Windows 10
Wreszcie koniec tych jeanych reklam dziesiątki! Krycha, otwieraj szampana!
- Przeciętny użytkownik Windows 7 30 lipca
Windows 10 – najnowsza odsłona systemu operacyjnego od mikro-miękkich, przeznaczony dla laptopów, pagerów, pecetów, smartfonów, tabletów, fabletów i apletów, lodówek, samochodów, kominków, drukarek, zegarków, malinek, mikrofalówek, ekspresów do kawy i innych pierdół. Był dostępny jako darmowe uaktualnienie dla siódemki i ósemki kropka jeden, ale Microsoft, dbając, aby klienci byli zadowoleni[1] promocję zakończył.
Instalacja
System Windows 10 wyróżnia się możliwością aktualizacji pirackiego systemu. M$ zdradziło, że programiści wpadli na pomysł innych zabezpieczeń, które mają sprawić, że i tym razem nikt nie zainstaluje nowego systemu.
Uaktualnienie z Windows 7 i 8.1
Małomiękki bardzo uprzejmie zachęcał do aktualizacji użytkowników Windows 7 / 8.1 wyświetlając okno z przyciskiem umożliwiającym aktualizację. Od niedawna wprowadził on wiele udogodnień ułatwiających dokonanie wyboru jak np. usunięcie opcji "Nie" czy też usunięcie przycisku "X" zamykającego okno. Potem pozostawało tylko zrelaksować się, wziąć popcorn i oglądać seans który najczęściej rozpoczynał się o ósmej rano w poniedziałek kiedy to właśnie zaczynasz pracę.
Składniki
- ~4 GB Internetu (oczywiście szybkiego);
- Windows 7 lub 8.1;
Dalej
Uruchamiamy Windows Update;Szukamy nowych aktualizacji;Jak znalazłeś ją, to klikasz „Pobierz i zainstaluj”;Pobieranie;Przygotowanie do instalacji;</del Małomiękki sam zadba o to żebyś dostał jego najnowszy system generowania błędów;- Wyłączenie systemu i czekanie na skonfigurowanie;
- Główna instalacja;
- Jy pokaz slajdów;
- Tak się cieszę nowym winem![2].
Funkcje
- Połączenie tradycyjnego menu Start i ekranu kafelkowego. Ma to obniżyć wydatki na nowe kafelki;
- Dołączenie do systemu gadającego bota, któremu nawet nadano imię - Cortana;
- Wydanie następcy Internet Explodera - Spartana. IE pozostanie jako druga przeglądarka w celu nie wiadomo jakim;
- Możliwość stworzenia wielu pulpitów;
- Psucie Linuxa.
Powrót Startu
Po rewolucyjnej ósemce, na którą przez wciskanie nam na siłę kolorowych i niepotrzebnych kafli każdy wylewał wiadra pomyj, Microsoft postanowił pogodzić się z aplikacją zwaną potocznie "startem", która powraca triumfalnie po kilku latach nieobecności. Kolejna wersja ich flagowego kodu będzie nieco bardziej konserwatywna, co jednak nie przeszkodziło producentom w upchaniu na siłę kilkudziesięciu kafli we wspomnianym pasku start. Na szczęście zagorzali ortodoksi będą mieli możliwość je całkowicie wyać.
Cortana
Znana miłośnikom przygód Master Chefa „Cortana”[3] będzie w dziesiątce pełniła rolę asystenta głosowego. Znaczy to tyle, że ponadprzeciętnie inteligentna AI z gry wideo będzie od teraz pomagała nam szukać w sieci informacji o pogodzie, przypominać nam o zaplanowanych spotkaniach, a w wersji 2.0 ponoć będzie potrafiła też smażyć naleśniki i prać skarpety. Niestety na razie nie jest dostępna w Polsce.
Edge zamiast Explorera
Jako, że słynący z niezwykłej prędkości i oszałamiającej niezawodności Internet Exploder jest najlepszą i najczęściej używaną przeglądarką świata, a wszystko co dobre kiedyś się kończy, producenci postanowili zastąpić go nową przeglądarką o nazwie Microsoft Edge. Pesymiści żałują, że nie będą mieli powodów, aby po pierwszym uruchomieniu pobierać fajerfoksa lub chroma z kolei optymiści są święcie przekonani, że Edge to po prostu stary IE ukrywający się dla niepoznaki pod nową skórką.
