Jeden z dziesięciu

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:17, 14 paź 2012 autorstwa Parzydełko (dyskusja • edycje) (+)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Jadźka, k****, ja wiedziałem, a on nie!

Przeciętny Polak podczas oglądania Jednego z dziesięciu

Jeden z dziesięciu – najdziwniejszy polski program telewizyjny, teleturniej prowadzony przez Tadeusza Sznuka. Obecnie jedyny program telewizyjny, do którego Polacy odzywają się bez stosowania słów na k, ch i p [1]. Po raz pierwszy zawitał 6 czerwca 1994.

Fabuła

Każdy odcinek ma tą samą fabułę. Prezentują się zawodnicy oraz prowadzący. W pierwszej rundzie sprawdza się, ilu graczy jest debilami, zadając im dwa pytania. W drugiej rundzie każdy może wybrać osobę do odpowiedzi. Dochodzimy do finału, w którym każdy, aby nie ryzykować, wybiera osobę, by odpowiedział na pytanie (chyba, że ktoś jest hardkorem i bierze na siebie).

Co odróżnia Jeden z dziesięciu od reszty programów telewizyjnych?

  • Nie ma głosowania SMS.
  • Nie ma reklamowania Facebooka.
  • Tadeusz Sznuk do każdego mówi na Pan/Pani.
  • W tym programie znalezienie debila jest równie trudne jak odszukanie Bursztynowej Komnaty.

Ciekawostki

  • Każde pytanie o fundusze europejskie ma odpowiedź tak.
  • Każdy pragnie wystąpić w Wielkim Finale i wygrać 40 000 zł, choć konkurencyjny Milion w minutę dawał lepsze nagrody.

Zobacz też


Puzzle stub.png Autorowi tego hasła oderwało palce zaraz po tym, jak wklepał kilka zdań. Jeśli chcesz go zastąpić – rozbuduj to hasło.

Przypisy

  1. Ewentualnie może paść coś w stylu Kurwa, ja wiedziałem, a on nie.