Cytaty:Helena Paździoch
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 19:55, 3 sie 2020 autorstwa 217.173.185.200 (dyskusja)
Helena Paździoch – cytaty.
A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
A
- A gówno mnie to obchodzi!
- A! Tu jesteś baranie jeden łysy! Do chałupy, ale już!
- A co ci tak wesoło, Marian? Chcesz kopa w dupę?!
- A dlatego, że znowu robi ci się ta twoja kocia morda, po której doskonale rozpoznaję, że coś śmierdzi, że szykujesz jakiś gruby przekręt!
- A mnie w ogóle to nie interesuje! Trzeba było wziąć więcej kanapek!
- A wy co się gapicie! Orkiestra - no grać, k***a mać! Dzisiaj wielkie cygańskie wesele o Paździochu!
C
- Co pan tak patrzysz jak jakiś debil?
- Opis: do Ferdka
- Czego?
D
- Dość tego darcia gęby! Serial oglądam, cisza ma być!
- Opis: do Ferdka, Paździocha i Boczka, gdy śpiewali piosenkę
- Dziad zdziadziały jeden!
E
- Eee, pierdoły pan pociskasz!
G
- Gówno! Trzeba było przyjść wcześniej, to byś zeżarł!
- Gówno mnie to obchodzi!
- Gówno!
I
- I co pan tak cieszysz mordę?!
- Opis: do Ferdka śmiejącego się z zatwardzenia Paździocha
- Idź z kałuży się napij! Turysta zasrany!
- I co tak stoisz jak widły w gnoju?
J
- Jesteś pijany jak świnia, złośliwy jak małpa i łysy jak dupa!
M
- Marian, co ty tu tak pieprzysz od rzeczy? Do domu!
- Marian, do domu, ale już!
- Marian! Jesteś sztywny jak widły w gnoju!
- Marian, kto to widział, żeby taki stary cap bawił się plastikowymi ludzikami, jak jakiś debil!
- Marian, Marian, Marian, ty popieprzony ciole!
- Marian, nie baw się tą prądnicą, bo znowu cię popieprzy!
- Marian, ty baranie, chodź tu!
- Marian, ty już więcej nie pijesz!
- Marian, ty łysa kreaturo!
- Marian, ty żyjesz? Jak śmiesz!
- Marian, wyskakuj z tej sutanny pajacu jeden i do domu, ale już!
- Masz tu torby i zapieprzaj!
- Marian, ty dziadu kalwaryjski!
- Marian, widzę że znowu Ci się robi ta kocia morda!
- Marian, a co Ty tu tak sterczysz po nocy pod sraczem?!
- Marian, skup się bo jak Cię kopne w dupe to Ci dynia z patyka zleci
- Marian, wyłaź w tej chwili, bo ci nakopię do dupy!
- Marian, pośpiesz się, już idzie!
- Marian, za co?
- Marian, ja ci mówiłam, że...
- Marian, no co się tak guzdrzesz! Biesz jeszcze te cztery torby i wyłaź szybciej!
- Marian! A co ty tu tak stoisz i pieprzysz od rzeczy? Do domu!
- Marian! Za 10 sekund masz być w domu, 9, 8, 7...
- Marian, ty gówno zasrańcu mały! W dupę się wyciera, a nie tak pierdzisz i pierdzisz do jasnej cholery!!!
N
- Na co czekasz? Na kopa w dupę?
- Niech się pali, niech się jara, byle w dupie była para!
- Nie ściemniaj, Marian!
- Nie wyginaj się tak, dziadu, bo się złamiesz.
- Opis: gdy Marian parodiował taniec Heleny.
- Nigdzie nie idziesz! A kto będzie na bazarze zapieprzał?
- No i co? Gówno!"
- Nie ma i nie będzie! I proszę mi stąd spieprzać, bo po policję zadzwonię!!!
- Nie wstydź jak jakiś pederasta napadzie poradować?!
- No zdecyduj się pan, bo zaraz mi nogi w dupę wejdą!
- Nie, Marian. Tutaj picia nie będzie. Paszoł won mi stąd!
P
- Panowie! Jak chcecie drzeć gębę to wypierdzielać do parku albo na łąkę! Zaraz po policję zadzwonię!
- Opis: Boczek i Ferdek kłócą się na korytarzu
- Patrz, co ja robię z tym twoim plastikowym gównem!
- Patrz pan jak pięknie wypluwa! Ach, czuję, że ja dzisiaj rozdupce bank!
- Opis: Do Boczka, podczas gry w jednorękiego bandytę.
- Pośpiesz się, no co tak leziesz powoli? I przestań dyszeć jak jakiś stary pies.
- Opis: do Mariana, gdy wspólnie wracali z kursu tańca
- Proszę zdjąć czapkę i przysunąć mordę do Judasza!
- Opis: do Mariana, gdy chciał wejść do domu.
- Paszoł won!
S
Srajdacho, nie dorajdo! Szybciej, bo jak ci bańkę zasadzę, to ci dynia z patyka spadnie! Szybciej, bo mi nogi w dupę wejdą!
T
- Trzeba to rozdupcyć!
- Ty łysy pederasto!
- Taki sam łysy pomarszczony gad jak ty!
- Tak! Do domu, ale już! Erosomanie jeden łysy!
W
- Wiesz co, ty lepiej popatrz na to swoje nędzne „wahadło”. Lepiej to wsadzić w stary zegar i niech się dynda w te i we w te…
- Won do warzywniaka po kartofle i to na jednej nodze!
- Wywalę te wszystkie twoje zasrane modele na zbity ryj!
- Won mi, won mi stąd, powiedziałam!
Z
- Zamilcz, stary, wstrętny, łysy pedrylu!
- Zamknij te drzwi do jasnej cholery, bo mi łeb urwie razem z dupą!