Avenged Sevenfold

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 14:46, 15 lut 2009 autorstwa 217.113.133.101 (dyskusja) (ciągle coś wychodzi inaczej niz ma być!)

Avenged SevenfoldHeavy metalowożelazowoaluminiowy zespół pochodzący z Huntington Beach, chyba w Californii.

Zespół został utworzony przez Matta Sandersa który ze względu na swoje mroczne uczynki (próba spalenia szkoły, odprawianie czarnej mszy w czasie gdy nauczyciel wyszedł z klasy) został później nazwany M. Shadows, (co ma obrazować jaki jest zajebiście mhhroczny) i Zachariasza Bakera, który nazwał się Zacky Vengeance, co miało znaczyć że kiedyś się na kimś zemści, ale sam jeszcze nie wie na kim. W 1999 r. Nagrali sobie EP, nazwali je "Sounding The Seventh Trumpet" i dupa; basista się na nich wypiął. Później dołączył do nich alkoholik, recydywista i w ogóle krętacz, Brian Elvin Haner Junior. Jeździł kiedyś po pijaku z kumplem perkusistą z zespołu, Jimmym Sullivanem, i sobie krzyknął "Jestem Synyster Gates i jestem wspaniały". No masz babo placek. Nazwał się sam jakąs dziwną i niezrozumiałą ksywką. Synyster Gates się zwie. W zespole był sobie jeszcze ten perkusista. Nazywali go "The Rev" , co oznacza mniej więcej tyle co ksiądz, ale nikt nie wie dlaczego. Prawdopodobnie jego ojciec był księdzem, ale to już można przemilczeć. Po wydaniu EP dołączył do nich nowy basista, bo po tamtym słuch zaginął [prawdopodobnie mama kazała mu się nauczyć grać na cymbałkach]. Pijak, recydywista, ćpun. Jak debil bał się koni, a chciał być kowbojem. Johnny Chist, Taki cichy, z tyłu siedzi, często molestowany przez resztę członków grupy.

W 2000 [chyba] roku po odprawieniu czarnej mszy [Shadows był głównym kapłanem, ma się rozumieć], czterech członków zespołu i jakiś mały frajer z bródką zebrali się w garażu, zażyli LSD i postanowili zrobić nową płytę. Niestety, nie mieli basisty. I wtedy to się okazało, że ten naćpany frajer, który przychodził zawsze na próby i wyśmiewał dotychczasowego basistę umie grać! Tak się zdziwili że zrobili coś niedozwolonego o czym pisać nie będę. Następnie okazało się że ten frajer ma na imię Johnny Christ, jest pijany, ale za to ma gitarę. Zebrali się więc do kupy i odnowili te EP, o którym wcześniej pisałam. Komuś się to spodobało i kilka lat później nagrali album Sounding the Seven Trumpet. Album znowu spodobał się i wydali jeszcze kilka płyt, wygrali kilka nagród w efekcie czego mają zajebiście dużo mhhhrovznych fanów, głównie w USA. Gdy w Polsce rzucisz hasło "Avenged Sevenfold" ludzie kojarzą to z jesteś szalona.



Obecny skład zespołu:

-Mafju Czarls Sanders [aka. M Shadows]- frątmen. Drze morde na koncertach, przez co musiał przejść 2 operacje i dlatego zespół nie gra już właściwie hęviżelazo metalu, tylko hęvialuminium metal.

-Brajen Elwin Haner Juniorek [aka Synyster Gejts]- znany jako synuś tatusia, który też gra i ponoć kiedyś był sławny. Początkowo grał na elektrycznej harfie, później przerzucił się na elektryczne bango, a teraz niby gra na gitarze. Pijak. Ćpun, recydywista. Ale ma fajny motor.

-Zacharjasz Bejker [aka. mściwy Zaki Vendżenc]- grał na organkach, ale mama kazała mu się nauczyć grać na gitarze. Ukradł więc gitarę i gra. Pijak, ale chyba nie ćpun. Ale ma fajny samochód.