Szpiegostwo
Aktualizacja do Windowsa 10 za darmo, czyż to nie brzmi pięknie? Mamy cię, to brzmi zbyt pięknie! Oczywiście jeśli spodziewasz się czegoś za darmo od Microsoftu oznacza to, że jesteś frajerem, ekhem...naiwniakiem. Z pozoru dziesiątka faktycznie jest do pobrania za darmo, ale w praktyce nafaszerowana jest szpiegującymi cię aplikacjami niczym indyk w dzień dziękczynienia. Nie ma możliwości ich całkowitego wyłączenia, ponadto po każdym updacie Microsoft resetuje wszystkie twoje ustawienia bezpieczeństwa na spy mode...ekhem na domyślne. W ten sposób mikromiętcy odrabiają sobie z nawiązką straty finansowe związane z darmową aktualizacją, więc koniec ze świńskimi stronkami, wielkie oko Microsoftu patrzy!
Psucie Linuksa
Dużo się mówiło o tym że Microsoft teraz kocha Linuksa, ale chyba nie do końca. Aktualizacja 1607 zwana jako aktualizacja urodzinowa dostarczyła bardzo niemiły prezent użytkownikom systemu spod znaku pingwina. Otóż podczas aktualizacji system potrafił zmienić bez pytania tablicę partycji z MBR na GPT i odwrotnie. Skutek? Tysiące wkurzonych sysadminów linuksowych wieszających psy na Microsofcie. Do tego kolejna porcja memów internetowych i docinek ze strony linuksiarzy.
Reguła co drugiej wersji
Jak każdy windowsiarz wie, po każdej udanej wersji systemu nadchodzi wersja będąca całkowitą porażką. Dla przykładu: Windows XP był bardzo udanym systemem, Vista marketingową klapą, po której na świat przyszedł kolejny udany system o nazwie Windows 7. Idąc tym tokiem myślenia kolejną udaną odsłoną powinien być Windows 9, jednak dla zmyłki producent postanowił go pominąć i z góry skazać nas na kolejną porażkę, którą według tej reguły może okazać się dziesiątka. Niestety już niedługo reguła będzie nieaktualna, ponieważ M$ ogłosił, że Windows 10 będzie ostatnim jego systemem - czyli nie będzie udanego Windows 11, nieudanego 12 itd.
Ciekawostki
- Nowa przeglądarka ma nazwę Edge, by Mikromiękki nie musiał robić nowego loga.
- Ponieważ Mikromiękkimu spodobał się pomysł Internetu Rzeczy, Windows 10 działa również na lodówkach, czajnikach, zegarkach, telewizorach, a nawet na długopisach i kredkach filcowych. Prawdopodobnie do 2016 roku powstanie W10 dla pieców centralnego ogrzewania.
- M$ chce, aby najnowszy system używało miliard[4] kompów do 2018 roku[5].
- W planowanej na lato aktualizacji do BSOD zostaną dodane kody QR.
- Krótko po powstaniu ósemki Mikromiękki rozpoczął prace nad Windows 9. Był on bardziej funkcjonalny, stabilny[6], przyjazny użytkownikom. Jednak Microsoftowi nie podobało się to, więc usunął 89 % funkcji, zmienił Spartana na Edge[7], spiedolił Menu Start i udostępnił to jako Windows 10.
Co usunięto lub zmieniono w najnowszych Oknach
Usunięto
- Windows Media Center.
- Gadżety.[8]
Aplikacja do odtwarzania DVD[9]- Eksplorator gier[10]
- Aplikacja OneDrive z pakietu Windows Live zostanie zastąpiona własną aplikacją systemu
- Przezroczystość ramek okien.[11][12]
- Możliwość decydowania o tym, kiedy i które aktualizacje systemu chcemy instalować.
Zmieniono
Zobacz też
Przypisy
- ↑ Koniec tych upierdliwych reklam! Jej!
- ↑ Nie zawsze tak jest.
- ↑ Czyli BonziBUDDY
- ↑ 1 000 000 000
- ↑ Na dzień 6 maja 2016 stan 300 milionów
- ↑ Pomimo tego, że to była wersja Alpha
- ↑ I przy okazji usunął z niego 87% możliwości
- ↑ Dotyczy tylko Windows 7
- ↑ Powróciła, ale teraz jest badziewna
- ↑ W zamian dostaniesz inne
- ↑ Ma ją tylko Menu Start
- ↑ MS obiecał powrót tego komponentu z Win 7
- ↑ Konkretnie interfejs