Franek Kimono
Ten artykuł dotyczy 'karate mistrza'. Zobacz też Franek Kimono – album muzyczny. |
Franek Kimono (King Bruce Lee Karate Mistrz) – karateka, konferansjer, menago, dysk dżokej, barman, ojciec polskiego hip-hopu, działacz niepodległościowy. Po dobrej wódzie lepszy jest w dżudzie. Posiadacz złotej karty stałego klienta sieci sklepów Baltona.
Biografia
Urodził się w biednej warszawskiej rodzinie. Już od najmłodszych lat widać było u niego zamiłowanie do alkoholu, pięknych kobiet i muzyki dyskotekowej.
Razem z bratem trenował karate, zostając mistrzem. Jest posiadaczem najbardziej czarnego pasa. Swoje umiejętności karate demonstrował podczas walki z dżentelmenami na macie, gdy nie dawali rady z nimi dyskotekowi bramkarze. Bliski przyjaciel Bruce'a Lee.
Znany z dużego powodzenia wśród kobiet. Wyciągał damy spod opieki mamy i małolaty spod opieki taty. Ponadto w klubie disco mógł robić wszystko. Miał w sobie dzikość żółtej pantery.
Kariera muzyczna
Przez większą część swojej kariery pracował w warszawskim klubie disco „Jubileusz” jako dysk dżokej. Często puszczał muzykę i mówił do mikrofonu, zostając w ten sposób pierwszym polskim raperem (nie było jeszcze stringów).
Gdy nie siedział za sterami japońskich gratów można go było spotkać przy barze, gdzie wyrywał niezłe agregaty i pobierał 20-procentowy „podatek” od każdej transakcji przeprowadzanej na terenie klubu disco.
Twórca wielu dyskotekowych hitów, które swojego czasu nie schodziły z czołowych miejsc list przebojów miesiącami. W latach 80. czołowa osobowość polskiego szołbiznesu.
Działalność polityczna
Mało kto wie, ale Franek prowadził też konspiracyjną działalność wewnątrz struktur SB. Niszczył służby specjalne PRL od środka, dając tym samym dowód bezinteresownej miłości do ojczyzny. Był prawdziwym twórcą NSZZ Solidarność, pomysłodawcą wielkiego strajku „Sierpień 1980” w Stoczni Gdańskiej. Przedstawiciel Solidarności w tajnych rozmowach z władzami PRL w Magdalence. Walnie przyczynił się do obalenia ustroju komunistycznego w Polsce.
Ciekawostki
- Franek w latach swojej świetności napędzany był paliwem Pola Monola (plus coca-cola) najczęściej tankowanym nocą.
- Franek znany był ze swojej dobroczynności. Dokarmiał i wspierał finansowo swojego przyjaciela jednorękiego bandytę.
- Na początku lat 90 powszechnie twierdzono, że Franek Kimono i Piotr Fronczewski to ta sama osoba. Jednak śledztwo „Faktu” jednoznacznie obaliło tę koncepcję.