-Dżonatan Lewis Seward [aka. Dźoni Krajst] najmłodszy, najgłupszy, najmniej widoczny wśród pięciu Teletubisiów z zespołu. Grał na akordeonie, ale znalazł bass i nauczył się grać.

-Dżimmy Ołwen Suliwan [aka. The Rev] prawdopodobnie jego ojciec był księdzem. Gra na cymbałkach, akordeonie i paru innych dziwnych instrumentach. W zespole siedzi z tyłuy sceny, wali chińskimi pałeczkami w garnki od bigosu swoojej mamy i czasem śpiewa.



Szablon:Stubmuz

Żeby być prawdziwym fanem Avenged Sevencośtam musisz:

1. Czcić ich mhrrrrrrrrocznymi piosenkami conajmniej 6661 razy dziennie.

2. Nie używać różowego koloru.

3. A jeśli któryś z nich założy różowe buty; ignoruj to.

4. Oglądać wszystkie ich teledyski, wywiady i udawać, że wiesz o czym tam bełkotali

5. Pić tyle piwa co oni [ powodzenia ]

6. Musisz słuchać ich zajebistej muzyki conajmniej 666 razy dziennie.

7. Podniecaj się aparatem na zęby wokalisty , M.shadowsa tyle samo razy dziennie.

8. Gdy ktoś nie zna twojego zajebistego zespołu, nazwij go Bobem i go powieś.

9. Gdy w sklepie nie ma koszulki z ich logiem , zniszcz ten sklep.

10. Nie wiesz co mam na myśli, pisząc "logo zespołu" , a mam Cię powiesić?!

11. Logo zespołu to Deathbat, kur**, Deadbat!!

12. Rysuj wszędzie Deadbata, gdzie tylko możesz.

13. Tam, gdzie nie możesz też go rysuj.

14. Jak nie umiesz rysować, NIE JESTEś GODZIEN BYCC ICH FANEM!

15. Prawdziwy fan ma na klacie bujny zarost niczym Wolfie.

16. Nie wiesz, kto to Wolfie?

17. Jeśli odpowiedziałeś/aś na powyższy punkt 'nie' musisz się ukarać.

18. Musisz wiedzieć co znaczy skrót a7x. a nie oznacza on wcale (choc nikt nie wie dlaczego) Avenged Sevenfold.

19. Nie wiesz? To lepiej nie odbieraj telefonów. Jutro umrzesz.

20. Każdą piosenkę MUSISZ odtworzyć od tyłu, żeby doszukać się w niej satanistycznych motywów.

21. Nie znalazłeś? To idź sobie kur** Gosi posłuchaj!

22. Pamiętaj, że oni grają heavyaluminium metal [po kaszubsku hęvi aluminjum darcie młerdy]

23. M. Shadows nie jest tru metalem. Ponoć ma żonę.

24. .. co nie zmienia faktu że MUSISZ go czcić.

25. Chociaż chodzą słuchy, że gdy kręcili teledysk do 'a little pieces of heaven' to ją zadźgał i właśnie dlatego zamiast klipu wypuścili kreskówkę z udziałem Krecika i Papy Smerfa [w roli jego żony].

26. I pamiętaj, ze Matt jest lepszy od tej cioty w masce!

27. Oni właściwie wszyscy są lepsi od tych w maskach! Btw. oo kim jak właściwie piszę?

28. Aa. o Avenged Sevenfold..

29. Zażycz sobie, by na Twoim pogrzebie ktoś puścił "Seize the Day'.

20. .. albo Dead dancing.

21. Musisz wiedzieć, że po nagraniu 'Seize the day' chcieli żeby gitarzysta [jak mu tam?] zagrał solówkę w trumnie, ale na planie okazało się że trumna jest nie-szatanistycznie biała w środku i nie ma swojej podusi przy sobie. Trumna miała być różowa.

22. Musisz wiedzieć, że Avenged Sevenfold napisali i wykonali piosenkę do bajki o Smerfach i Teletubisiach. Niestety,wokaliste, Shadowsa przekupiła pewna blondwłosa smerfetka, ukradła nuty, i sprzedała je, a zespół został z niczym.