Marian Paździoch
Ten artykuł dotyczy polskiej mendy społecznej. Zobacz też hasła o innych osobach o tym imieniu. |
O menda jedna, świnia przebrzydła, łysa pała!
- Ferdynand Kiepski o Marianie Paździochu
Marian Janusz Paździoch (sir Marian Włodzimirowicz Paździoch; ps. Ptasznik urodzony jako Marian Janusz Heinrich Gottlieb Paździoch von Bimberstein) – jedyny w Polsce przedsiębiorca, który trzyma za mordę rynek damskiej bielizny. Sprzedaje również luksusowe, dwunastoletnie buty dla Boczka. Zwany również „łysą mendą” przez swojego sąsiada Ferdynanda. Wraz z Ferdynandem uważani za największych myślicieli i filozofów w historii. Ma żonę Helenę, z domu Meister-Kopeć. Uwielbia zabawy z sąsiadem Boczkiem. Zaksięgowany w Księdze Rekordów Guinessa jako jedyna menda jedyny człowiek na świecie, który przeżył około 150 zawałów. Raz próbował pobić inny rekord poprzez długotrwałe siedzenie na kiblu.
Marian Paździoch jest liberałem: przez jego ręce przepływa rozmaity towar wschodniego pochodzenia, niestety, samemu Paździochowi nie udało się jeszcze zaczerpnąć z tego zysku. Paździoch jest też pracoholikiem: ustawicznie próbuje spieniężyć wyroby tekstylne wśród najbliższego sąsiedztwa, za co podziwiają go pracujące sąsiadki, a podejrzewają o nieczyste zagrywki chwilowo niepracujący sąsiedzi. A do tego jest mendą, złodziejem, świnią i erosomanem.
Za czasów komuny Paździoch pracował w milicji lub innym ZOMO – mają świadczyć o tym słowa wypowiedziane przez Mariana na szwunku, gdy podczas rozmowy o wojsku przyznał, że Gdy dali rozkaz do ataku, to aż mi tarcza pękła i pała się złamała. Waldek uznał, że Paździoch musiał brać udział w bitwie pod Grunwaldem. Potem zmienił front (gdy uświadomił sobie, że może zbić kokosy na kapitalnym rynku) i zaczął zbierać pamiątki po poprzednim ustroju.
Uwielbia nosić swój beret uszyty przez starą raszplę (czyt. Helenę). Co ciekawe, jego żona od dawna wyrzuciłaby beret lub spłukała w kiblu. Marian wykazuje duży spryt i złośliwość, które często wykorzystuje na swoich sąsiadach. Jest wielkim fanem motoryzacji. Posiadał rozliczne super maszyny Źle zaparkowanego Trabanta, Poloneza, Wartburga, Zielonego Mercedesa 300 W123. Gdy go kupił, mówił do Ferdka: On ma więcej koni mechanicznych niż pan włosów na głowie! Ale później cały czas jest Wartburg, którym jeździ po towar na bazar m.in. do Gliwic po bistory.
Ciekawostki
- O przeszłości Paździocha niewiele wiadomo. Sam często powtarza, że „jeszcze wielu rzeczy się o nim nie wie”. Mówił też, że podrywał panienki jako latarnik.
- Bardzo lubi grać w „Srar Wars”.
- Chce mu się to samo co Ferdynand nie tylko do ubikacji. To jest to, co się fizjologom nawet nie śniło.
- Uwielbia urządzać (przeważnie nocne) libacje alkoholowe z Ferdkiem.
- Był działaczem PZPR.
- Jego dziadek był w Wehrmachcie.
- Właściwie nie dziadek, tylko babcia, nie w Wehrmachcie, tylko w Weimarze i ona tam nie mieszkała, tylko raz tam była po buty.
- Jego prababcia wystąpiła w pierwszym na świecie filmie pornograficznym.
- W jednym odcinku był gejem.
- Marian jest ministrantem z największym doświadczeniem w Polsce a może i w Europie.
- Mariana matka myślała, że jej syn był księdzem.
- Jest egzorcystą.
- Miał raz tyle pieniędzy, że aż całe mieszkanie mu zawalały.
- Kocha swój beret.
- Gdy oddawał mocz do jeziora, szczupak odgryzł mu przyrodzenie.
- Prowadził Muzeum Seksu Ziemi Dolnośląskiej.
- Jest bratem Jana Kulczyka.
- Za komuny donosił na sąsiadów ale nie ma na to dowodów, ponieważ spalił teczkę na grillu w piwnicy.
Wiersze o Paździochu
Paździoch, Paździoch – dupa w kwiaty,
na patyku kręci waty.
Kręci, kręci i przeplata,
a to gówno jest, nie wata!
Siekiera, motyka, baba goła, Marian Paździoch to pierdoła
Siekiera, motyka, bum cyk cyk, Marian Paździoch stary pryk
Siekiera, motyka, smętna bajka, u Paździocha miętka fajka
Siekiera, motyka, małpi wuj, Marian Paździoch to jest chuj
Zobacz też