Creepypasta

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 17:50, 19 lis 2015 autorstwa Eksekk (dyskusja • edycje) (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 89.70.171.246; przywrócono ostatnią wersję autorstwa MsiPieniu.)

W sowieckiej Rosji to creepypasta boi się Ciebie!

Radziecka inwersja

o pocharatane wyskakujące ryje to w Sonicu standard

Sega o Sonic.exe

Creepypasta (pol. Straszomakaron) – rodzaj internetowych strasznych historyjek i legend miejskich, wymyślanych przez użytkowników 4chana chwilę po obejrzeniu trylogii „Omen” albo horrorów Del Toro, przyklejane na różne strony z łatką „prawdziwe!”. Często są też bezczelnie zerżnięte z powieści początkujących i bardziej doświadczonych pisarzy, jednak ze względu na zanikające czytelnictwo, mało osób jest w stanie odnaleźć podobieństwa. Creepypasty opierają się na twiście fabularnym godnym twórczości M. Nighta Shyamalana.

Treść

Ewolucja creepypasty graficznej „Smile.jpg”

Treść przeciętnej creepypasty opiera się na pewnym stałym schemacie. Zwykle bohater opowiastki siedzi przy komputerze albo konsoli do gier i słyszy pukanie oraz nagle ogląda zdjęcie rozwalonych zwłok, które pojawiły się znikąd na ekranie. Potem ktoś wchodzi do domu, łapie za ramię, podrzuca brutalne zdjęcia i wydrapuje oczy. Często pojawia się też motyw pytania o Strażników (ang. Holders) w hotelach bądź szpitalach psychiatrycznych, którzy są w posiadaniu tajemniczych rzeczy niemogących się nigdy połączyć, bo stanie się coś strasznego. Czy ty, kurwa, czujesz grozę sytuacji?! W prawdziwym życiu takie sytuacje kończą się wezwaniem ochrony oraz dołączeniem do pocztu klientów tych szpitali. Jednak w creepypastach masz pewność, że zaczniesz uczestniczyć w spacerze, który grozi śmiercią i pod koniec spotykasz się ze strażnikiem ukazującym przeróżne wizje, głównie krwawych gwałtów. Jest to motyw zerżnięty z fabuły pierwszych gier Dungeon and Dragons.

Wobec tego creepypasty zawierają następujące elementy:

  • przerobione gry Pokémon, które zmieniają się w egzystencjonalny koszmar;
  • Strażnicy Czegośtam w psychiatrykach;
  • zagubione klatki i odcinki „Simpsonów” ukazujące śmierć poszczególnych bohaterów (np. Barta);
  • zagubione klatki i odcinki „Spongeboba” ukazujące samobójczą śmierć poszczególnych bohaterów (np. Skalmara);
  • zdjęcia pociętych dzieci i zmasakrowane zwłoki wyskakujące podczas przeglądania internetu za pomocą Internet Explorera;
  • uwięzienie w gumowej piłce;
  • prawdziwe pocięte dzieci;
  • zdjęcia przedstawiające czytającego creepypasty i mordercę za nim;
  • porzucone kartki z napisami typu Już tu jestem albo Trzeba było uciekać;
  • pomordowane rodziny;
  • duchy małych dzieci, które zginęły w wybuchu miksera;
  • maile i SMS-y wysłane w kilka godzin/dni/lat po śmierci wysyłającego;
  • umarli jeżdżący w windzie;
  • radzieckie eksperymenty;
  • demony za oknem;
  • psychopata pod twoim łóżkiem;
  • zdjęcia i obrazki nakłaniające do samobójstwa;
  • wirusy zamykające duszę w kodzie binarnym.

Zasady przetrwania

Każdej creepypasty tyczy się szereg zasad (niestety zwykle łamany przez głupotę bohaterów), który pozwoli nam na zachowanie zdrowia psychicznego albo przynajmniej życia. Zaleca się stosować do tych zasad aby uniknąć w przyszłości niechcianych przykrości:

