NonNews:Wielki Brat patrzeć będzie i u nas
12 marca 2007
Lepiej przestań pisać tego SMS-a kochance, bo niedługo przeczyta go nie tylko ona. I to nawet po 5 latach.
– Ale o co chodzi? – ktoś zapyta. A o to, że panowie z koalicji postanowili zaostrzyć przepisy komunikacyjne na temat trzymania wiadomości. Policja i prokuratura będzie wiedzieć o każdym z nas niemal wszystko, gdy w życie wejdzie nowe prawo telekomunikacyjne.
Pomysł powstał na jednym z zebrań PiS. Gdy jeden z posłów chwalił się, jak to przeczytał „Rok 1984” Orwella. Po pewnym czasie opowiadania, o czym to ta książka jest, kilku innych posłów doszło do wniosku, że to nie jest głupi pomysł z taką inwigilacją! Rachu ciachu i już ustawę wymyślili nowiutką.
Obecnie trzyma się jedynie billingi rozmów telefonicznych przez 2 lata. Ale to nie potrwa długo, oj, nie. Sprawdzane będą SMS-y, poczta elektroniczna, wykazy połączeń telefonicznych oraz MMS-y. Trwają negocjacje nad wprowadzeniem aneksu o kserowaniu listów, pocztówek i paczek na poczcie. A wszystko to będzie mogło być odkopane jeszcze po 5 latach. Wszystko, aby żonka mogła pokazać w sądzie te twoje sesemesiki do tej cycastej panienki. Możesz już się pożegnać z połową majątku.
A, jeszcze historia odwiedzanych stron będzie sprawdzana. Jeżeli myślisz, że możesz sobie bezkarnie wchodzić na te xxx sajty to hoho…
Tak więc, wszyscy jesteśmy przestępcami, tylko o tym nie wiemy. A że politycy wiedzą lepiej, to właśnie będą sprawdzać każdego. Nie wytrzymam! Permanentna inwigilacja! Nie wytrzymam! chciałoby się zacytować.
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- PiS: treści SMS-ów i adresy www do wglądu policji Gazeta.pl, 12 marca 2007.