Kazimierza Wielka
Kazimierza Wielka - "miasto" i "powiat" w woj. świętokrzyskim.
Kazimierza Wielka, pomimo tego że prawa miejskie ma dopiero od 1959 jest dumna ze swej miejskiej przeszłości. Dla większości mieszkańców tej dużej wsi głównym celem życia jest mieć mieszkanie w bloku, co czyni ich bardziej miejskimi. Dlatego w mieście bloki rosną jak grzyby po deszczu. Są dumni z nowej hali i basenu, bo to też czyni ich bardziej miejskimi.Oraz z "Centrum Handlowego" "Paleo" który zapewnia lepszą rozrywkę(zakupy w markecie który zajmuje 80% centrum handlowego za ceny kosmiczne - nawet 30% wyższe niż w zwykłym sklepie)niż nawet Centrum Handlowe "Kraków Plaza".Za "Centrum Handlowym" straszy pustkowie na którym leży gruz kamienie oraz złom które porasta "las" chwastów. Połowę miasta zajmuje park(?), las(?), w którym młodzież kazimierska melanżuje i próbuje upodabniać się do młodzieży z Nowej Huty, naśladując jej zwyczaje. Popularne są nowohuckie zapożyczenia językowe takie jak np. : "rozkminiać". W mieście nie ma rynku, ponieważ w czasach w których obowiązywało prawo magdeburskie - Kazimierza nie istniała więc nie załapała się na budowę rynku. Tak więc w Kazimierzy Wielkiej nie ma centrum. Jednak nie stanęło to na przeszkodzie jej mieszkańcom, którzy kilka lat temu wybudowali "rynek" w miejscu w którym kończy się granica miasta. A więc rynek, który w większości miast jest centrum, w Kazimierzy znajduje się na szarym końcu. Popularnym posiłkiem jest kebab, który serwują wszystkie puby w mieście.
Mieszkańcy Kazimierzy nienawidzą położonego 12km na zachód Skalbmierza. Powody dla których Kazimierza nie lubi Skalbmierza:
- kompleksy - Kazimierza nie ma tak bogatej przeszłości
- strach przed kolejną przegraną w meczu Victoria - Sparta
Dodać należy również że w upalne dni, mieszczaństwo lub szlachta z bloków (?) (tak też mieszkańcy Kazimierzy nazywają siebie samych) przyjeżdżają do znienawidzonego Skalbmierza aby poopalać się na plaży i wykąpać w skalbmierskim zalewie.
Zabytki
Zabytków jest tak wiele, że mieszkańcy nie potrafią ich zliczyć. Jednym z nich jest "baszta", która ma około 100 lat, a zrobiona jest tak, aby przypominała średniowieczny fragment murów obronnych.Kolejnym zabytkiem w Kazimierzy jest walący się już od ponad 20 lat pałac Lacon obok cukrowni.Został nawet rozszczygnięty przetarg za którego nowy właściciel dał 1 złotówkę. Zabytków nie brakuje na ul. przemysłowej gdzie stoją... same zamknięte zakłady pracy np. "Polski Smak" popadające w ruinę i wyglądające jakby stały od 1800 roku.
Edukacja
Głownie to najczęściej uczęszczany przez mieszkańców Kazimierzy Zespół Szkół Specjalnych nr. 2 tzw. "dwójka". No i LO.
Atrakcje
- Wpierdol w parku jeśli powiesz że jesteś ze Skalbmierza lub Gorzkowa
- kebeb w budce,
- dwuletnie kamienice na niby rynku , patrz: sklep Awans,
- po kilku latach przebywania ciężka i przewlekła choroba płuc wynikająca z powietrza unoszącego się nad Kazimierza.
Zdrowie
Patrz wyżej - choroby płuc plus problemy psychiczne wielu mieszkańców, wynikające z otrzymania powiatu.
Ambicje
Ambicje przerastają mieszkańców, obecnie głównym celem jest przyjaźń polsko - niemiecka, dla której Kazimierza robi wszystko, już nawet rozdawane są uczniom przywieszki z flagami obu narodów. Duże prawdopodobieństwo, że w Niemczech Kazimierzę mniej szanują.
Sport
W Kazimierzy znajduje się klub sportowy "Sparta", o którym można napisać tylko tyle, że jej trybuna wygląda jak przysłowiowa "ściana płaczu".
Ciekawostki
- Jeśli chcesz zrobić kawał swojemu koledze z pracy: wyślij go do parku w Kazimierzy z jakimkolwiek elementem związanym ze Skalbmierzem, wpierdol murowany.
- Kazimierza chce być w przyszłości stolicą państwa, jednak mieszkańcy Polski widząc co się święci, już emigrują.
- Herb miasta został zmieniony, obecnie znajduje się w nim duży burak cukrowy.