Zielona Góra

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Zielona Góra – olbrzymie miasto i powiat w woj. lubuskim, siedziba starosty powiatu zielonogórskiego oraz władz gminy Zielona Góra. Jak sama nazwa wskazuje, jest to teren nizinny i jest tam ciągle brudno i ciemno (musi być ciemno, bo Jasna Góra już istnieje). Miasto, które liczy około 125 tysięcy mieszkańców (uchodźcy z trochę bardziej bogatszego i rozwiniętego wschodu) i drugie tyle studentów. Obszar Zielonej Góry to jakieś 60 km². Łatwo więc wywnioskować, że potrzeba wiele wieżowców, by wszystkich pomieścić. Przeciwieństwo Gorzówka.

Historia

Zielona Góra nazwę swą zawdzięcza górom, obsadzonych czymś co tutejsze plemiona uważały za winogrono, których dziś już nie ma. Szczątkowe ślady tychże roślin można spotkać jeszcze niedaleko Palmiarni, lecz zachowane są one ze względów sentymentalnych i nie są wykorzystywane w celach, dla których zostały stworzone. Tradycja sadzenia winorośli, zbierania winogron i robienia z nich wina, dziś również zachowała się w szczątkach. Corocznie obchodzone jest w Zielonej Górze winobranie, jednak dziś wino zbiera się w Biedronce czy w innym sklepie. Co prawda wina z winorośli koło Palmiarni już się nie wyrabia (Bieda we wsi), mimo to w każdym parku conajmniej jedną ławką występuje znaczne przeludnienie osób nietrzeźwych.

Dzielnice i osiedla

Zielona Góra może powstydzić się wieloma osiedlami. Ich zaletą są nazwy, które w większości zachwycają bardziej, niż same osiedla. Istnieją tu m.in.:

  • Osiedle Bajkowe, gdzie bogaci mieszkańcy mieszkają na ulicy Kubusia Puchatka, czy też Królewny Śnieżki. Jest to dzielnica bajkowo pięknych i przerażająco drogich domów, budowanych na wzór królewskich pałaców.
  • Osiedle Zacisze, które składa się głównie z bloków, postawionych w ten sposób, że faktycznie jest tam cicho. Zasłaniają ulicę, tworząc swoisty kolorowy labirynt.
  • Osiedle Piastowskie – nie ma nic wspólnego z piachem. Może poszczyć się zaś jedyną w całej Zielonej Górze toaletą dla psów, wybudowaną w celu wyeliminowania widoku psich kup z pobliskiego parku. Pomysł się nie udał, ponieważ psy nadal wolą świeżą trawkę od zbitej z desek piaskownicy.
  • Osiedle Przyjaźni – wbrew nazwie, ciężko spotkać tu przyjaźnie nastawionych sąsiadów. Jest to najczęstsze miejsce awantur, interwencji policyjnych i gwałtów.
  • Osiedle Zastalowskie – powstałe obok fabryki.
  • Osiedle Słoneczne – wbrew pozorom mało tu słońca, które jest zasłaniane przez ciągnące się do chmur wieżowce.
  • Osiedle Uczonych – pobożne życzenia tego, kto wymyślił tę nazwę.
  • Dzielnica Jędrzychów – zapomniana przez mieszkańców Zielonej Góry, zapomniana przez MZK. Niechętnie odsuwana, jakby gorsza. Każdy słyszał o niej jakąś przerażającą legendę, nikt nie chce tam pojechać.
  • Przylep – siedlisko kasiastych ludzi z lepami na muchy, a oprócz tego: nieistniejąca już fabryka konserw, dwa sklepy i lotnisko, często odwiedzane przez Michała Wiśniewskiego, szczególnie, gdy starał się o licencję pilota, a nigdzie indziej go nie chcieli.
  • Raculka – miejsce znane z tego, że czuć je z kilku kilometrów. Znajdują się tam stadniny koni, które latem i wiosna wydzielają specyficzny, swojski zapach.
  • Chynów - Zadupie, glównym miejscem schadzek jest kościół, albo boisko piłki nożnej(pierwsze boisko pokryte nie trawą, a koniczyną!) 3.Klasowej TKKF Chynowianka. Podobno maja tu budować osiedle dla kasiastych(szykować już pieniądze!)

