się wtedy w komorę gazową.
- W Ikarusie nie da się rozmawiać przez telefon stojąc przy drzwiach. Ba, nigdzie się nie da – huk wytwarzany przez Rabę jest aż tak nieziemski.