Rugby union
Uszanowanie! Jak się pan dziś miewa? A u małożonki wszystko w porządku? Tuszę, iż życie pana układa się pomyślnie.
- Kibol Lechii do kibola Arki, jeśli akurat przypadkiem obaj spotkali się na meczu rugby.
¿Que?
- Przeciętny mieszkaniec Hiszpanii o rugby
Szablon:TCzyli po prostu normalne rugby. Anglopochodny sport dżentelmenów (co tłumaczy, dlaczego jest jedyną grą drużynową, w której Hiszpanie nie osiągają sukcesów oraz dlaczego gdy się gra, to na końcu nie wygrywają Niemcy), polegający na przetransportowaniu piłki jaja takiego dziwnego przedmiotu poza linię punktową. To w uproszczeniu, bo przepisy są bardzo skomplikowane.
Historia
Najstarsze źródło historyczne, tj. Wirtualna Polska podaje, że w rugby grali już starożytni Rzymianie, z tym tylko, że: a) nie wiedzieli jeszcze, że nazywa się to rugby, b) nie wiedzieli jeszcze, że gra się jajowatą piłką i c) nie wiedzieli, że w trakcie gry nie wolno zabijać przeciwnika (a nim się pokapowali, nie było już Galii i Germanii). Potem niestety ktoś wymyślił Anglików, a oni mają tendencję do przypisywania sobie zasług innych, więc sobie przypisali wymyślenie rugby.
Rugby oficjalnie wymyślono w angielskim miasteczku Rugby, które prócz rugby nie wymyśliło niczego więcej. Według przyjętych założeń, w odróżnieniu od piłki nożnej miał to być sport arystokracji i gentelmanów, skutkiem czego - też w przeciwieństwie do piłki nożnej - dopuszczono przemoc fizyczną pod warunkiem kulturalnej postaci.
{{cytat|Przepraszam sir, czy będzie pan uprzejmy pozwolić sobie jeb?| Angielski rugbista do innego angielskiego rugbisty w trakcie meczu angielskiej ligi rugby.
Ponieważ prócz footballu i rugby Anglicy mieli jeszcze jedną pasję, to jest podbijanie świata, rugby wkrótce rozpowszechniło się wszędzie tam, gdzie dzielni Synowie Albionu raczyli byli wymordować autochtonów. Szkocja, Irlandia i Walia to najbardziej namacalne przykłady (bo są pod ręką). Prócz tego jajo stało się popularne również w Australii, Nowej Zelandii, Samoa i Tonga Błąd w przypisach: Brak znacznika zamykającego </ref>
po otwartym znaczniku <ref>
, w działaniach obronnych dopuszcza się stosowanie odrobiny środków przymusu bezpośredniego, ale tylko wobec nieszczęśnika, któremu akurat się pechowo przytrafiło mieć piłkę. Wolno na niego szarżować, odpychać go ręką, oraz uwalić się na niego w piętnastu typa. Co wyjaśnia, dlaczego rugby jest szybką grą, a zawodnicy błyskawicznie oddają piłkę koledze [1].
Wymienione zasady powinien zrozumieć każdy, dysponujący IQ przynajmniej na poziomie węża ogrodowego. Jednak rugby zawiera również szereg przepisów, których nie kuma nikt. Są młyny, które nie mielą, i rucki, które czyta się, jak "raki", ale nie można ich zjeść. Wszystko to wygląda fajnie, ale jest zasadniczo bez sensu.
Kompletnie bezsensowne przepisy, zabijające ducha sportu
- Nie wolno symulować w polu karnym (by wyeliminować tego typu praktyki, wyeliminowano pola karne).
- Nie wolno się kłócić z sędzią i mówić, że sędzia - ch.
- Sędzia może sobie skorzystać z powtórek video, co uniemożliwia wypaczanie wyników meczy i zabija ducha sportu.
- Nie wolno pluć na innego zawodnika (jak Tevez na Arboledę), wsadzać mu palca w dupę (jak Arboleda Ebiemu), i napisać na Twitterze, że jest głupi (Jak Ebi o Tevezie) [2].
- Drużyna nie może zatrudniać swojego fryzjera i stylisty, doprawdy okropieństwo. Chodzą słuchy, że Tomasz Jacyków zadeklarował nawet chęć bojkotu wszystkich meczów rugby, ale - jak przyznał - coś go w nich jednak pociąga.
- Drużyna gra w piętnastu, co powoduje, że kibice nie mogą być Dwunasty Zawodnikiem, co powoduje, że tracą motywację, co powoduje, że choć przychodzi ich na mecze po kilkadziesiąt tysięcy, to i tak nie są w stanie przekrzyczeć grupy kibiców Izolatora Boguchwała, nawet w sytuacji, gdy jeden ze wspomnianych kibiców jest na L4, a jedyny pozostały akurat ma nieżyt mózgu.
- Na meczach nie wolno śpiewać "Legia to stara kuSzablon:Ocenzurowano", "Czekam na wiatr co rozgoni, szczecińskie ku z Pogoni", "Prosimy o ciszę, będziemy je Zawiszę", "Lechia Gdańsk, ku szajs", "Fiesta, fiesta, fiesta americana, Arka to ku w dupę je}, "Łódzki Widzew, ja tej ku nienawidzę", "Barak szósty, cyklon B, je, je, je Cracovię i innych szlagierów o podłożu rasistowskim, antysemickim, ksenofobicznym i antywszelakim. Ci rugbiści w ogóle nie są wrażliwi na sztukę!
