NonNews:99-letni nazista skazany na dożywocie
26 marca 2010
BERLIN, Niemcy -- niemiecki sąd skazał na karę dożywotniego pozbawienia wolności 99-letniego nazistę Adolfa Hitzera, ogłosił rzecznik sądu w Akwizgranie.
Adolf Hitzer przyznał, że w 1944 roku zabił holenderskiego cywila, ale przez cały proces utrzymywał, iż był to wypadek, a nie morderstwo.
Trafiłem do SS przez przypadek. Jestem Holendrem i wmawiano nam, że SS to była organizacja pożytku publicznego. Skąd niby miałem wiedzieć, że jest inaczej!? Jestem Holendrem, a w tamtym czasie nawet nie znałem niemieckiego, który brzmiał dla mnie jak kaleczony holenderski! Kiedy się zorientowałem, czym jest SS, to i tak nie obchodziły mnie rasistowskie, nazistowskie i antysemickie poglądy! Jestem Holendrem, więc jedyne co mnie obchodziło, to piwo i gofry! Tak czy siak prawdziwe informacje i działania nie docierały do ludzi takich jak ja. – mówił Adolf Hitzer w niemal pustej sali sądowej.
Niewielu dziennikarzy zdołało zbliżyć się do Hitzera na tyle, aby usłyszeć jego cichy głos, który nie docierał do mikrofonu. Hitzer obecnie jest przykuty do wózka i zmaga się z ciężkimi chorobami.
My Holendrzy, byliśmy pariasami w SS. Niemcy nie dopuszczali nas do większości wypadów, nie pili z nami piwa i nie brali nas do mordowania cywili. Naszą jedyną rolą było pilnowanie baz, czyszczenie broni, toalet i gotowanie, a za broń chwytaliśmy w ostateczności. Poniekąd mieli rację. W 1944, kiedy byliśmy w Akwizgranie, upiliśmy się w naszej holenderskiej grupie, po czym wyszliśmy na miasto i właśnie tam, jako głupi młodzieniec, zacząłem bawić się pistoletem. W pewnym momencie pistolet wypalił i trafił w głowę jednego z Holendrów, który okazał się także być Żydem. Pomysł, że zrobiłem to celowo jest śmieszny... – zakończył swoją opowieść Hitzer, po czym dostał zapaści, z której wyciągnęli go ratownicy medyczni stale czuwający na sali sądowej.
Jednak niemiecki sąd nie uznał tego tłumaczenia. Adolf Hitzer został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo Isaaka van Kreekhovena, które miało miejsce w 1944, kiedy to Hitzer był członkiem SS.
Hitzer powiedział, że już przygotował wniosek o zwolnienie warunkowe, który będzie mógł złożyć już za 26 lat.
Gdy Hitzer był wyprowadzany z sądu, w celu przewiezienia do więzienia o zaostrzonym rygorze, grupa niemieckich neonazistów zasalutowała mu w typowy dla tego ruchu sposób, wykazując wsparcie dla ich bohatera. Hitzer spojrzał w ich stronę i uśmiechając się przez łzy odpowiedział na ich pozdrowienie, podnosząc rękę i wymawiając ciche Sieg Heil.