Prawo jazdy

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Dokument uprawniający do kierowania pojazdami i poruszania się nimi po drogach publicznych. Bez tego dokumentu można również poruszać się po drogach, lecz po zatrzymaniu osobnika przez policję otrzymujemy czek w wysokości 500-1000zł. Wyżej wymieniony może otrzymać 2 letnie zwolnienie z kursu prawa jazdy. Jak więc otrzymać ten magiczny dokument?

Kurs nauki jazdy

Zaczynamy przeważnie na samochodzie FIAT PUNTO ze zdublowanymi pedałami sprzęgła i hamulca. "L"-ka taka charakteryzuje się łatwością w prowadzeniu, jednak z czasem wchodzą utrudnienia; spalone sprzęgło, uszkodzenia synchronizacji skrzyni biegów i inne utrudniające jazdę. Kursant jednak nie przejmuje się tym wszystkim. Jego jazda przypomina "amerykańskie derby" i polega na bezstresowym prowadzeniu auta- bo przecież instruktor hamuje a my tylko kręcimy sterami.

Egzamin

Gdy kursant (np. kategorii B) wyjeździ magiczne 30 godzin przystępuje do egzaminu w Ośrodku Ruchu Drogowego. Jeżeli jesteśmy urodzonymi kierowcami (i przed kursem byliśmy lepsi nawet od Kubicy) a trafiliśmy na egzaminatora w złym humorze-OBLEWAMY EGZAMIN. Powody są różne, najczęściej bzdurne. Jest też druga opcja. Jesteśmy na samym końcu kolejki do egzaminu i jeszcze nikt nie zdał, a statystycznie musi ktoś zdać-to zdaliśmy. 50% sukcesu to dobry humor egzaminatora.

Gdy już otrzymamy dokument...

Produktem powyższego kursu i egzaminu są 2 formy istot jeżdżących po drogach publicznych.

Przytoczę tu pewien cytat; Bo są kierowcy i ludzie co tylko mają prawo jazdy

Wnioski: kawałek plastiku nie świadczy o umiejętnościach.