Mike Shinoda

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Tak, oto i on we własnej osobie..

Mike Shinoda (właściwie Michael Kenji Shinoda, a po japońsku 篠田 賢治; ur. 11 lutego 1977 roku w Agoura Hills, USA) – człowiek renesansu, jeden z największych geniuszy naszych czasów, który zdobył sławę jako raper, wokalista, pianista, gitarzysta rytmiczny i prowadzący, kompozytor, syntezatorzysta[1], tekściarz, skrzypek, basista, perkusista, keyboardzista, thereminista, artysta malarz, producent muzyczny, baryton, przedsiębiorca, milioner, jutjuber z Twitcha, grafik, celebryta, założyciel i krwawy dyktator kapeli Linkin Park oraz projektu pobocznego Fort Minor. Z pochodzenia Japończyk. Jak by nie patrzeć, Mike Shinoda, lecz in the end, it doesn't even matter!

Epos o młodości Wielkiego Mike'a

Dawno, dawno temu w skąpanej w słońcu Kalifornii Wielki Mike na świat przyszedł. Jako dziecię zdolności nadludzkie przejawiał, swą grą na pianinie w zdumienie rodziców wprawiając. Geniusz jego współgrał ze skromnością wielką, więc do szkoły prostej, dla ludu poszedł. By przyjaciół nie peszyć, wielkość wiedzy swej okazywał z umiarem. Jednym z przyjaciół jego Mark z rodu Wakefieldów był, choć Wielkiego Mike'a adorowali wszyscy. Swego czasu Wielki Mike raperem zostać postanowił i tak się z tym obnosił, że koledzy zaoferowali mu zespołu stworzenie. Kolegami ów byli Rob Bourdon (perkusista) i Brad Delson (gitarzysta). Formacja ich Xerem się zwała, jednak wielu nowych członków potrzebowała. Zwerbowano do niej więc basistę Dave'a Farrella „Phoenixem” się tytułującego. Wizja Wielkiego Mike'a na kierunek rozwoju zespołu jednak zbyt ambitna była, by na składzie gitara-perkusja-bas-wokal pozostać, więc do Xera dołączenie w geście braterskiej sympatii Wakefieldowi zaoferował, nawet na fakt, że mąż ów śpiewać nie umiał nie zważając. Następnie DJ-a Joe'go Hahna zwerbował i w ten sposób ostateczny kształt grupy uformował. Zespół jednak muzykę zbyt wybitną tworzył, by się nim wytwórcy zainteresowali i po kilku latach skład jego Phoenix i Wakefield opuścili. Wielki Mike jednak nie poddał się i nowego wokalistę, Chestera Benningtona zatrudnił, a miejsce Phoenixa NNB[2] wypełnił. I wkrótce zespół karierę ogromną zrobił, jednak pod szyldem Linkin Parku, lecz to już zupełnie inna historia...

Instrumenty

Wszystkie. Mike potrafi grać na wszystkim.

Fort Minor

Mike grał sobie, grał w Linkin Park, jednak w głębi duszy wciąż tęsknił za hiphopowymi korzeniami. Namierzył więc raperską grupę Styles of Beyond i zmusił zwerbował jej członków do własnego projektu nazwanego Fort Minor. A, z racji tego, że to on miał rapować i robić muzykę, to ściągnął jeszcze pięciu innych raperów, dwóch DJ-ów (w tym Joe Hahn, kolega z LP), pięciu wokalistów (w tym jednego płci żeńskiej), perkusistę Beastie Boys... Efektem tej jakże własnego nagrania Mike'a był album The Rising Tied i przebój „Where'd You Go”.

Podsumujmy więc to jednym słowem: $.

Kariera solowa

Po tym, jak Chester popełnił samobójstwo, Linkin Park nie byli w stanie kontynuować zarabiania pieniędzy koncertowania i tworzenia muzyki. Mike postanowił przekuć swój zal w coś twórczego i tak oto rozpoczął karierę solową.

  • Post Traumatic EP – pierwsze solowe nagranie Mike'a. Nie do końca album, raczej minialbum, gdyż zawierał jedynie trzy utwory. Może i nie napracował się, ale wszyscy byli szczęśliwi. A Mike poczuł znajomą woń pieniążków i tak oto powstała płyta...
  • Post Traumatic – minialbum rozszerzony do pełnego albumu, pierwszego w karierze Shinody. Zagrał na wszystkim, zaśpiewał, zarapował i zaprosił od groma gości (w tym śpiewaka Deftones!), a krytycy wyrazili swoje uznanie. Niemniej własna płyta Mike'a sprzedała się gorzej od najgorszych tworów Linkin Park. Darował więc sobie dalszą działalność albumowotwórczą na jakiś czas, po czym ruszył w trasę koncertową.
  • Dropped Frameskoronawirus był wielkim fanem Post Traumatic i nie mógł się doczekać jej kontynuacji. Wniknął więc w nietoperza i wywołał pandemię, która zamknęła Mike'a w domowym zaciszu. Ten z nudów rozpoczął transmisje na platformie Twitch, w których rysował, grał w gry ze zwierzątkami i Among Us, a czasem też pobrzękał coś na syntezatorze. W końcu zebrał tyle instrumentalnych utworów, że wydał je jako swój drugi album. Zebrał ich naprawdę dużo, bo album był trzyczęściowy.

Inne dokonania sygnowane nazwiskiem Shinody

  • Enjoy the Silence '04 – na genialności wspaniałego Mike'a poznali się Depeche Mode, którzy poprosili go o zrobienie remiksu do swojego wielkiego przeboju. Mike chwycił więc po syntezator, bas, gitarę i perkusję, po czym dograł do utworu nową muzykę, która łudząco przypomina „Numb”. Ale to oczywiście tylko przypadek... Prawda?
  • Barack Your World – Shinoda przypomniał sobie o istnieniu Wakefielda i postanowił wynagrodzić mu wyrzucenie go z zespołu lata rozłąki nagrywając wspólny utwór, publikując go jako wirtualne zespół złożony z kukiełek. Miało być drugie Gorillaz, a wyszło... No właśnie, nie wyszło.
  • fine – Mike poczuł głód wielkich pieniędzy tworzenia prawdziwej sztuki i nagrał piosenkę do ruskiego filmu science-fiction. I jest to jedyny dobry punkt tego filmu.

Ukryta prawda!

Czytelniku! Nie daj się zwieść! Tak naprawdę Mike Shinoda jest niebezpiecznym dyktatorem, który narzucał o lat członkom Linkin Park wszystkie swoje pomysły i bezlitośnie uciszał wszystkich swoich krytyków! Wierzcie mi, lub nie, ale brutalnie rozprawia się z każdy, kto próbuje ujawnić... Co tak trzasnęło? Drzwi? Czy to... Nie, niemożliwe! To Mike Shinoda! Hej, zostaw ten rozpalony pogrzebacz, dobrze? Pogadajmy... Nie! Nie, nie, nie...! Aaaaa!

Przypisy

  1. Jest chociaż takie słowo?
  2. Skrót ten oznacza Nikomu Nieznani Basiści.