  • Lustra i ciemność nie łączą się dobrze;
  • W zasadzie to lustrom mówimy ogólne „NIE”, w świecie creepypasty nie ma niczego bardziej złowieszczego;
  • Masz zerowe szanse przeżycia, jeśli spojrzysz na coś, czego nie widzi nikt inny albo odpowiesz niewłaściwie na zadane przez to coś pytanie;
  • Jeśli jesteś sam w nocy w niepokojącym domu obłąkanych, zastanów się chwilę, co do cholery tam robisz, po czym, jeśli jest to właściwym pomysłem, wyjdź;
  • Unikaj chodzenia w miejsca, z których jeszcze nikt nie wrócił albo gdzie wszyscy ginęli w niewyjaśnionych okolicznościach;
  • Jeśli ktoś zatrzyma twój pojazd w nocy i poprosi byś go podwiózł, twoją najlepszą decyzją prawdopodobnie byłaby kulturalna odmowa;
  • Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania, używaj jej oszczędnie, ale bez strachu;
  • „Kto dzwonił?” jest zawsze dobrym pytaniem do rozważenia. Poza tym, kto do cholery podnosi słuchawkę podczas całowania seksownej córki zmarłej osoby? Szumowina, ot kto;
  • Zdobądź zwykły rewolwer kaliber 38. Naładuj go dwiema srebrnymi kulami. Jeśli naprawdę czujesz, że nie ma szans wyjść żywym z sytuacji, strzel raz w cokolwiek, co ci grozi. Jeśli to nie zadziała, nadal będziesz miał ostatni strzał by stać się bohaterem;
  • Obszar 51 jest po prostu zbyt dobrze chroniony by cię wpuścić. Albo wypuścić jakiegoś kosmitę;
  • Kiedy udajesz się do hotelu, spróbuj omijać szerokim łukiem miejsca, gdzie nie wolno ci wchodzić. Jeśli nie mogłeś się oprzeć i zobaczyłeś coś czerwonego, to zastanów się chwilę nad swoim zasięgiem cenowym i standardem hotelu przy następnej wizycie. Zdarzyło ci się kiedyś spędzić noc w nawiedzonym Hiltonie?;
  • Kiedy rezerwujesz pokój w hotelu, darmowy przewodnik on-line w stylu Trip Advisor może być nieocenionym narzędziem oceniania, czy twój wybór to scena wielokrotnych morderstw/miejsce pełne martwych ludzi/miejsce zbudowane u wrót piekieł. Lokalne gazety mogą również być pomocne;
  • Przywoływanie demonów, mówienie w dziwnych językach i odprawianie rytuałów jakiegokolwiek rodzaju jest uważane za niebezpieczne. Wstrzymaj się od tego, zwłaszcza w okolicach opuszczonych magazynów, kościołów, instytucji psychiatrycznych, lasów i twojego domu przed lustrem w nocy;
  • Kiedy wybierasz się do nowej okolicy, rozpoznanie jest kluczem do przetrwania. Popytaj o przeklęte miejsca, legendy i inne szczegóły. Słuchaj rad tutejszych ludzi i nie bój się zapytać, jeśli nie jesteś pewien, które ataki/zaginięcia są paranormalne, a które nie są;
  • Zawsze miej biblię obok łóżka. Zapewnia średnią lekturę, dowód wyznania i naprawdę ciężki przedmiot do rzucania we wrogów;
  • Nie licz na wodę święconą. Zdobądź porządną flaszkę kwasu siarkowego i daj ją do poświęcenia księdzu;
  • Japońscy księża oczyszczają pokoje poprzez wymachiwanie katanami. Ich rytuał działa w 100% na cielesne formy;
  • Jeśli znajdziesz 666 wiadomości na twoim telefonie, w skrzynce pocztowej, e-mailu, itd. rozważ zmianę usługodawcy. Poza tym, nie zawracaj sobie głowy czytaniem/odsłuchiwaniem tych wiadomości. To spam. Międzywymiarowy, możliwe, ale mimo wszystko spam;