Chluba Zielonej Góry

  • Uniwersytet Zielonogórski – powstały z połączenia Wyższej Szkoły Humanistycznej, Technicznej i czegoś związanego z matematyką. Mieszkańcy i władze miasta są z niego bardzo dumne, odmienne zdanie mają studenci, którzy najchętniej uciekliby stamtąd. Największym plusem Uniwersytetu jest akademik oraz Radio Index, reszta to same minusy, z których największym jest biblioteka.
  • Teatr Lubuski – na dosyć wysokim poziomie, jeżeli akurat coś się w nim dzieje. Liczne zniżki dla młodzieży przyciągają tłumy, szczególnie podczas nagłego opadu deszczu.
  • Filharmonia Zielonogórska – tak naprawdę nikt nie wie, gdzie ona jest i czy nadal funkcjonuje.
  • Gazeta Lubuska – wydawana regularnie, choć niekoniecznie dobrze. Często można tam znaleźć ciekawe artykuły, których jakość drastycznie spadła w ostatnim czasie, z powodu wyeliminowania kolumny pt. „Horoskop”. Próba podwyższenia jakości gazety poprzez zmianę jej nazwy (dawniej: „Gazeta Zielonogórska”) przyniosły krótkotrwały efekt.
  • Telewizja regionalna – nawet w lutym można zobaczyć powtórki z winobrania lub innej wakacyjnej imprezy.
  • Radio ESKA – stacja, która szukała swego wyrazu przez bardzo długi czas. W końcu postawili na ilość, zamiast jakości i puszczają wszystko od disco-polo po przeboje z lat 70-tych. Słynne sobotnie „Impreski z radiem Eska” przyciągają tłumy młodych słuchaczy, ponieważ jest to jedyna audycja z muzyką młodzieżową.
  • ZKŻ Zielona Góra(Falubaz) – łączy mieszkańców we wspólnej nienawiści do innych klubów, pochodzących z innych miast. Na mecze żużlowe zielonogórzanie wybierają się całymi rodzinami, zaopatrzeni w kije, trąbki i inne przedmioty, którymi mogliby unieszkodliwić kibiców obcych drużyn. Kibice gorzowskiej Stali mają kompleksy na punkcie zielonogórskiego Falubazu.
  • Podziemna baza moherów (niem. Wolfsschanze) - To tutaj znajduje się tajna baza św. Ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka. Pierwsze moherowe berety powstały właśnie tu z pod pędzla pierdusa Zielonogórusa z pomocą jego atrakcyjnej asystentki mojej starej.

Rozrywka

Zielona Góra może poszczycić się licznymi "pubami", knajpami, melinami i spelunami, w których życie towarzyskie kwitnie cały tydzień. Z powodu dość bogatej konkurencji, ceny są tu przyjazne człowiekowi i pozwalają nawet tutejszym studentom poczuć się jak ludziom, ponieważ jak wiadomo Zielona Góra jest bogata, nawet w "żółciaki".

  • Kina – Zielona Góra posiada w swojej ofercie trzy zapuszczone kina, których repertuar nie różni się zbytnio. Mieszkańcy mają prawo wyboru, do którego pójdą, najczęściej wybór jest prosty – Który, czystszy.
  • Multikina - Obecnie się buduje i powstanie w nieokreślonej przyszłości.
  • Amfiteatr – miejsce, gdzie latem i wiosną odbywają się imprezy, które najczęściej są płatne. Mieszkańcy okolicznych wieżowców, oglądając z balkonów i okien występy gwiazd, śmieją się z tych, którzy zapłacili za wejście. Poza tym przez cały rok jest to miejsce, gdzie można spotkać młodzież pijącą tanie wino lub piwo z pobliskiej Biedronki.
  • Winobranie – zwane przez mieszkańców „Winochlaniem”. Impreza odbywająca się we wrześniu, zapewniająca przyrost naturalny i niedopuszczająca do przeterminowania się tanich win w sklepach całej Zielonej Góry.
  • Żużel - Tu pokazujemy klasę (czasem). W odróżnieniu od Goszofa mamy wspaniałych kibiców!

"Oto co znaczy fanatyzm po tej ziemi Lubuskiej stronie, przypatrzcie się temu uważnie gorzowskie gamonie!" Pamiętacie?

Komunikacja

Tak samo jak i w Gorzowie Wielkopolskim brak tramwajów, z tą jednak różnicą, że w Zielonej Górze mieszkańcy sa w pełni tego świadomi, a w kioskach da się kupić bilety wyłącznie na autobusy.

Najlepsza rozrywka

ulubioną rozrywką falubazów jest jazda tramwajami.

  • autobusy MZK w barwach miasta – zielono-zółto-białym. Kursują w różne strony i ułatwiają życie tych mieszkańców, którzy nie boją się ścisku, straty czasu i nagłych awarii.
  • darmo-busy – rozwożą ludzi do Auchana, Tesco i Carrefoura. Kursują co godzinę, są darmowe, dlatego są częstym środkiem lokomocji mieszkańców.

<MOŻE TO PIERDOŁA, ALE TEGO ARTYKUŁU NIE PISAŁ ZIELONOGÓRZANIN!> Przecież w Zielonej Górze nie ma autobusu Carrefourskiego =]

  • autobusy PKS – kursują, wywożąc szczęśliwców poza miasto. Mimo ciągłych opóźnień, stale są oblegane.
  • samochody – po Zielonej bardzo trudno się przemieszczać samochodem. Szerokie jednakże niedofinansowane drogi i ogromne, dziurawe ronda zachęcają do jazdy, która utrudniona jest tylko wiecznie czerwonymi światłami i korkami powstającymi około godziny 14:00 i trwającymi do 17:00.
  • samolot – lotnisko w Przylepie i Babimoście. Zachęca zardzewiałymi samolotami z dorysowaną twarzą rekina.
  • pociąg – dworzec PKP jest oazą spokoju i centrum rozrywki w Zielonej Górze. Pociągi kursują rzadko, nie zakłócając wypoczynku żulom śpiącym na PKP.

Miasto kabaretów

Zielona Góra jest miastem, które kiedyś szczyciło się tym, że jest Zielonogórskim Zagłębiem Kabaretowym. Dziś większość kabaretów stąd uciekła, jednak do dziś Zielona się nimi szczyci.

Gwara

Gwara zielonogórska charakteryzuje się niewymawianiem znaków interpunkcyjnych i innych szlaczków. (wszystcy seplenią).

Zobacz też



Szablon:Ok