My Chemical Romance

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 14:55, 15 maj 2007 autorstwa 83.19.101.218 (dyskusja) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

My Chemical Romance (Czyt: Maj Kemikal Rołmenz.). Jednen z najbardziej znanych black metalowych zespółów z Njó Dżerzi. Nazwa wzięła się prawdopodobnie od tego, że lider zespołu - Gerard Way - przeżywał chemiczny romans ze swoim pierwszym, i ostatnim, chłopakiem Bertem McCrackenem.

Skład:

  • Gerard Way - Rzekomo, wokalista.
  • Mikey Way - Basista, przy okazji, brat wyżej wymienionego.
  • Frank Iero - Gitarzysta, niby ma dziewczynę, ale Gerard jest jego cichym obiektem westchnień.
  • Ray Toro - Gitarzysta, z włosami, które zapewne miały przypominać afro.
  • Bob Bryar - Perkusista. Krążą plotki, że jest gejem. W tym zespole, aferę wywołałoby raczej bycie hetero.
  • Milky Way - W zespole nie pełni żadnej roli. Za to przed koncertami lubi sobie rozgrzać chłopaków.

Były członek:

  • Matt Pelissier - Gerard i jego ówczesny chłopak Ray, wyrzucili Matta z zespołu, po tym, jak przyznał się, że jest hetero.

Historia:

Dawno temu, w czasach gdy Bóg nie miał co robić, znudziło mu się oglądanie tych samych twarzy cały czas. Tak więc, postanowił zrzucić na ziemię Gerarda Waya, który był wampirem. Tak, tak, wampirem. Ale to nieważne. Tak więc, Gerard był bardzo dziwny, nadal jest, i zapewne taki będzie. To też nieważne. Bóg razem z nim zesłał jego młodszego brata Mikey'go, który nie był już wampirem. Tylko Gerard dostąpił tego zaszczytu w rodzinie.Pomijająć Milky Waya, który został czarną owcą, ale znów odbiegamy od tematu. Potem, Bóg dla zwykłej zabawy, może przez pomyłkę stworzył Raya Toro. Czemu Bóg to zrobił - zostanie tajemnicą dla potomnych. Kilka dni później, gdy Gerard bawił się z młodym Toro i ze swoim bratem, God zesłał na ziemię Matta, Franka i Boba. Bob, przez przypadek trafił do Szikagoł, dopiero potem znalazł się w Njó Dżerzi, dzisiaj tłumaczy sobie, że "znalazł się w niedopowiednim miejscu, o niewłaściwej porze". Ale wracając do historii... Gerard i Matt, poznali się i zakochal... Nie. Postanowili założyć zespół. Założyli go więc, niby wszystko było OK., gdyby nie to, że nie mieli ani basisty, ani jakiegoś seksownego gitarzysty. Gerard będący gejem, często podrywał Matta, ale że ten był oporny, zażądał seksownego gitarzysty. Pewnego dnia, Matt na złość Wayowi przyprowadził na próbę swojego kolegę, Raya, i tak powstał zespół MCR (Skrót iterpretowany czasem jako Może Cię Rozbiorę, ale nic mylnego. To tylko Maj Kemikal Rołmenz.). Następnie przez zupełną pomyłkę, do zespołu trafił brat Gerarda, Mikey. Mikey przyłapał Gerarda jak obmacywał się z Milky Wayem (Nie mylić z tym batonem, rodzice zrobili mu tylko głupi dowcip) w łazience, więc zagroził starszemu bratu, że albo przyjmie go do zespołu, albo powie o wszystkim mamie. Gerard chcąc nie chcąc, przyjął brata do MCR. 31 października, Gerard wybrał się na zabawę z okazji Halloween do pobliskiego Gay Clubu, gdzie spotkał Franka Iero. Frank bardzo spodobał się Gee'iemu, więc bez sprawdzania, Gerard przyjął go do zespoł. Potem Gerard wyrzucił Matta z zespołu, bo tamten nie chciał się z nim przespać, wszystko wyszło na jaw, i wtedy poznali Boba Bryara. Biedny Bob...

Dyskografia:

Zespół My Chemical Romance, wydał cztery płyty. Jakże przesycone erotyzmem i ze szczyptą satanizmu.

  • I Brought You My Mullets, You Brought Me Your Jugs (2002)
  • Three Cheers For Sex With Frank Iero (2004)
  • Life on the gay scene (2005)
  • The Pride Parade (2006)