  • Stare farmaceutyczne firmy nie mogą ci pomóc. Chyba, że potrzebujesz konkretnie „krwi niewinnych”, „wężowej oliwy” albo „radioaktywnego syropu”. Czyli nigdy;
  • Jeśli trzeba podpisać to krwią, nie musisz tego podpisywać. Wszystkie główne agencje rządowe zaakceptują kontrakty podpisane atramentem, pamiętaj o tym, kiedy dostaniesz ofertę zbyt dobrą, by była prawdziwa;
  • Latarnie morskie są niebezpieczne. Unikaj ich za wszelką cenę. Jeśli pracujesz w latarni morskiej rozważ karierę w sprzedaży ubezpieczeń lub opiece dla zwierząt;
  • Nie ma, po prostu nie ma powodu by słuchać muzyki powodującej skłonności samobójcze, albo by oglądać filmy, które miewały dziwne/katastrofalne skutki;
  • Jeśli lubisz planować naprzód i masz trochę pieniędzy, kup swojej ciotce i wujkowi dom w Bel-Air. Nic cię nie może tam skrzywdzić, nieważne, jak bardzo twoja matka się boi;
  • Tajemne, odosobnione, nietknięte miejsca w starych budynkach są pozostawiane nietkniętymi nie bez powodu. Pionierzy nigdy nie mówią „umrę”, ale tak naprawdę rzeczywiście mają niezwykle wysoką śmiertelność;
  • Zanim zaczniesz pływać w lodowato zimnych wodach zacienionego jeziorka w środku ciemnego lasu o północy, zapytaj samego siebie: czy naprawdę chcesz dostać się do starożytnego i przerażającego miasta? Jeśli odpowiedź brzmi „nie”, to zostań zamiast tego w domu i obejrzyj cokolwiek, co jest akurat dostępne na Cinemax. Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, powtórz pytanie;
  • Swoje 33-cie urodziny spróbuj obchodzić w dobrze oświetlonym domu w towarzystwie innych;
  • Wstrzymaj się od używania Jedynego Prawdziwego Imienia czegokolwiek, prawdopodobnie jest powód, dla którego ludzie dali temu czemuś przezwisko;
  • Oglądanie śnieżącego ekranu telewizyjnego przez długie okresy czasu może być ryzykowne dla twojego zdrowia, spróbuj satelitarnej aby zwalczyć ten problem;
  • Zdobądź kota. Te futrzaste małe kłaczki wydają się dostrzegać nienaturalne wydarzenia lepiej niż my i jeśli będziesz zdesperowany, możesz po prostu rzucić nim w cokolwiek, co właśnie ma zamiar cię dopaść;
  • Cmentarze to złe miejsca, zwłaszcza w warunkach silnych mgieł i w halloween;
  • Spróbuj nie zamykać oczu, nigdy. Jeśli musisz, rób to tylko na moment;
  • Jeśli słyszysz inkantację, uciekaj, dopóki nie będziesz poza zasięgiem słuchu;
  • Jeśli jesteś za stary, by bawić się lalkami, nie musisz być nigdzie blisko tych małych wrednych gnojków;
  • Legendy mogą dać cenny wgląd w to, gdzie nie udawać się na kemping z przyjaciółmi;
  • Kiedy niańczysz dziecko, ustal gusta i preferencje rodziny by uniknąć bycia zabitym przez kiepsko dobrane posągi;
  • Nawet jeśli jesteś pewien, że ucieczka Cię nie ocali, zawsze najlepiej jest spróbować;
  • Jeżeli znajdziesz nieoznaczoną kasetę lub dziwny plik .avi to go nie oglądaj;
  • Jeżeli posiadasz grę, która podobno powoduje samobójstwa, to w nią nie graj;
  • Nigdy nie kupuj słabo opisanych używanych gier lub konsol, które kosztują tysiąc razy mniej niż inne;
  • Jeśli jedziesz do miejsca w którym grasuje morderca/psychopata/leatherface, zaopatrz się w spryskiwacz ogrodowy napełniony kwasem siarkowym/mrówkowym/chlorowym/fluorowodorowym/selenowym albo jakimkolwiek innym;
