Kaseta wideo

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Kaseta po udanym „seansie”
Profesjonalny sprzęt do obsługi tych cudeniek
„Najwyższej jakości” obraz uzyskany z kasety VHS „HQ”

Kaseta VHS (skrót od Very High Shit), Kaseta wideo – 30 razy cięższy, większy i gorszy od płyty DVD nośnik zapisywania filmów. Legenda głosi, że firmie JVC kiedyś się udało to zrobić bezproblemowo. Używana przez osoby w wieku powyżej 60 lat i przez napalonych miłośników różnego rodzaju efektów graficznych, zwanych też artefaktami. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku główny nośnik filmów pornograficznych.

Odtwarzacz

Tak zwany magnetowid. Niemal każdy rasowy magnetowid posiadał system automatycznego wciągania taśmy z kasety, system ucinania jej, system śnieżenia obrazu i system wycierania taśmy, służący do obniżenia ostrości nagrania. Najlepsze magnetowidy miały system wielogłowicowy, stworzony w celu plucia taśmą.

Cechy

  • Rozdzielczość obrazu zmienna, wahająca się między 120x75 a 182x134 (w zależności od magnetowidu);
  • Realny czas zapisu „obrazu” do pięciu minut;
  • Telefoniczne pasmo przenoszenia dźwięku monofonicznego (jeżeli chcemy dźwięk stereo, będzie równać się to z uszkodzeniami magnetowidu, który może nie odtworzyć tak zaawansowanej technologii);
  • Obraz pełen zniekształceń, przeskoków;
  • Waga dziesięciu kilogramów;
  • Taśma po wyjęciu ma długość od półtora do pięciu kilometrów.

Przypuszczalna zawartość

  • Zaginiona i cudem odnaleziona reklama Poczty Polskiej;
  • NRD'owski film pornograficzny, pochodzenie poznajemy po słowach aktorki schneller Heinrich, schneller bitte;
  • Radziecki film pornograficzny, pochodzenie poznajemy po słowach aktorki Sasza, yobaj minia w rzopu pażalsta;
  • Japoński film pornograficzny, pochodzenie poznajemy po tym że olbrzymia ośmiornica dokonuje masowego gwałtu na nastoletnich pasażerkach pociągu;
  • Komunia twojej mamy;
  • Ślub twoich dziadków;
  • Dziesiąta kopia filmu „Terminator” na której widać przebłyski i słychać trzaski;
  • Nagrany w 1997 roku z Polsatu „Kevin sam w domu”.