JDM
JDM (Japanese Domestic Market, w wolnym tłumaczeniu japońska doza modeliny) – w czasach, kiedy dinozaury jeździły mercedesami, a młodzież słuchała Modern Talking, oznaczało to auta sprzedawane na rynku japońskim. Obecnie znaczenie tego pojęcia uległo rozszerzeniu i zazwyczaj jest teraz używane jako nazwa pewnego typu przeróbek aut japońskich, bądź dowolnych innych. Jako, że przeciętny bywalec forów o JDM wie o autach tylko to, czego dowiedział się z Faktu.
JDM w praktyce
W Polsce JDM kojarzony jest ze spojlerami używanymi przez sadowników do zbierania gruszek w sezonie, kryształowymi lampami o właściwościach oślepiających kierowców z tyłu, pomalowanych pomarańczową farba olejną kierunkowskazach i gąbką na podszybiu spełniającą rolę filtra przeciwpyłkowego. Dopuszczalne są też zastępowanie części karoserii ich plastikowymi bądź kartonowymi odpowiednikami w celu obniżenia masy, wycięty w masce wlot powietrza, który ma za zadanie chłodzić silnik i kable wysokiego napięcia świeżą deszczówką oraz poprzyklejane wszędzie, gdzie tylko się da naklejki z marką auta i producentami części rzekomo w nim użytych. Oczywiście nie może też zabraknąć nieosłoniętego filtra stożkowego w dolocie, koniecznie skierowanego na miejsce, gdzie temperatura pod maską jest najwyższa. Mile widziany jest także chip tuning +47 KM za pięć złotych z Allegro.
Fury JDM
Fura JDM może służyć do lansu bądź wyrywania lachonów. Najczęściej spotykane fury JDM w Polsce to:
- Honda Civic;
- Honda CRX;
- Honda Prelude;
- Mazda MX-3;
- Mazda MX-5;
- Mazda 323F;
- Mitsubishi Galant;
- Toyota Corolla;
- Toyota Celica;
- Nissan Almera;
- Nissan Micra;
- Golf III (To w wypadku posiadania gigantycznego spojlera)
- I wszystko inne, w czym wciśnięcie gazu powoduje zwiększenie głośności, bez zwiększania prędkości.
Akcesoria JDM
Ponieważ JDM stał się dla wielu tunerów wyznacznikiem gustu doskonałego, to odrzucają oni wszelkie pozory własnego stylu, kupując na Allegro lub w lumpeksie wszystko, co ma pożądany znaczek. Stąd przeciętnego fana JDM poznamy po:
- breloczku JDM;
- portfelu Honda/Nismo/Mazda/Toyota/Mitsubishi;
- czapeczce z daszkiem do kompletu;
- koszulce JDM;
- butach Ferrari z odklejonym znaczkiem zastąpionym wykonanym markerem napisem JDM;
- bieliźnie JDM;
- plecaku JDM, ewentualnie HWDP;
- dziewczynie JDM, czyli durnej małolacie.
Warte odnotowania są także naklejki umieszczane w dowolnym miejscu na karoserii, na szybach. Mają one podobno wyrażać poglądy kierowcy, jego spojrzenie na świat. Prym wiodą takie „wlepki” jak:
- Grubym babom wstęp wzbroniony;
- TDI Engines are for senior citizens;
- Wakaba (odpowiednik listka klonu);
- I <3 my Honda;
- I <3 JDM;
- Advan (oczywiście podróbki z Allegro);
- Eat Sleep Honda (tudzież JDM).