  • Jeżeli wejdziesz do kościoła i jakimś cudem krzyże są odwrócone, to spokojnie wyjdź z tego kościoła;
  • Nie odbieraj przesyłek od obcych. Nie bez pokwitowania. Jeśli ktoś podrzuca ci coś podejrzanego pod drzwi, spal, zawołaj antyterrorystów albo poczekaj, aż zainteresują się tym przechodni Świadkowie Jehowy;
  • Chyba jesteś już za duży, żeby bawić się lalkami?;
  • Jeśli ktoś mówił, że od grania w tę grę zginęło kilka osób, to po prostu jej nie włączaj ani nie ściągaj, bo nie wiem, czy wiesz, ale ruskie piraty umieją zainstalować się same. Ułóż sobie pasjansa albo zagraj w sapera;
  • Nie kupuj gry „Pokemon”. Ksiądz Natanek nie jest taki głupi, jak się wydaje;
  • Psychodeliczna muzyczka z samej definicji jest psychodeliczna. Jeśli musisz katować swoje zmysły, włącz Radio Maryja;
  • Jeśli coś w nocy puka w twoje okno, to otwórz te cholerne oczy, bo ojciec zapomniał kluczy, a na dworze jest minus dwadzieścia stopni!;
  • Jeśli widzisz zdjęcie typa ze zbyt długą twarzą i groźnymi zębami, to nie duch, tylko Roman Giertych;
  • Przeraża cię to, co zobaczyłeś w lustrze? To się ogól, do cholery!;
  • Gdy czujesz, że ktoś za tobą stoi, najwyższa pora oddać w końcu bratu komputer, on też chce posiedzieć na sieci;
  • W dobie plików .jpg nie musisz już ślinić się do zdjęcia znalezionego na trawniku;
  • Jeśli sąsiad z góry ciągle cię obserwuje, przestań nosić majtki na spodniach;
  • Tak, to prawda, z każdym wydechem ulatuje z ciebie kawałek duszy. Właśnie po to powstały alkomaty;
  • Upiornie blade dłonie, twarze czy inne widoczne fragmenty ciała to znak, że ktoś ma niedobór żelaza;
  • Twoja żona dzwoni do ciebie przerażona – skoro ty jesteś w pracy, to kto leży obok niej na łóżku? Możesz powiedzieć jej tylko jedno – o żesz ty zdziro!;
  • Szklanki spadają, garnki dzwonią o siebie, szafki spadają z półek? Wyprowadź się z terenów o zagrożeniu sejsmicznym, problem minie;
  • Lasy są nawiedzane przez miłośników tanich trunków spożywanych na łonie natury w objęciach kartonu;
  • Jeśli widzisz gdzieś odbicia dłoni małych dzieci, prewencyjnie zlej synowi tyłek i nie kupuj mu więcej Nutelli;
  • Kap, kap, kap. Wiesz, że kran się popsuł?;
  • Gdy siedzisz ciemną nocą w domu… zaraz, czemu nie jesteś na imprezie?!;
  • Pomijając fakt istnienia miłośników tanich trunków, od upiorów w lesie straszniejsza jest tylko borelioza, którą przenoszą kleszcze;
  • Rytuały są kosztowne. Wosk brudzi dywany z nowozelandzkiej wełny, krew wchodzi w panele, sól podrożała jak cholera dzięki Unii Europejskiej, a od kręcenia się w kółko można zwymiotować. A potem stół jest upierCenzura1.svgony;
  • Wyniosłeś coś z opuszczonego domu? Ktoś cię znajdzie. Na przykład policja. Kradzież jest, do cholery, karalna;
  • Nie zapalaj światła. Lepiej potknąć się na korytarzu i wybić sobie zęby. Lepsze koronki za parę tysięcy złotych niż furia straszliwego ducha, prawda?
  • Nie, to nie anioł, to Wielki Brat. Zapominasz o tym, gdy czytasz każdą creepypastę. Ale przypomnę ci, że ignorancja to siła.
