Gra:Strona 4256
Zagadujesz o pierdoły, dzięki czemu kompani mają większą ochotę na picie.
Wkrótce...[edytuj • edytuj kod]
Nieuwaga zrobiła swoje. Wszyscy wokół popadli w tak specyficzny nastrój, że aż zaczęli wykrzykiwać różne dziwne rzeczy:
– A wiecie co – może tak ją przytulić, skoro ona biedna sama tam leży?
– Spróbuj! O ile Ci się nie rozpłynie w rękach! Hahahaha!
– Dajcie spokój, przecież każdy wie, że ten tu potrzebuje materiału do depilacji!
– Mówicie o jej ostrym języku?
– Nie znacie się. Naprawdę w jej obecności miękko się na sercu robi.
– Miękko? Buahaha, stary, teraz dowaliłeś do pieca!
– No to szybko, trzeba wychłodzić!
– A ja mam ciekawszy pomysł; pan piękniś powinien być zadowolony. Zróbmy jej operację plastyczną, przecież to teraz takie proste!
Czujesz, że to zdecydowanie za dużo jak na Twój skołatany organizm. Mdlejesz.