Christina Aguilera
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Mąka, czekolada, jaja.
- Krysia śpiewa przepis na ciasto z marmoladą
Ye-eeeee-aaaah, ye-e-e-e-e-aaaa-aah, ohhh-oh, yaaaaaaaa-aaaa-aa-a-a-a-a-a-eee-a-a-e-ahhhh-h.
- Krysia w każdej piosence
AAAAAAAAAA-AAAA-A-A-A-A-A-A-A-AAAAAAAA-A-A-A-AA, kooo-o-o-o-o-o-o-o-tkii-i-i-i-i dwaaaaa-a-a-a-a-aaaaa.
- Krysi wersja „Aaa, kotki dwa”
Christina Maria Aguilera, tudzież po prostu Krysia (ur. 18 grudnia 1980) – amerykańska piosenkarka piosenkarz drag queen, która drze mordę w każdej piosence, a potem chwalą ją za możliwości głosowe. Wyróżnia się typowym dla drag queen make upem i tym, że ponoć ma 4-oktawowy głos i to jedyny powód, dla którego ma prawo się tak drzeć.
Biografia
Krysia wydała 8 albumów, z czego tylko te pierwsze odbiły się szerokim echem, a głusi idioci zaczęli porównywać jej głos nawet do Wytnij Hjuston.
Płyty
- Christina Aguilera (1999) – debiutancka płyta, w której oczywiście zabrakło pomysłu na tytuł.
- Mi Reflejo (2000) – druga płyta, gdzie większość to te same piosenki co na pierwszej płycie, tyle że po hiszpańsku, bowiem Krysia chciała pokazać, że poza darciem ryja jeszcze coś potrafi.
- My Kind of Christmas (2000) – Krysi sposób na święta, czyli jak drzeć się na całe gardło piosenkiami świątecznymi.
- Stripped (2000) – czwarta płyta, odniosła sukces na całym świecie. To był właśnie czas Krysi, która wówczas zrobiła striptiz i zaczęła śpiewać, że jest otwarta na brudny seks.
- Back to Basics (2006) – piąta płyta, ponownie hit nad hity, mimo tego, że wszystkie piosenki na niej to plagiaty utworów z początku XX wieku. To właśnie wtedy Krysia wymyśliła swój image na resztę życia, czyli czerwona szminka, białe kudły i wszystko inne co sprawia, że
wygląda jakjest drag queen. - Bionic (2010) – szósta płyta, początek końca Krysi.
- Lotus (2012) – siódmy album, jeszcze większe dno niż poprzedni, bowiem Krysia przytyła jakie 100 kg i postanowiła pokazać swe grube nogi w teledysku.
- Liberation (2018) – powrót po upragnionej przerwie. I może na tym skończmy...
Single
- Reflection – wydzierająca się blondynka śpiewa piosenkę do filmu Mulan. Świetny pomysł…
- Genie in a Bottle – po wypiciu zbyt dużej ilości ginu, Krysia zaczęła śpiewać, że jest dżinem w butelce i chce żebyś pocierał ją jak trzeba... Czyli jak być wzorem dla młodzieży.
- Lady Marmalade – hymn wszystkich piekarzy. Krysia, z trzema innymi drag queen śpiewają półnago, że są z marmolady, z tym że reszta robi tu Krysi za chórek.
- Dirrty – Krysia w czerwonym majtkach drze się, że jest brudna na ringu. Chyba największe dno w jej karierze…
- Beautiful – Krysia przekonuje, że nawet jak jesteś paskudny to jesteś piękny, stając się tym samym ikoną gejów.
- Fighter – Krysia krzyczy, że jest wojownikiem; bowiem zwalcza ćmy z teledysku.
- Ain't No Other Man – cover piosenki Motörhead.
- Hurt – Krysia śpiewa, że ją wyjebali i teraz pracuje w cyrku, wobec czego ma ból dupy.
- Candyman – Krysia udaje kapitana statku i śpiewa o cukierkowym facecie... to mówi samo za siebie…
- Say Something – brawa! Krysia po raz pierwszy nie drze mordy na cały głos. Ale to tylko dlatego, że to piosenka zespołu A Great Big World, a ona jest tu tylko gościnnie. A szkoda, bo tak mogłoby zostać…