  • Jeśli w starym opuszczonym nawiedzonym domu z niewyjaśnionych przyczyn nie działa światło a ty nie masz latarki , to po prostu tam nie wchodź.
  • Jeżeli posiadasz sąsiadkę z małym dzieckiem, które przychodzi do ciebie o 22:00 i maluje ci na chałupe jakieś pentagramy, to po prostu go wypCenzura1.svgol jak najszybciej, ewentualnie grzecznie wyproś.
  • W przychodni psychiatrycznej zawsze czai się zło, szczególnie jeśli na ścianach znajdują się jakieś dziwne rysunki. I nie mam na myśli graffiti oraz znak "wyjście ewakuacyjne". chociaż za tym ostatnim to możesz podążać.
  • Wesołe miasteczka to też zło w czystej postaci. Aż roi się tam od niebezpiecznych kolejek górskich oraz salonów luster ( a od tych najlepiej być jak najdalej ).
  • Oglądanie się za siebie to niezbyt dobry pomysł. Ze względu na to że nie wiadomo kto lub co gorsza coś może iść za tobą, nawet jeśli to jest twoja atrakcyjna przyjaciółka z liceum.
  • W twojej skrzynce pocztowej znajduję się jakaś dziwna płyta CD i list w którym twój kolega pisze że ta płyta jest nawiedzona i że zaraz zginie. To dobrym pomysłem byłoby odesłać list z płytą do kolegi i najzwyczajniej w świecie go okłamać że: Sorry ale komp mi się zepsuł, Tata mi naprafiał ale znofu mi nie dioła mi wideło, Sorka musiałem/am odrabiać lekcje.
  • A jeżeli jesteś debilem i odpaliłeś tą płytę i rozpoczął się proces zombietwórczy twojej osoby i krzyczysz że nie można tego wyłączyć, najlepszą opcją jest ALT+F4 lub CTRL+ALT+DEL . W najgorszym przypadku wywalić komputer za okno.
  • Z kontaktu ze ściany płynie woda ? Nie wzywamy elektryka ani hydraulika tylko wzywamy egzorcystę. Hydraulika wzywamy dopiero gdy egzorcysta wykona zadanie lub gdy będzie potrzebna nowa dusza do pożarcia przez demona.
  • Widzisz gościa który zapiepsza biegnie po dachach budynków oraz ma białą cerę ? Nie, to nie jest Michael Jackson lub Assasyn który szuka skarbu. Najlepszą opcją będzie schować się w najdalszym miejscu w pokoju i modlić się żeby nas nie znalazł.
  • Kochasz najpiękniejszą dziewczynę w szkole i ona to odwzajemnia ? ZGINIESZ !!!
  • Nieznane pliki .jpg lub .avi zawsze wróżą coś złego. I co z tego że to ty je nagrałeś. Mogły same się opętać.
  • Jeżeli jesteś pisarzem horrorów lub kryminałów i przeniosłeś się z całą rodziną do domu w którym doszło do straszliwego morderstwa, oznacza to że jesteś największym idiotą na świecie.
  • Na poddaszu znajdujesz stare pudło z projektorem oraz taśmami filmowymi i mają oznaczenie np.: "Rodzinne Rozwieszanie 2011" lub "Grill 1979" to na pewno nie są to nagrania przyjemne dla oka. Poza tym kto nagrywa film na taśmie filmowej w 2011 r.
  • Umówmy się że wychodzenie gdzieś na jakieś zadupie w piątek 13 to słaby pomysł.
  • Jeżeli chcesz pozwiedzać sobie szpital psychiatryczny, kup sobie Outlasta i to jest na pewno bezpieczniejszy pomysł niż taki psychiatryk w prawdziwym życiu.
  • Wchodzisz o 3 nad ranem do kibla i widzisz 3 zapalone świeczki przed lustrem i na lustrze widnieje napis 3x Krwawa Mary ? Nie martw się, to na pewno teściowa robi sobie okładkę na twarz z wosku. Może ma na imię Mary i jest emo i się pocieła. Wszystko jest możliwe.