Najważniejsze turnieje
- Puchar Sześciu Narodów. Najważniejsze europejskie rozgrywki w Rugby. Występują w nich: Anglia, Walia, Szkocja, Irlandia oraz Francja i Włochy. Jest to coroczna okazja do tego, by wszyscy wrogowie Anglii mogli im spuścić łomot zgodnie z literą prawa, przy wtórze setek tysięcy kibiców i w dodatku niezwykle kulturalnie. Zwykle łomot Anglikom sprawiają Francuzi, którzy wygrywają rozgrywki najczęściej.
- The Rugby Championship. Rugbiści nie zarabiają aż takiej kapusty, jak piłkarze, więc ktoś mądry wpadł kiedyś na pomysł, by w ramach turniejów nie jeździć zbyt daleko. Skutkiem tego zarządcy The Rugby Championship postanowili zrzeszyć pod własną egidą tylko cztery drużyny i tylko z południowej półkuli. Są to: Nowa Zelandia, Australia, RPA i Argentyna. I faktycznie, wszystko jest blisko. Z Argentyny do Nowej Zelandii trzeba pokonać zaledwie 12 tysięcy kilometrów. Rozgrywki wygrywa zawsze Nowa Zelandia, chyba, że akurat wygra Australia, co się zdarza nieco rzadziej, niż niesfałszowane wybory na Białorusi. Podobno ktoś kiedyś słyszał o kimś, kto zna kogoś, komu ktoś powiedział po piwie, że trzy razy wygrało RPA, ale wiadomo, jakie się rzeczy wygaduje po piwie.
- Asian Five Nations. Azjatyckie rozgrywki, w których występują Japonia, Japonia, Japonia, Japonia i Japonia. Jeżeli od czasu do czasu któraś Japonia jest niedysponowana, grać w nich mogą również inne zespoły z Azji. Turniej jest podzielony na kilka grup i grupek, bo tak naprawdę i tak nieważne, kto gra, skoro wygrywa Japonia. Pierwsza grupa to Top 5, a niżej już grają cieniasy. Dotąd rozegrano 7 edycji turnieju. Informacje o zwycięzcach: Pierwsi zwycięzcy: Japonia. Obecni zwycięzcy: Japonia. Najwięcej zwycięstw: Japonia (7).[3]
- Puchar Świata w Rugby. Największa impreza świata. Odbywa się raz na cztery lata i wtedy się okazuje, że ogląda to więcej ludzi, niż piłkę nożną i siatkówkę razem wzięte. Wygrywają zwykle najlepsi. Czasami prawie najlepsi, ale rzadko, bo w rugby wręczanie łapówek jest wyjątkowo niemile widziane.
Kontrowersje
- Wg polskiej lewicy Springboks, czyli drużyna narodowa RPA to rasiści, bo kiedyś w RPA był rasizm i biali nie lubili czarnych, ale lubili rugby, więc rugby jest złe.
- Wg polskiej lewicy All Blacks, czyli drużyna narodowa Nowej Zelandii to rasiści, bo... No zresztą, jak sama nazwa wskazuje.
Haka
Jednym z najbardziej charakterystycznych zjawisk towarzyszących rugby, jest Haka, czyli wojenny taniec maoryski, odtańcowywany przed każdym meczem przez All Blacks, czyli drużynę narodową Nowej Zelandii. Taniec posiada bardzo skomplikowaną choreografię, na którą składają się: pokazywanie języka, pokazywanie genitaliów, klepanie się łokciem w dłoń (lub odwrotnie) i wydawanie skomplikowanych dźwięków paszczą. W tym samym momencie kapitan drużyny wygłasza wzniosłą, wojenną przemowę, która w języku maoryskim brzmi następująco:
Kikiki kakaka kauana! Kei waniwania taku tara Kei tarawahia, kei te rua i te kerokero! He pounga rahui te uira ka rarapa; Ketekete kau ana to peru kairiri Mau au e koro e – Hi! Ha! Ka wehi au ka matakana, Ko wai te tangata kia rere ure? Tirohanga ngā rua rerarera Ngā rua kuri kakanui i raro! Aha ha!
Zaś w tłumaczeniu na łacinę:
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin nibh augue, suscipit a, scelerisque sed, lacinia in, mi. Cras vel lorem. Etiam pellentesque aliquet tellus. Phasellus pharetra nulla ac diam. Quisque semper justo at risus. Donec venenatis, turpis vel hendrerit interdum, dui ligula ultricies purus, sed posuere libero dui id orci. Nam congue, pede vitae dapibus aliquet, elit magna vulputate arcu.
Rugby w różnych językach
Polski: rugby Angielski: The rugby Niemiecki: Das rugby Włoski: Il rugby Hiszpański: El rugby Francuski: رغبي
Polska w rugby
Polską potęgą w rugby jest Pomorze, gdzie występują trzy mocne kluby (Lechia Gdańsk, Arka Gdynia, Ogniwo Sopot) i kilka nieco słabszych. W ciągu ostatnich 25 lat, wymienione kluby zdobywały mistrzostwo 21 razy. Głównie dlatego, że kibice wymienionych klubów i tak na co dzień tłuką się między sobą. A tak? Mogą się tłuc i jeszcze uchodzić za kulturalnych gentelmanów. Kto by nie chciał?