Stadion Dziesięciolecia
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 16:25, 9 cze 2012 autorstwa Andrzej19 (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Del Pacino. Ofiarą rewertu jest 95.49.31.84.)
Ten artykuł już od dłuższego czasu jest nieaktualny. Jeśli możesz, zajmij się nim i dodaj najnowsze informacje. |
Stadion Dziesięciolecia Manifestu Lipcowego, Jarmark Europa – były największy rynek i giełda na świecie, niezależny od państwa polskiego.
Sprzedawcy
Stadion był chętnie zajmowany przez mieszkańców państw, których nazwa kończy się na „-stan”. Po przemianach roku 1989 chętnie osiedlili się tu Eskimosi. Mieszanka narodowa powodowała, iż panowały tu tolerancja i równouprawnienie. Sprzedawcy rozdzielili sobie terytorium:
- Różnej narodowości Azjaci zajęli obrzeża.
- Romowie blisko Azjatów, i jeszcze bliżej Korony.
- Polacy tuż pod samą Koroną.
- Murzyni występują wyłącznie na Koronie.
Zasługi i zalety
- Dzięki niemu powstała koncepcja Zjednoczonej Europy (idea swobodnego przepływu gotówki, ludzi i innych towarów).
- Panował tam wysoki poziom edukacji i można było zaopatrzyć się w dokument stwierdzający ukończenie dowolnego poziomu kształcenia.
- Ostoja kultury. Każdy, niezależnie od majętności, mógł pozwolić sobie na zakup wszelkich płyt CD.
- Dzięki niemu Mafia mogła zaopatrzyć się w potrzebny jej sprzęt, zresztą tak samo jak każdy Polak.
Asortyment
- karabin SWD
- trampki
- prapremierowe gry i muzyka na CD i DVD
- karabinek AK
- i inne samopały
- najemnicy wszelkiej maści, zwłaszcza dresiarze
- stringi Lycry
- sok z gumijagód
- średniej wielkości broń jądrowa
- kangurze mięso
- telefony marki Tramf, Nokla czy Nosy Erisscon
- poradziecki czołg
- gacie po tacie
- świeża, przeterminowana kiełbasa
- chińskiej produkcji samochody marki Ferrari
- markowe ubrania oraz buty takich słynnych firm jak Adadis, Dike, Rybook
- wszelkie zwierzęta z Kaukazu (niedźwiedzie, lamparty)
- woda w proszku
- Karabin G36
Ostrzeżenie
- Pamiętaj, aby nigdy nie stać w jednym miejscu dłużej niż kilka minut. Realizacja koncepcji wolnego rynku jest bowiem posunięta na tyle daleko, że zanim się obejrzysz, możesz zostać sprzedany.