Najpopularniejsze creepypasty

Jest parę creepypast, które zyskały sobie rzeszę fanów i są przeklejane we wszelkie miejsca internetu, gdzie dozwolone jest publikowanie treści przez kogokolwiek:

  • Lavender Town Theme – creepypasta pokemonowa. W japońskiej wersji gry funkcjonowała inna ścieżka dźwiękowa. W jednym z miast – Lavender Town, występowały dźwięki na tyle wysokie, że słyszały je jedynie dzieci. Była to wpadka twórców z tragicznymi konsekwencjami. Dzieci, które przez dłuższy czas słuchały tej muzyki szalały i zabijały się, jednak bardziej prawdopodobne jest to, że twórcy w niektórych wersjach zapomnieli stworzyć wyjścia z lokacji, więc mali Japończycy zabijali się z frustracji;
  • suicidemouse.avi – filmik z Myszką Miki, która idzie ulicą, a w tle leci zapis dźwiękowy z życia klasycznej rodziny, która właśnie musi spłacać kredyt w Getin Bank. Rzekomo stworzył ów film Walt Disney w trakcie zażywania dużych ilości mąki kostnej i używano tego do torturowania jeńców wojennych przez USA. Niestety kiedyś wyszło na jaw, że to mit, ale suicidemouse zachowało swoje zadanie, by torturować dalej, ale tym razem nowych adeptów Internetu, którzy jeszcze nie odróżniają prawdy od fikcji;
  • The Grifter – film, który rzekomo miał powodować odruchy samobójcze u widzów. Według legend zawierał sceny śmierci różnych istot, od roślin po szczenięta i takie popularne oraz lubiane motywy jak krwawiące oczy. W praktyce krążący fragment filmu to klatki z niszowego, czeskiego horroru. Co pewien czas 4chan wypuszcza podobne dzieła i twierdzi, że są prawdziwe;
  • Then Who Was Phone – przykład creepypastowego failu z multum błędów ortograficznych. Historia o tobie i twojej dziewczynie. Siedzicie u ciebie grając w szachy, gdy ktoś zadzwonił do dziewczyny. Odbierasz i słyszysz głos: Co u licha robisz z moją córką? Mówisz jej o tym, na co odpowiada, że jej ojciec jest martwy. Historia kończy się pytaniem retorycznym: Więc kto dzwonił?! {{{4}}};
  • Mereana Mordegard Glesgorv – po rumuńsku zgwałcę cię wzrokiem, bo jestem pokolorowany na czerwono w Windows Movie Maker – filmik przedstawiający pewnego pana, który stoi sobie i patrzy na nas. Niektórzy uważają, że macha penisem wąsami;
  • princess.exe – jakieś dziecko no-lifer siedzi przed komputerem i się tnie. Konkretniej, odcina sobie policzki, a potem rozwala łeb piłą mechaniczną;
  • Slenderman – krótka historyjka o panu bez twarzy, który kocha dzieci. Bez skojarzeń;
  • Jeff The Killer – historia psychopatycznego mordercy Jeffa, z równie psychopatycznym nieznikającym z jego twarzy wyciętym nożem uśmiechem.

Fakty

Świat creepypast rządzi się swoimi prawami, w które wchodzą:

  • Policja/straż pożarna są bezużyteczne, jeśli w ogóle są;
  • Nieważne jak byłbyś spalony/pocięty/podziurawiony/pogruchotany, w szpitalu i tak cię poskładają do stanu, w którym byś mniej-więcej funkcjonował;
  • Nigdy nie kupuj badziewia czy innego syfu od żula Dziengiela, który to on nazywa grą/filmem za okazyjną cenę pisiont groszy lub nawet za darmo, bo to z góry wirus lub pomiot szatana;
  • W świecie makaronu każdy jest „wielkim fanem” jakiejś serii gier/filmów.
  • Nieistotne, czy grasz na Nintendo 64, PlayStation -1, czy nawet na lodówce, krew i flaki zawsze będą bardzo realistyczne/hiperrealistyczne;
  • Zazwyczaj wszystkie momenty typu np. scenka z filmu, krzyk, blackscreen są odmierzane stoperem, jeśli nie, to ich czas jest zaokrąglany co do pół minuty.
  • Główni bohaterowie past to takie koksy, że ich psychika może zostać zniszczona parę razy w linijce zdaniu;
  • Ludzie są… „inni” niż w rzeczywistości. Przykład (SPOILER ALERT): w pierwszej creepypaście „Jeff The Killer” brat Jeffa, czyli Liu przyznaje się do pobicia chłopaków z Pragi osiedla, którego nie popełnił i idzie do więzienia/poprawczaka/KijGoWieGdzie. Chwilkę po tym Jeff i jego rodzice idą na przyjęcie. Niby nic złego, gdyby nie to, jak matka braci tak lekko znosi to, że jej dziecko poszło siedzieć, i nie dość, że mówi Jeffowi by się „rozchmurzył”. A to nie jedyna patologiczna rodzina, bo jest pierdyliard makaronów z jeszcze dziwniejszymi, bezmyślnymi ludźmi;
  • A co do bezmyślności: najczęściej postacie „ignorują niepokojące zjawiska” żeby nie powiedzieć, że mają za przeproszeniem wyjebane na wszystko;
  • Czy nawet byś chodził z bombowym pasem po WTC z napisem „Allah akbar” i koszulą jak prosto z rzeźni, nikt nie zareaguje, bo dla wszystkich normalne, a poza tym, po co dzwonić po policję jak jej nie ma?

Jeszcze coś

Czytasz ten tekst, dzięki czemu zająłem twoją uwagę. Nie widziałeś mnie jak wszedłem do twojego pokoju.


NIE ODWRACAJ SIĘ