Volkswagen Golf

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Szablon:T niezwykle popularny samochód koncernu Volkswagen. Golfa uznać można za auto uniwersalne i kultowe. Golfem w wersji 1,6 benzyna jeździ niejeden inteligent, w 1.9 TDI toczy się dziadek, natomiast w 2.8 VR6 spotkamy maniaka prędkości. Polacy upodobali sobie wersję z podstawowym, niezwykle dynamicznym, benzynowym silnikiem 1.4 na licencji koncernu FIAT, który w wersji 704 cm³ używany jest w modelu Cinquecento. Jego bratem jest Polo, i być może niedługo pojawi się VW Brydż.

Najnowszy model

Sportowe zawieszenie – radykalna gleba -80/-60, od starego modelu twardsze sprężyny, sztywniejsze amortyzatory, poliuretanowe tuleje wahaczy i drążków stabilizatora. Oryginalnie zawias jest zbyt miękki i nie pozwala nam wyczuć mikropęknięć asfaltu. Analogicznie wysokość zawieszenia jest dużo większa, i jak to się mówi, jeśli na żyletce nie wisi, to za wysoko... (+20 do handlingu, -60% mobilność, +100 lans).

Tuning

Prawidłowy tuning Golfa

Golfy są na 1 miejscu (przed Hondą Civic) na liście najczęściej buraczanych (tuningowanych) aut. To auto które najczęściej zbiera komentarze w stylu (sytuacja z trzema właścicielami Golfa pod sklepem): – Mój Golf III jest ładniejszy.
– Nie – to mój Golf III jest ładniejszy.
– A ja Wam mówię że mój Golf III jest ładniejszy.
Po czym obydwaj wciągają wspólnie kreskę pokoju.

Gadżety

Golf powinien posiadać:

  • naklejkę na tylnej szybie Tjunink/Turbo/Alpajn/Pajonier/SPORT;
  • Plastikowe, chromowane lusterka typu M3;
  • Neony;
  • Niebieskie postojówki;
  • Czarne szyby;
  • Dużą, głośną i bezsensowną końcówkę wydechu;
  • Subwoofer zbudowany w oparciu o wzmacniacz Voice Fraft i kolumnę Alphard o łącznej mocy przekraczającej moc alternatora;
  • Nieczynne wloty powietrza na przedniej masce;
  • Naklejkę trójwymiarową imitującą wgniecenie karoserii;
  • Kołpaki zakupione w Tesco za 10 złotych;
  • Klatka bezpieczeństwa z atestem firmy „pan Wiesław”;
  • Nieodzownym elementem każdego agrotuningowanego Golfa jest osłona maski (ang. BRA);
  • Profesjonalną wlepę imitującą sportowy wlew paliwa;
  • Instalację LPG montowaną u pana Henia w trzeciej chałupie za sołtysem;
  • Pstryczek na kierownicy, który do niczego nie służy, za to szpanersko wygląda;
  • Hak holowniczy wyposażony w piłeczkę tenisową;
  • Zawieszenie z deskorolki;
  • Tablicę z amerykańskiej bryki (znalezionej w Polsce na śmietniku);
  • Drzwi z plexy (żeby lepiej było widać dres);
  • Dokładkę zderzaka, którą latem szpanersko urywany na 2cm krawężniku, zimą zaś odśnieżamy slumsy.

Użytkowanie

Na chodniku stoi sobie Golf III. Pod maską 1.4 na gaźniku. Kolor wyblakło-czerwony, czarna maska, pokaźny spoiler i zderzaki z dokładką. Blacharka gdzieniegdzie powgniatana, w kilku miejscach krzywo nałożona szpachla. Korozja wyziera spod nakładek na nadkolach. Na atrapie i klapie bagażnika ze dwie/trzy naklejki VR6 (opcjonalnie GT). Przód obniżony (po co sportowe sprężyny? wystarczy skrócić starą). Do auta wsiada łysy pan, w ciemnych okularach, bez szyi, oczywiście dresik Adidasa. Nagle ze środka dobiega „wilk na mikrofonie”. Po kilku minutach wsłuchiwania się w utwór muzyczny, jedna ręka ląduje za oknem (tzw. zimny łokieć), a druga ręka przekręca kluczyk. Wciśnięcie sprzęgła lub wrzucenie biegu jałowego nie jest konieczne, gdyż Golf z przebiegiem 315 tys. km nie ma już sprzęgła. Przez kilka/kilkadziesiąt sekund należy kręcić rozrusznikiem, aby silnik zapalił. Jeśli to nie skutkuje, należy przepchać gaźnik (pochodzący z bolidu marki Fiat 126p).

