Boku no Pico

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Boku no Pico – japońska seria animowana o tematyce psychologicznej korzystająca z unowocześnionej teorii psychoanalizy opartej na rozwoju psychoseksualnym i traumach z dzieciństwa. Cała OVA jest metaforą trudnego dorastania, walki z przeciwnościami losu i nabierania pewności siebie. Można przyrównać ją do takich dzieł jak Pupa, Mars of Destruction, czy Naruto, gdzie głównego bohatera można przyrównać do Pico – podczas, gdy Naruto chce pokonać wrogów zdrowej żywności i spędzić życie na zupkach chińskich, tak Pico pragnie wyrwać się ciemnej chmurze heteroseksualizmu i przeskoczyć na drugą stronę tęczy niczym zawodowy tyczkarz. Wielu ludzi z powodu emocjonalnego impaktu anime i braku otwartych sklepów z chusteczkami higienicznymi nie mogło dotrwać końca seansu, przez co zaczęli nazywać koncept pretensjonalnym i obrażać matki twórców na internecie.

Fabuła

Pewnego słonecznego popołudnia, kiedy wampiry ze Zmierzchu błyszczałyby niczym latarka w smartfonach LG, w tradycjonalistycznej wiosce nieśmiały chłopiec imieniem Pico pracował w barze dziadka. Z powodu zacofania mieszkańców i przekonania, że praca w kuchni jest dobra dla kobiet został zmuszony do założenia na siebie sukienki, w efekcie czego koledzy w szkole nieznający takich wyszukanych pojęć jak gender, crossdressing, a samo słowo „trans” oznaczało dla nich tyle, co broszurki Świadków Jehowy dla przeciętnego człowieka[1].

Życie Pico drastycznie zmienia się, gdy podczas mycia naczyń poznaje tajemniczego człowieka o spojrzeniu godnym zawodowego weeabo z reddita· Szukający swojej wymarzonej loli Tamotsu postanawia jednak, żeby jego cel pozostał w sferze marzeń, gdyż nie ma ochoty na resztę życia zostać członkiem męskiego haremu rodem ze Wspaniałego stulecia za kratkami i kręcić tam yaoi dla klawiszów. Lecz gdy Mokkun dowiaduje się, że Pico ma 18 lat i może zgodnie z prawem sprowadzać Finlandię z Polski jest oczarowany do tego stopnia, że postanawia zmarnować 4 zł na publiczną lunetę zamiast wydawać je na smocze monety w Metinie. Zabiera też Pico na lody do Tesco, gdzie ma ochotę oświadczyć mu się przy kasie, ale czuje się zawstydzony wymownym spojrzeniem ekipy sprzątającej. Ponownie wybierają się w podróż samochodem, gdzie głodny Tamotsu z zazdrością spogląda jak chłopiec spożywa loda. Odgłosy jedzenia w połączeniu z widokiem obracającego się niczym Ziemia wokół własnej osi języka sprawiają, że Mokkun ma ochotę wyjść do Toi-Toi w krzaki, bo w sklepie nie było toalety, lecz jest zbyt skrępowany wobec wybranki. Zatem zaczyna pozbawiać gościa garderoby mamrocząc przy tym coś o zapłacie w naturze i uzależnieniu od gier MMORPG. Po chwili okazuje się, że Pico jest chłopcem, ale to nie powstrzymuje Tamotsu od wyciągnięcia swojego gigantycznego ołówka i włożenia go w chłopca niczym w temperówkę, w międzyczasie informując go, żeby nie pobrudził lodem tapicerki, bo będzie musiał płacić za myjnię. Ruchy ostrzenia stają się coraz bardziej gwałtowne, a westchnięcia niosą się na całą wioskę, a nawet wszechświat, co momentalnie wywołuje przylot kosmitów na Ziemię i poskutkowało w kilkunastu dodatkowych pacjentach szpitala psychiatrycznego. Po chwili okazuje się, że temperówka została zalana wodą przez jakiegoś hultaja, więc na tapicerkę spadają wilgotne pozostałości po temperowaniu. W dodatku pod wpływem emocji w czasie aktu Pico opuścił loda, więc z powodu braku pieniędzy musi szorować samochód szczoteczką do zębów, lecz nie zostaje to pokazane, bo by zaburzyło romantyzm.


Przypisy

  1. W dodatku myśleli, że cisgender oznaczało osobę twierdzącą, że jest drzewem, czym całymi dniami spamowali na facebooku i kwejku