Zdzisław Beksiński

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „22:19, 28 sie 2021” przez „Runab Berkenetz (dyskusja • edycje)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Zdzisław Beksiński (ur. 24 lutego 1929 w Sanoku, zm. 21 lutego 2005 w Warszawie) – polski malarz, fotograf, rysownik, koneser fast foodów i curry, ojciec Tomasza. Najsłynniejszy rodzic wychowujący swoje latorośle wychowaniem bezstresowym. Uwielbiał malować trupy, śmierć, flaki i depresyjne rzeczy, które z sukcesem przejęłyby się u tró zespołów heavy metalowych.

Biografia[edytuj • edytuj kod]

Jego ojciec uważał, że malarze to bezrobotni bumelanci. Z tego powodu Zdzisiek zaczął studiować architekturę. Po studiach projektował autobusy w Autosanie i dziwił się, że pojazdy wyglądające jak ogórki krojone siekierą nie cieszą się popularnością. W latach 70-tych zaczął malować obrazy. Od lat 90-tych korzystał w swojej pracy z Painta. Połowę pieniędzy wydawał na najnowsze kamery Panasonica, by móc rejestrować wszystkie ataki szału swojego syna.

Kuchnia[edytuj • edytuj kod]

Beksiński bardzo dbał o swoją dietę. Gdy jego żona jeszcze żyła, z przyjemnością zjadał jej potrawy popijane hektolitrami Coca-Coli i przyprawiane drobną szczyptą pieprzu (szczypta pieprzu u Beksińskiego wynosiła zawartość jednej chochli). Po śmierci żony Beksiński polubił nowoczesną kuchnię opartą o menu McDonald's, KFC, Pizza Hut i inne ważniejsze sieci fast foodowe.

Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]

  • Beksiński nauczył jednego malarza swojego fachu. Rok później jego uczeń stracił wzrok.
  • Rodziny Sanok był na tyle miłym miastem dla Beksińskiego, że w latach 70. zburzyli jego dom, po czym kilka lat później na jego miejscu powstał skwer, a jeszcze później pomnik rodziny Beksińskich.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]


P vip.svg To jest tylko zalążek artykułu biograficznego. Jeśli widziałeś tę osobę na ulicy – rozbuduj go.