The Beatles
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 00:42, 18 mar 2014 autorstwa 84.3.54.145 (dyskusja) (→Najważniejsze piosenki: Update)
We're not Beatles, we're Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band.
- Beatlesi sami o sobie
I have to destroy them!
- Yoko Ono o Beatlesach
The Beatles (pol. Żuczki) – brytyjski fanklub narkotyków pod przykrywką zespołu muzycznego. Pieśni tworzone przez fanklub traktowały o miłości, LSD i o miłości do LSD (nie mylić z SLD).
Skład
W skład zespołu wchodziły dwie cztery osoby:
- John Lennon – lider zespołu, gitarzysta, kompozytor, wokalista, autor tekstów, trębacz, pacyfista, nieboszczyk. Zginął, gdy spotkał zagorzałego fana grupy, który zastrzelił go z miłości.
- Paul McCartney – kompozytor, wokalista, basista, gitarzysta, operator bębnów, pianin, taśm, gwizdków i innych trójkątów. Lider zespołu od 1697 roku. Grał na basie, bo inni nie chcieli. Swego czasu miał konflikty z żoną, z którą chciał się rozwieść, ale nie pozwalała mu niestabilność finansowa. Nie żyje od kiedy miał wypadek samochodowy. Mimo wszystko koncertuje.
- George Harrison – gitarzysta / sitarzysta. Kolega Claptona i Hendrixa. Zmarł w 2001 na raka. Ten trzeci, zawsze chciał być hindusem.
- Ringo Starr – perkusista, wokalista, aktor teatralny, gringo. Jeszcze żyje, ale co to za życie. Większość "fanów" nie wie jak ma na imię.
Wybrana dyskografia
- Please Please Me – pierwsze blanty, pierwsze szanty.
- Wypełniacze.
- A Hard Day's Night – saundtrak do filmu o tym samym tytule (to tak jak z polskimi komediami reumatycznymi). Zawiera piosenkę o tym samym tytule (...), w której najważniejszy jest otwierający ją pojedynczy akord.
- Help! – zawiera najsłynniejszą balladę o kacu, Yesterday.
- Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band – przy produkcji zużyto więcej nalepek z kwasem niż tych z serduszkami na WOŚP-ie. W nagrywaniu udział brało tyle osób, że ty pewnie też.
- Jeszcze więcej wypełniaczy.
- The Beatles – znany także jako Biały Album, ze względu na... białą okładkę! LSD, miłość, bzykanie i sporo tekstów udających, że są o czymś, podczas gdy naprawdę opowiadają o jęczącej gitarze. Lennon umieścił na albumie utwór Revolution 9 i został okrzyknięty satanistą.
- Abbey Road – ostatnia płyta. Zawiera 17 utworów. A raczej 10, przy czym jeden podzielony został na siedem, żeby tracklista wyglądała bardziej pro. Dużo ludzi twierdzi, że to najlepszy album Żuczków, tylko piosenki słabe...
- Let It Be – druga ostatnia płyta, i tu się kończy dyskografia. Lennon też się tu skończył.
Najważniejsze piosenki
- Please Please Me – pierwszy wielki hit Bitelsów, który doszedł do pierwszych miejsc list przebojów. Tekst opowiada o załatwianiu dorosłych spraw.
- She Loves You – jeden z najbardziej rozpoznawalnych początków piosenek, reszta trochę mniej. Tekst jest dość zawiły i nie ma sensu go tłumaczyć, bo i tak nic nie zrozumiesz.
- Help! – piosenka o podstarzałym nieudaczniku szukającym pomocy u pewnej dziewczyny. Po raz pierwszy w historii zastosowano tu backmasking[1].
- Twist and Shout – cover. Jak podają pewne źródła, Lennon przed nagraniem porządnie się opił, stąd dość chwiejny głos[2].
- Yesterday – prawdopodobnie najbardziej uniwersalna piosenka w historii. Wystarczy podstawić kilka słów, i już mamy hymn Naszych Orłów. Oryginalnie opowiada o kacu.
- All You Need Is Love – przesłanie tej piosenki to: pierdol wszystko, tylko miłość!
- Hey Jude – piosenka-pocieszenie dla Żydów po II WŚ. Mimo to McCartney wmawia wszystkim naokoło, że została ona napisana dla syna Johna, Juliana.
- I Am the Walrus – utwór o niczym. Niby John raz jest jajkiem, innym razem morsem, ale tekst kompletnie nie trzyma się kupy.
- Lucy in the Sky with Diamonds – najsłynniejsza piosenka o LSD w historii. Po przeczytaniu dwóch pierwszych linijek [3] jesteś pewien, o czym to jest.
- Back in the USSR – Paul McCartney udaje Ruska, który cieszy się, że jest z powrotem u siebie.
- I'm So Tired – tu ukryto Paul is dead man, miss him, miss him, miss him.
- Revolution 9 – Kolaż dźwięków nagranych przez Lennona, Yoko Ono i George Harrisona podczas wizyty na liverpoolskich ulicach, w indyjskich portach oraz w piekle. Tu ukryto Turn me on, dead man.
- Yellow Submarine – jedyne, co kiedykolwiek udało się Ringo. Jedna z najsłynniejszych piosenek The Beatles o narkotykach.
- Helter Skelter – trudno w to uwierzyć, ale to The Beatles wymyślili heavy metal. W tej piosence jego elementy zostały po raz pierwszy zastosowane.
- Let It Be – ostatnie wspólne nagranie opowiadające o matce Paula, która chroni go przed każdą pierdołą.
- Long, Long, Long - pioseneczka George Harrisona, na początku podkręcasz głos na full, a potem tego żałujesz.
- Revolution - wersja lite Revolution 9.
- Tomorrow Never Knows - druga najbardziej psychodeliczna piosenka Żuczków. Podobno w niej po raz pierwszy użyte zostały efekty elektroniczne, ale każdy wie, że to nagrane odgłosy mew...
- Sexy Sadie - początkowo słowa piosenki miały brzmieć "Maharishi, you little twat/Who the fuck do you think you are?/Who the fuck do you think you are?/Oh, you cunt." Chyba nie muszę tłumaczyć, czemu zostały zmienione? [4]
Ciekawostki
- Piosenka Hey Jude jest adresowana do Żydów.
- Tego samego dnia, gdy Beatlesi nagrywali swój ostatni (pod względem daty powstania) album, w studio na Abbey Road, obok, rozgrzewali się do pierwszej płyty Floydzi. Sztafeta jeszcze nie dobiegła do mety, choć Waters już z niej wypadł.
- W swoich utworach Bitelsi użyli słowa „love” 666 razy.
- W piosence I'm Looking Through You słychać jak McCartney się trzepie.
- Piosenka Lucy in the Sky with Diamonds opowiada o przeżyciach członków zespołu po LSD.
- Piosenka Yesterday miała się początkowo nazywać Scrambled Eggs. Tak, to oznacza jajecznica.
- Pod koniec piosenki Lovely Rita McCartney posuwa Lennona.
- Podkład piosenki Come Together to tak naprawdę You Can't Catch Me, Chuck'a
NorrisaBerry'ego w zwolnionym tempie. Nie wierzysz? Sprawdź! - W piosenkach Eight Days A Week i Revolution słychać głos Lennona podczas szczytowania [5].