Czy silnik odpalił można poznać, po tym, że z rury o średnicy 30 cm wydostaje się niebieska chmura spalonej mieszanki paliwowo-olejowej, a spod maski słychać startującego Boeinga. Jeszcze dwa depnięcia w gaz, coby potężne 1.4 nie zgasło i można przełączyć na podtlenek LPG. Kiedy już wehikuł jest przygotowany, kierowca Golfa musi ruszyć z piskiem opon i koniecznie wymusić pierwszeństwo podczas włączania się do ruchu – w przypadku pominięcia tego punktu poziom lansu spada o 5 pkt.

Spalanie

Średnie spalanie jakie zaobserwowali kierowcy aut to około 5,75l płynu [do naczyń]. Jednak do dzisiaj nie wiadomo o jaki płyn chodziło. Dodatkowo udało się ustalić spalanie magicznej substancji LPG. W przypadku montowania instalacji LPG u pana Andrzeja za rogiem w stodole, spalanie wynosi 20 litrów LPG na 100 km, zakładając, średnią prędkość 50 km/h na 5 biegu. W przypadku zakładania instalacji podtlenku LPG u pana Zbysława w salonie Golfy i spółka S.A., spalanie wynosi 10 litrów na 100 km, średnia prędkość to 90 km/h na 5 biegu. Dodatkowo każdy, kto założy LPG u Zbyśka, dostaje magiczną kartkę, lecz w tym wypadku poziom respektu spada -50 punktów. Od pana Andrzeja zawsze zyskujemy brak magicznej karteczki, lecz mocny ból głowy i dziwny zapach w czasie jazdy plus +30 punktów respektu.

Tuning

Najczęstsze sposoby na poprawienie osiągów to:

  • Strumienice mocy (+10KM);
  • Magnetyzery mocy (teraźniejsze są tak dopracowane że każdy dodaje +40KM);
  • Sportowe w pełni profesjonalne filtry stodołowe (kawałek dziurawej rury obłożony słomą)(+10KM);
  • Dysze spryskiwaczy z diodami LED (+8KM szt.);
  • Naklejki sponsorów (+1KM szt.);
  • Białe tarcze zegarów (+5KM, 40km/h zawyża);
  • Lotka, spojler, skrzydło (+20KM, -30km/h, +3obrażenia u przechodniów, + 10% intensywność kontroli drogowych);
  • Sportowy wydech (końcowy) (+25KM);
  • Dodatkowe zegary AutoGauge (+2KM szt);
  • Przyciemnione szyby (+ 10KM);
  • Emblemat GTI (+ 145KM) lub TDI (+ 150KM);
  • Instalacja podtlenku LPG (na śrubkę) (+0,000001KM);
  • Ksenonowe reflektory (jonizują powietrze +13,5KM);
  • Siekiera w bagażniku (+2KM, +2 do obrony domu przed gangsterami).
  • Pistolet na kulki w drzwiach kierowcy (+0000,06km, 4ptk do ochrony przed gangsterami).

Oraz sportowe hamulce, umalowane czerwonym lub żółtym sprayem tarcze + klocki (Lego z serii do lat 3) + ceramiczne bębny hamulcowe. przewody w oplocie sparciałogumowym, wzmacniacz siły hamowania czyli nic innego, jak aluminiowa nakładka na pedał hamulca (opcjonalnie gaz i sprzęgło) etc.

Eksploatacja

Auto tak proste w obsłudze i naprawie, że jego naprawa nie wymaga asysty MacGyvera. Należy zwracać szczególną uwagę na wymianę części (akumulator, klocki, szczęki, olej itp.) ponieważ w ten sposób ich wartość może przekroczyć wartość całego „pojazdu” i wymaga bitexowania podwozia, aby podłoga nie opadła. Wystarczy śrubokręt i stary, rozpadający się młotek, aby go naprawić.