Skarpetki
Szablon:Tkondomki na stopy wykonywane z przeróżnych materiałów, najczęściej wełnianej włóczki. Chronią stopy przed wszelkiego rodzaju grzybami, infekcjami, bakteriami i resztą mikroskopijnych zwierzątek. Co ważne – chronią tylko wtedy, gdy są świeże!!! Nie zaleca się noszenia jednej pary przez kilka dni. Po kilkudniowym użytkowaniu mogą wystąpić odbarwienia materiału, stwardnienia w miejscach nacisku stopy i niewyobrażalny swąd palonej ludzkiej skóry. Pranie w takiej sytuacji jest mocno utrudnione, ponieważ znoszone skarpety są sztywne i ciężko jest umieścić je w bębnie pralki. W takiej sytuacji zaleca się kilkugodzinne moczenie w miednicy z ciepłą wodą. Odmoczone skarpety można już spokojnie uprać w pralce.
Rodzaje
- skarpety ciepłe, wełniane (wersja zimowa, dla prawdziwych twardzieli całoroczna)
- skarpety zwykłe bawełniane (najczęściej spotykana odmiana)
- skarpety długie tak wysokie, podkolanówki (wersja pedalska skarpet)
- skarpety "piętki" (wersja "incognito"...są ale jakby ich nie było)
- skarpety chińskie (odmiana zwykłych skarpet z tą różnicą, że są cienkie i prześwitujące...niczym rajstopy)
- skarpety uciskowe (nogi ciach!, kolana ciach! uda ciach!)
- skarpety pięciopalcowe (każdy palec ma własny akademik!)
Spotyka się również skarpetkowe potwory z lubością i namaszczeniem wykonywane przez dzieci na "pracach ręcznych" (skojarzenia jak najbardziej słuszne). Wtedy to dzieci brutalnie doszywają do skarpet co tylko mają pod ręką...nawet swoich kolegów.
Zastosowania
Najczęstszym spotykanym zastosowaniem jest osłanianie nimi nóg, syr, racic, pnączy czy co tam mamy...
Skarpety NIE są stosowane w antykoncepcji!!! Stwierdzenie to jest niby oczywiste... ale jednak nie dla wszystkich.
Poza tym skarpetki świetnie służą jako zbieracz kurzu z podłogi/dywanu/paneli/wykładziny/kafelków (po jednym dniu noszenia mają czarne ślady o regularnym kształcie służące prawdopodobnie jako runy otwierające pralkowy portal).
Nadają się również doskonale do wycierania różnych niezidentyfikowanych cieczy, które kapią na podłogę podczas przyrządzania posiłku.
Znikające skarpety
Szacuje się, że ok. 80% populacji dotyka problem znikających skarpet. Niestety, nikomu nie udało się tego jeszcze udowodnić, ale powszechnie uważa się, że odpowiedzialne za to są pralki. Istnieje kilka teorii wyjaśniających to zjawisko.
- Producenci pralek i skarpet są w zmowie. Ci pierwsi instalują w produkowanych urządzeniach tzw. dezintegrator skarpet, który wyłapuje z kompletnych par pojedyncze egzemplarze i je dezintegruje.
- Pralki to przybysze z kosmosu żywiący się skarpetkami, ale po zjedzeniu jednej są już napchane i nie mogą skonsumować kolejnej.
- Ruch wirowy bębna, prawdopodobnie w połączeniu z polem magnetycznym silnika, powoduje powstawanie nieznanego jeszcze zjawiska, za sprawą którego skarpetki znikają z bębna. Mówi się o tunelach czasoprzestrzennych (m.in. między pralkami), teleportacji, splątaniu kwantowym, antygrawitacji czy komplementarności skarpetek.
- Zjawisko to służy do przywrócenia naturalnego wzrostu entropii we wszechświecie, zarówno bezpośrednio - poprzez losowe przemieszczanie się pojedynczych skarpet, jak i pośrednio - prowadząc do upadku cywilizacji które osiągnęły poziom rozwoju pralek automatycznych. To samo samorzutnego plątania się kabli.
- Cały świat usłany jest wieloma czarnymi dziurami, powodujących znikanie skarpet, kluczy, płyt CD czy parasoli.
- W pralkach ukryte są portale, które tylko bystre skarpety potrafią odnaleźć. Podczas prania skarpeta taka wchodzi w jeden z owych portali i natychmiast pojawia się w Skarpetolandzie, gdzie zakłada rodzinę i prowadzi szczęśliwe życie (często jako srajpeta).
Stworzenia te nie łączą się w pary, jednakże są bardzo przydatne w zimne zimowe wieczory.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny ubrań. Jeśli nosisz dres – rozbuduj go.